31 mar Detoksykacja olejem kokosowym.
Czasem może Was dziwić to o czym piszę i to jest jedna z tych rzeczy. Pamiętam, że taka była właśnie moja reakcja, kiedy pierwszy raz usłyszałam o jednym z zastosowań oleju kokosowego w codziennej pielęgnacji.
Do tej pory olej kokosowy używałam jedynie do pielęgnacji włosów, skóry twarzy, rąk, stóp i paznokci (wspominałam o tym tu), a także jako naturalny środek w pierwszej pomocy (podrażnienia, otarcia naskórka). Ostatnio coraz częściej gości też w mojej kuchni, ale moje najnowsze odkrycie to detoksykacja olejem kokosowym. Na czym polega? To nic innego jak codzienne płukanie zwane ssaniem oleju przez 10-15 minut z rana. Po wypiciu porannej wody z cytryną i pierwszej kawy, bez której nie ruszam się poza strefę sypialni, płuczę jamę ustną łyżeczką oleju wypluwając całość po upływie wspomnianego czasu. Najlepiej jest jednak robić na czczo, więc zamierzam to zmienić.
To jedna z prostszych czynności i jeden z dobrych nawyków, który można wprowadzić do swojego porannego rytuału. Początkowo podchodziłam do niego bardzo sceptycznie, potem szukałam potwierdzenia u różnych źródeł, poszperałam w sieci, wysłuchałam tych, którzy już to praktykują, w końcu spróbowałam.
W skrócie o korzyściach z codziennego ssania oleju kokosowego:
- działa antybakteryjnie, antywirusowo i antygrzybiczo
- usuwa z organizmu nagromadzone zanieczyszczenia, bakterie i toksyny
- odświeża oddech
- wzmacnia zęby i dziąsła
- zapobiega próchnicy zębów
- wybiela zęby
- koi rany i podrażnienia w jamie ustnej (pęknięcia błony śluzowej, podrażnienie dziąseł)
- oczyszcza przełyk
- wzbogaca organizm w składniki odżywcze, mineralne i witaminy
- wzmacnia układ odpornościowy
- chroni przed infekcjami
- zapobiega problemom trawiennym
- łagodzi objawy chorób układu pokarmowego
- zapobiega wielu chorobom (serce, wątroba, oskrzela, głowa, gardło, zatoki, skóra)
Kilka wskazówek odnośnie porannego stosowania oleju kokosowego:
- używamy oleju nierafinowanego, tłoczonego na zimno, bez jakichkolwiek dodatków
- stosujemy jedną łyżeczkę oleju do jednorazowego płukania
- olej rozprowadzamy po całej jamie ustnej cedząc go przez zęby, tak, żeby dostał się do każdego jej zakamarka
- po 10-15 minutowej płukance całość wypluwamy
- najlepsze efekty otrzymamy płucząc jamę ustną na czczo tuż po przebudzeniu, gdyż wtedy właśnie w naszej jamie ustnej gromadzi się najwięcej toksyn, dlatego tak ważne jest, żeby po płukance całość wypluć
- płukankę można wykonywać podczas porannych czynności (prysznic, nakładanie kremu, ubieranie się, szykowanie śniadania)
100% olej kokosowy tłoczony na zimno, nieoczyszczony dostaniecie w sklepach ze zdrową żywnością, np. tu, tu albo tu.
I co, nie uważacie, że to prosty sposób na oczyszczenie organizmu i zapobieganie wielu chorobom? Spróbujecie? A może już używacie? Jeśli tak, to podzielcie się proszę swoimi spostrzeżeniami.
Należy korzystać z wielu produktów spożywczych, najlepiej ekologicznych.
Czy podczas karmienia piersią tez mogę stosować tą metodę?
Witaj, artykuł ten napisałam w 2016 roku. Od tamtej pory zdanie o oleju kokosowym zmieniło się diametralnie, ale szczerze mówiąc jego przenikanie do organizmu podczas płukania jamy ustnej jest znikome. Wszak chodzi o pozbycie się bakterii i jest to czynność czysto pielęgnacyjna. Natomiast będąc przy najbliższej okazji u lekarza, zapytaj go o to, choć wątpię, żeby były jakieś przeciwwskazania. Olej kokosowy nadal używany jest powszechnie w kuchni.
Witam, troszkę odkopuję temat ale niewiele informacji można znaleźć na temat detoksykacji olejem kokosowym. Jest to dla mnie zupełne zaskoczenie. Do tej pory myślałam, że najlepszą detoksykacją organizmu jest picie zielonych smoothie. A tu taka niespodzianka. Podstawowe pytanie. Gdzie ja mogę kupić olej kokosowy i w jakiej formie się go stosuje?
Olej kokosowy można dostać już wszędzie, praktycznie w każdym sklepie spożywczym, markecie lub sklepie ze zdrową żywnością. W powyższym tekście są też linki do sklepów, gdzie można go nabyć, a co do stosowania to jak wyżej w tekście, czyli jedna łyżeczka oleju na czczo i płuczemy nim usta przez kilka minut.
