jak sie odzywiac

Zdrowe jedzenie – jak się odżywiać, żeby nie zwariować?

Subscribe
Powiadom o
guest
26 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] „Zdrowe jedzenie – jak się odżywiać, żeby nie zwariować?” (KLIK) […]

Anna
4 lat temu

Próbujemy zdrowo się odżywiać, jemy dużo warzyw i owoców, ale czasem zdarzy się chwila nieuwagi… Ale chyba trochę na tym to polega, prawda? Pozdrawiam!

DomologiaStosowana.PL

Ekstra wpis! Mnóstwo praktycznych wskazówek. 🙂

trackback

[…] „Zdrowe jedzenie – jak się odżywiać, żeby nie zwariować?” (KLIK) […]

trackback

[…] Zdrowe jedzenie – jak się odżywiać, żeby nie zwariować? […]

Anna Kozakiewicz
Anna Kozakiewicz
6 lat temu

Ale pyszności

balkanyrudej
6 lat temu

Generalnie większość z tych zasad wprowadziłam też do mojej diety. Fakt faktem pozwalam sobie też na jakieś małe odstępstwa, ale zwykle 1-2 razy w tygodniu. Jako wegetarianka i tak cały czas staram się, by w mojej diecie było dużo owoców, warzyw, zdrowych tłuszczy i dobrego jakościowo nabiału.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  balkanyrudej

Mnie drobne odstępstwa nie rażą w ogóle, bo trzeba spojrzeć na całokształt, a ten wygląda dobrze. Czasami jesteśmy w sytuacji/miejscu, które utrudnia nam nasze nawyki, np. wyjazdy i wtedy warto być nieco elastycznym z zachowaniem zdrowego rozsądku oczywiście 😉

Magdalena Długaszek

Też mam ochotę zmienić nawyki żywieniowe, żeby dla mojego dziecka zdrowe odzywianie było czymś normalnym a nie specjalną dietą. Póki ludzie to traktują jak dietę to zawsze będzie efekt jojo, zwłaszcza że często się słyszy albo wszystko albo nic. Chcę powoli rezygnować z niektórych produktów i nie wszystko na raz. Powoli odstawiłam cukier w kawie (zmieniejszając co jakiś czas ilość) i przestawiłam się na picie wody zamaist napojów. Z czasem przyjdą i inne rzeczy, ale nie wszystko na raz 😉 Pozdrawiam

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Bo ludzie słowo „dieta” kojarzą z jakimiś ograniczeniami i rygorem, a to słowo oznacza też przecież nasz sposób odżywiania i styl życia.
Bardzo popieram wprowadzanie zmian stopniowo wg własnych potrzeb i rytmu. Jeśli robisz to z głową efekt też będzie zadowalający, bo tu liczy się motywacja i konsekwencja, a także widoczny rezultat naszych działań np. w postaci dobrego samopoczucia i stanu zdrowia.

Mom on top
6 lat temu

Ja jestem dość kiepska w zdrowym odżywianiu, dobrze że czasami sąsiadka jakąś swojską zupę z wiejskiej kurki podrzuci 😉

Judomama
6 lat temu

Cudowny tekst! W szczególności dla młodej matki, która ostatnio żyje EKO i stara się tym zarazić rodzinę 🙂 Dzięki!

TosiMama
6 lat temu

Najważniejsze to chyba zachować we wszystkim umiar.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  TosiMama

Zawsze.

Paulina W.
6 lat temu

Staram się jeść w miarę zdrowo, ale w codziennym pędzie i natłoku obowiązków, jest to strasznie trudne

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Paulina W.

Wiem o czym mówisz, bo też się z tym zmagałam przy wprowadzaniu zmian i nawet teraz zdarzają mi się sytuacje, kiedy trudno swoje nawyki pielęgnować, na szczęście tylko zdarzają. Nawyki generalnie ułatwiają trzymanie się swoich zasad, choć ja wolę nazywać je potrzebami. Te ostatnie przychodzą naturalnie i nie powodują wyrzutów sumienia 😉

Czarna Skrzynka
6 lat temu

Tekst świetny, a zdjęcia genialne! 😉 To sztuka, żeby zmusić do przeczytania całego tekstu kogoś, kto nie przywiązuje aż takie wagi do tego, co je 😉

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

A to akurat bardzo miłe co napisałeś 😉
Pozdrawiam serdecznie.

Szaman Shamansky
Szaman Shamansky
6 lat temu

Piękne zdjęcia 🙂

Katarzyna Hartung
Katarzyna Hartung
6 lat temu

Sama staram się coraz zdrowiej odżywiać, a przede wszystkim zwracać większą uwagę na to co jem i ja i moim najbliżsi.

lidiagie.pl
6 lat temu

Ze wszystkim, co napisałaś na temat tego, w jaki sposób starasz się odżywiać zdrowiej, zgadzam się. 🙂 To znaczy też tak mam 😀 Zastępuję cukier miodem i ksylitolem, nie piję żadnych kupnych napojów, jedynie wodę niegazowaną i soki jednodniowe, choć wolę sama wycisnąć rano z grapefruita. Mięsa staram się w ogóle nie jeść, ale weekendami pozwolę sobie na kiełbasę z ogniska, jeśli najdzie mnie ochota. Na szczęście nie lubię słodyczy ani ciast, ale z kolei pizza i frytki śnią mi się czasem w nocy. 😛 Co do produktów light, kupuję mozzarellę light, żeby zjeść jakieś połączenie białka i tłuszczu na… Czytaj więcej »

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  lidiagie.pl

Ty zjedz już tę pizzę od czasu do czasu, żebyś sen miała zdrowy 😀
W końcu pizzę też można zrobić zdrową 😉

Monika Fiszer
Monika Fiszer
6 lat temu

ja też unikam wielu rzeczy, wędlin od kilku lat już nie kupujemy w ogóle. Czytanie etykiet kończy się niestety tym, że ze sklepu wychodzę z surową marchewką, jabłkiem i sałatą. Bo inne rzeczy są toksyczne. Może marchewka i sałata też, ale przynajmniej o tym nie napisali na opakowaniu.

Kobietapo30
6 lat temu

każdy ma wybór, co dla niego jest ważne. Dla jednego dodawanie barwników nie będzie problemem, dla innego tak. Nie ma sensu z tego powodu się zwalczać, atakować, czy przekonywać na siłę

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Kobietapo30

Dlatego właśnie napisałam, że ja do talerza nikomu nie zaglądam i tym samym nie mówię innym jak mają żyć, aczkolwiek duży sprzeciw budzi we mnie propagowanie dodawania np. sztucznych barwników do produktów, które spożywają dzieci. Na blogu dzielę się natomiast swoim doświadczeniem i podejściem do zdrowego stylu życia, bo daje mi on dobre efekty, a dobrymi rzeczami i praktykami warto się dzielić. Być może zainspiruje to też lub zmotywuje innych do wprowadzenia zmian w swoim życiu, bo wciąż czytamy o tym jak dużą trudność sprawia zmiana nawyków. A przecież proces nie jest ani trudny ani czasochłonny ani kosztowny, przy założeniu,… Czytaj więcej »