Kochani, wczoraj na fanpage'u stuknął równiutki tysiąc fanów. To dla mnie duża radość i okazja, żeby powiedzieć Wam, że bardzo się cieszę, że jesteście, zaglądacie, czytacie, komentujecie, wysyłacie maile. Niektórzy wpadają codziennie, inni od czasu do czasu, pojawiają się też nowi, czasem ktoś odejdzie. Jednak przyrost czytelników następuje stopniowo i...