21 MARCA Kocham zimę i trudno jest mi się z nią rozstać. Pierwszy dzień wiosny? Phi, kto by się przejmował? Ja mam śnieg w ogrodzie, dużo słońca, tylko 2 stopnie na plusie i kombinuję czy by tu jeszcze gdzieś nie wyjechać na chwilę na narty. Już...

Niektóre ze swoich tekstów traktuję teraupetycznie, niektóre mobilizują mnie do polepszenia jakości swojego życia, jeszcze inne działają jak domino, na skutek którego lawinowo wprowadzam zmiany i wymyślam nowe aktywności. Jednak to co dla mnie jest najważniejsze, to to, że nawet najbardziej intensywne dni przeplatam chwilami...

W ostatnim czasie do mojego życia wdarł się pewien chaos, ale nie wynika on z tego, że zapomniałam jak dobrze się zorganizować, jak podzielić swoje obowiązki czy dokonać selekcji rzeczy ważnych i mniej ważnych. Zauważyłam, że z miesiąca na miesiąc narzucam sobie po prostu coraz...

Piątek, 6 października 2017 - esencja ekscytacji Czy wiecie, że co drugi wpis zaczynam zdaniem, że tym razem będzie krótko, po czym oczywiście muszę edytować początek, bo znowu wyszło dłużej niż chciałam? Tym razem też tak zaczynam i uzasadniam to tym, że jestem zestresowana i jednocześnie podekscytowana tym...

Sierpień na blogu zaczynam podsumowaniem czerwca i lipca, które u mnie wyglądają co roku podobnie. Właśnie spojrzałam na podsumowanie tych samych miesięcy rok temu i widzę, że jest w nich pewna przyjemna powtarzalność, bo czas letni rządzi się swoimi prawami. Mój obfituje w stałe już wydarzenia, wyjazdy...

Przejrzałam swoje poprzednie trendy żywieniowe na wiosnę i lato (KLIK) i z radością stwierdzam, że niewiele od zeszłego roku się zmieniło. Na plus jest to, że nadal odżywiam się zdrowo, świadomie dobieram produkty, czytam etykiety, a moja dieta jest urozmaicona. Nauczyłam się eliminować to co...

Od razu uprzedzę, że jestem w wybitnie nieświątecznym nastroju. Wielkanoc za pasem, a ja żyję w jakimś oderwaniu od rzeczywistości. Moje samopoczucie opisałabym jako zawieszenie między tym co konieczne, a tym co ważne dla mnie. "Parę" rzeczy spędza mi wprawdzie sen z powiek (m.in. zaległe projekty...

Kilka dni temu dopadł mnie spadek formy. Czasem tak mam, że po kilkunastu dniach na pełnych obrotach, mój organizm domaga się zwolnienia tempa. Jestem całkiem mocno przekonana, że potrafię te sygnały odczytywać, choć przyznaję, że zdarza mi się je ignorować. Wiem, że granica jest cienka i dlatego...

Piątek, 30 września 2016 23 kreski na plusie, dużo słońca, ciepły wiatr, szelest spadających liści i przerywające ciszę stukające o ziemię kasztany. Taka jest dzisiejsza jesień. Jak jej nie kochać? Ostatni dzień września jest dla mnie symboliczny. Wprawdzie kalendarzowa jesień zaczęła się już kilka dni temu, ale...