Spróbowałam dzisiaj. Interesujące uczucie. Wytrzymałam 8 minut, ale wszędzie piszą, żeby się nie poddawać i żeby stopniowo się przyzwyczajać. Tak więc będę próbować dalej 🙂
Tak, początek jest bardzo dziwny, ale szybko się przyzwyczaisz. Bardzo szybko.
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z tym olejem i co chwilę doczytuję o jego nowych wspaniałych właściwościach.
Ja się właśnie ostatnio zaprzyjaźniłam z olejem kokosowym i zrobiłam sobie na jego bazie i cukru peeling do ciała. I jestem zachwycona 🙂
Zainspirowałaś mnie 🙂
Ostatnio przeczytałam właśnie o ssaniu oleju i jego właściwościach. Chciałam dogłębniej ugryźć temat, ponieważ zastanawia mnie czy można stosować taką detoksykację podczas karmienia piersią (opinie są podzielone).
Ponadto wytrzymać 10-15 minut (a niektórzy wspominają, że nawet najlepiej ssać olej do 20!) to chyba niezłe ćwiczenie cierpliwości? 😉
Super 🙂 Ale może faktycznie racja z tą kolejnością, bo u mnie najpierw woda, a potem olej. Od jutra zmieniam kolejność 🙂
Nie słyszałam o takiej metodzie, ale swego czasu zjadałam codziennie łyżeczkę takiego oleju, bo gdzieś wyczytałam, że bardzo pomaga przy wypadaniu włosów 🙂
Dzięki za info. Nie miałam pojęcia, że ma takie właściwości 🙂
Cieszę się, że podpowiedziałam coś nowego 🙂
O tej właściwości jeszcze nie słyszałam, a myślałam, że już nic mnie w przypadku oleju kokosowego nie zaskoczy 🙂
o takim zastosowaniu nie słyszałam ,ale olej kokosowy ma działanie anty-zapalne i jest polecany w diecie osób cierpiących na „popularną ” ostatnio chorobę Hashimoto – przewlekłe zapalenie tarczycy, więc przypuszczam ,że ma to wszystko sens . 🙂 Dzięki. Wypróbuję.
Nie wiedziałam że olej kokosowy wybiela zęby wzmacnia dziąsła,odświeża oddech.Muszę koniecznie o tym pomyśleć i wypróbować.Jestem bardzo ciekawa efektów.Pozdrawiam
świetnie zebrana wiedza, fajnie jest mieć wszystko w jednym miejscu 😉
Tyle razy już o tym słyszałam, ale nie mogę się przemóc :). 15 minut z olejem w ustach wydaje mi się tak niewygodne, że odstrasza :D.
Robię to od dawna i efekty są zdumiewające – chyba najbardziej widzę to przy bólu gardła i pierwszych objawach choroby, które przechodzą jak ręka odjął. Ale! Żeby takie płukanie miało sens, musi być na czczo. W czasie snu w jamie ustnej zbierają się wszystkie toksyny, a olej je „wyciąga”. Wypijajac kawę przed wszystko to polykasz, więc płukanie ma nijaki sens. Polecam jeszcze się w to wczytać 🙂 ale samo budowanie tego nawyku i przełamanie się to już sukces, życzę powodzenia 🙂
Od jakiegoś czasu olej kokosowy to moje kosmetyczne must have, ale o tym zastosowaniu jeszcze nie słyszałam, a brzmi ciekawie 🙂
Jestem w szoku… Nie wiedziałam, że w ogóle ten olej można wykorzystywać do pielęgnacji!! 🙂
Jestem ciekawa jego działania na wybielanie zębów. Działa?
Słyszałam o zastosowaniu oleju na włosy i skórę, oprócz jedzenia, ale nie słyszałam o płukankach. Chyba się skuszę, to niezbyt inwazyjna czynność. Czy pokażesz nam jakieś zdjęcia przed i po takiej „kuracji”?
Czy olej kokosowy ma bardzo kokosowy smak? Przepraszam za takie pytanie, ale nie lubię bardzo kokosy, a tyle osób już mi o tych wszystkich właściwościach opowiadało, że mam ochotę się skusić. ..
Ja oleju kokosowego używałam bardzo intensywnie w ciąży do smarowania brzucha. Lubię go też dodawać do niektórych potrawa zamiast innego tłuszczu. Ale nie miałam pojęcia, że można go stosować do detoksykacji. Muszę wypróbować.
Już dawno słyszałam o wielu cennych właściwościach stosowania olejku kokosowego, ale jakoś cały czas odkładałam, a później zapominałam, że miałam zainwestować w ten olejek. Po Twoim wpisie i wyróżnieniu tak wielu korzyści koniecznie muszę to nadrobić 🙂
zdecydowanie mnie zachęciłaś, już bardzo długo chodziła za mną myśl kupienia oleju kokosowego, cos tam słyszałam o nim, ale twoje argumenty już mnie na 100% przekonały, że warto, zdecydowanie przyda mi się też takie płukanie zębów z rana, wybielenia i odświeżenie, i inne korzyści bardzo mnie zachęcają