W tym roku zima odpuściła, wirusy niekoniecznie. W Warszawie podobno pomór, kliniki medyczne i przychodnie przepełnione są małymi i dużymi pacjentami. Wydaje mi się, że mieszkając pod Warszawą, jakby bliżej natury, z dala od dużych ludzkich skupisk, jesteśmy jednak mniej narażeni na wszelkiego rodzaju infekcje. Zresztą dzieci...