Będąc na południu Europy nie sposób nie wspomnieć kuchni środziemnomorskiej – jej uroku, niskiej kaloryczności, niepowtarzalnym smaku, aromatach i soczystości.

Zaczynam podejrzewać, że ciągnie mnie w te rejony świadomość, że znowu będę mogła upajać się od rana do nocy świeżością tutejszych owoców, warzyw, ryb i mięs. W Chorwacji jestem po raz trzeci i za każdym razem moje zmysły powala feria barw, zapachów, smaków i po prostu talent tutejszych kucharzy – mężczyzn. Nigdy nie widziałam na zapleczu restauracji gotujących kobiet. Co one robią w tym czasie? 😉

Wspominałam już kiedyś, że jestem fanką kuchni śródziemnomorskiej ze względu na łatwość i szybkość przygotowywania potraw, ich lekkość, obecność ryb i owoców morza pod każdą postacią, pachnących, kolorowych i chrupiących warzyw oraz owoców, a także wina.

Dania kuchni śródziemnomorskiej przygotowywane są tu po prostu po mistrzowsku i nie ważne czy są to sałatki owocowe, z owocami morza, fitness czy na ciepło. Mięsa i ryby grillowane, owoce morza świeże, pachnące i chrupiące. Do tego obecność ziół i świeżych przypraw w kolorach tęczy.

Poza walorami estetycznymi i smakowymi kuchnia śródziemnomorska jest po prostu bardzo zdrowa. Wzmacnia nasz system odpornościowy, korzystnie wpływa na układ krwionośny, serce, poziom cukru we krwi, chroni przed nowotworami, pozwala utrzymać dobrą kondycję fizyczną i zapewnia doskonałe samopoczucie. Bogata w nienasycone tłuszcze występujące w oliwie z oliwek i kwasy omega 3 obecne w rybach, witaminy, minerały, błonnik i przeciwutleniacze pochodzące z warzyw i owoców to sekret dłuższego życia w zdrowiu.

Czego chcieć więcej? Jak dla mnie, jeśli chodzi o dietę, kuchnia śródziemnomorska jest idealna. Uczta, która pobudza wszystkie moje zmysły. Zresztą sami zobaczcie potrawy, które miałam okazję spróbować będąc tutaj na wakacjach.

Tak przy okazji. Kawa, i nie tylko, też tu smakują jakoś inaczej 😉