odpoczynek

Nie myl zmęczenia z brakiem motywacji.

Subscribe
Powiadom o
guest
27 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] „Nie myl zmęczenia z brakiem motywacji” „Podejmij wyzwanie i spraw sobie przyjemność #joychallenge” „Im jestem starsza tym mniej potrzebuję” „5 rzeczy, które mogę, a nawet muszę robić wolniej” „O lecie i zwolnieniu tempa. O traktowaniu siebie lepiej, czulej i łaskawiej” „5-dniowy detoks” „Tylko jedna rzecz mniej” […]

Nianio born to be wild

Widzę że nie ja jedna mam czasem spadek formy. Motywacji raczej mi nie brak ale czasem czuje jak organizm domaga sie odpoczynku i wiesz co? Zaczęłam go słuchać bo odciaglego biegu i zmęczenia chorowałam w momencie jak zaczęłam odpoczywać błędne koło chorob przerwałam ? Relaks z książką teatr czy spacer i najważniejsze sen to moje sposoby

Olga Pietraszewska
8 lat temu

Ostatnio zauważyłam, że najbardziej pomaga mi taki weeekend off – jak najmniej komputera, jak najmniej mysle nia o pracy i o blogu. Za to dużo czasu z rodziną, dłuższe pozostanie w łóżku rano, sprzątanie, ktore jest dla mnie wyjątkową formą relaksu, ugotowanie czegoś smacznego i obowiązkowo długi spacer. A do tego wieczór spędzony na oglądaniu serialu i jestem gotowa na poniedziałek 🙂

jogosfera
8 lat temu

Dla mnie najlepszy jest sen… Wyspanie to w moim przypadku warunek normalnego funkcjonowania…

SzeptemPisane.pl
8 lat temu

Miałam taki sposób – spacer z psem, było minęło, zabawa z kotem to jednak nie to samo choć mruczando to też super leksrstwo na „gorsze dni” 🙂

eV
eV
8 lat temu

Nie raz miałam tak, że naprawdę bardzo bardzo chciałam coś zrobić i… budziłam się kilka minut później. Niestety, będąc skrajnie zmęczonym nie da się pracować ani tworzyć. Czasem trzeba zrobić sobie przerwę, uciąć drzemkę, wyjść się przewietrzyć. Bardzo fajny wpis :).

naszebabelkowo.blogspot.com
naszebabelkowo.blogspot.com
8 lat temu

Gorszy czas każdemu się może zdarzyć – oby tylko niezbyt często 🙂 – a wtedy ten „dzień wolny od wszystkiego” wydaje mi się wręcz idealnym rozwiązaniem, żeby naładować akumulatory i wrócić do dawnej, wyjściowej formy.

Ugotowanepozamiatane.pl

Najtrudniejsze jest to, żeby odpuścić zanim poczujemy zmęczenie. Jak to zrobić?

Kasia Janeta
8 lat temu

CIekawe! Ja pomimo zmęczenia mogę pracować długo na pełnych obrotach, jeśli coś mnie bardzo inspiruje, a czasem wypoczęta nie mam ani krzty ochoty do działania 🙂 A czasem tak jak mówisz, wystarczy zroić sobie dzień luzu i wszystko wraca do normy 🙂

Michał
8 lat temu

Fajny art. Dorzuce od siebie kilka zdań. W tym roku bardzo mocno odrabiam zaległości w książkach. One Thing i Zero to one to dwie fajne biznesowe pozycji. Pojawia się tam rzecz wspólna, dorzucę do tego jeszcze swojej interpretacji. Autorzy tych książek zachęcają do traktowania swojego organizmu jako różnych pojemników. Mamy pojemnik siły fizyczne – wiadomo, że po bieganiu trzeba się zregenerować. Ale pojawia się tam też zachęta, żeby ogarnąć tak samo zasoby zatytułowane silna wola, motywacja czy kreatywność. Każdy z nas ma różne wielkości tych zasobów – ale warto uczyć się z nich nie czerpać bez sensu – oszczędzać je… Czytaj więcej »

Madame Giussani
8 lat temu

Ciekawy wpis. 🙂 Obecnie, będąc w ciąży regeneruję energię krótką drzemką w ciągu dnia. Wcześniej był to sport, ale nie ten w wersji slow. 🙂

Sylwia Antkowicz
Sylwia Antkowicz
8 lat temu

U mnie właśnie przyszło zmęczenie, wiec wpis idealnie trafiony. Córka ostatnio budzi sie w nocy dosłownie co chwilę, a ja w dzień nie potrafię odpuścić. Wszystko musi być zrobione. Chyba pora na 1-2 dni odpoczynku

Kilińska
Kilińska
8 lat temu

Och jak tu cudnie u Ciebie… ojej. Pięknie. A wpis jest rozkoszny. Zatrzymałam się dłużej na śnie i biologicznym zegarze. Mój, zbadałam, a jakże, jest 21.00-5.20. Normalnie cud, miód, orzeszki. Wtedy jestem wyspana jak nigdy, starcza mi sił do 23!!! tylko jak tu się położyć o tej dziewiątej??? będę próbować w każdym razie. ściskam mocno.

Pani Miniaturowa
8 lat temu

Dokładnie, jak jestem zmęczona to nie potrafię się na niczym skupić. Chciałam napisać artykuł na zadany temat…nie umiałam sklecić ani zdania, ale jak zaczęłam pisać o czym chcę to powstał wpis o tym dlaczego czytam Finansowego Ninję. Wystarczy pozwolić sobie czasem zrobić to co się chce, a nie to co trzeba, bo obowiązki nie uciekną 🙂

Przyjazne Życie
8 lat temu

Jeszcze jakiś czas temu musiałam mieć wszystko zobione i dopiero wtedy siadałam zadowolona. Po pewnym czasie obowiązków zrobiło się więcej i nie było kiedy nacieszyć się tym czego się dokonało. Dlatego w 100% zgadzami się ze zdaniem „odpuszczenie bywa zbawienne”. Bo wynokanie niektórych czynności rzadziej i zrozumienie, że nie damy rady zrobić wszystkiego dale odgomnr poczucie swobody (nie myslę to o lenistwie). Dla bardzo energetyczne są spotkania z rodziną i przyjaciółmi lub bieganie nawet bardzo krótkie.

Ninkowa
8 lat temu

Ja zawsze po przerwie wracam z podwójną siłą!

Daria @ bezgrzesznarozpusta.pl

Joga joga joga <3

Dawid Lasociński/Swiathegemona

Mnie najbardziej regenerują wyjazdy, najlepiej na taką wsiową wieś. Na drugim miejscu jest wyjście nordic walking do parku, czasem niezbyt ambitny film. Sen w dzień jest najwyższą konieczności. Od dzieciństwa mam tak, że muszę po południu przespać pół godziny…

Sylwia - Redefine Yourself

Odpoczynek jest bardzo ważny, jeśli czujemy zmęczenie i spadek sił to wtedy chwila oddechu od obowiązków jest najlepszym lekarstwem. I najlepiej ładuje akumulatory 🙂

Kinga Bartkowiak
8 lat temu

Dobrze, że zwróciłaś na ten temat uwagę. Często osoby aktywne, które ciągle chcą coś zrobić, właśnie nie potrafią usiąść w spokoju na kanapie, mówiąc „inni robią więcej”, są wyczerpane, a swoje zmęczenie tłumaczą przed sobą jesienna chandrą czy spadkiem motywacji. Też to u siebie ostatnio zauważyłam, a raczej Luby zauważył, przestrzegając mnie przed takim trybem życia.

Daylicooking
8 lat temu

Dla mnie sposobem na zmęczenie stało się zwolnienie tempa. Pracuję w domu, więc bez umiaru czasami. Sobota-niedziela-święta też czasami (czytaj: zawsze) aż w końcu powiedziałam sobie dość. Ustaliłam mały harmonogram i zaczęłam pozwalać sobie na luz i relaks. Takie niby proste sprawy, a poczułam się znacznie lepiej 😉

Beata Redzimska
8 lat temu

Na mnie dziala dzien off, nic tak dobrze w moim przypadku nie laduje akumulatorow. Super wpis Olu, jak zawsze. Pozdrawiam serdecznie Beata

Ola | Chasing Colors

Trafiłaś idealnie dziś z tym postem (widzę, że archiwalny – CZEMU JA CIĘ WCZEŚNIEJ NIE ZNAŁAM :D)
Jestem na tej cienkiej granicy i właśnie zrobiłam sobie wolny weekend z lekkimi ćwiczeniami i odcięciem od wszystkiego, a potem miałam wyrzuty sumienia, że nie zrobiłam nic pożytecznego…
Z telefonem też na razie nie potrafię się rozstać w sypialni, ale inne media są poza nią, więc w miarę ok.
Mimo wszystko podziwiam Twoją energię i sportowe zacięcie, bo mi bardzo ciężko jest się zmotywować. 🙂 Ale oglądając Twoje instastories od razu mam siłę. 😀

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Ola, nawet nie wiesz jak mi miło czytać takie słowa <3

Wolnych dni nie doceniałam wcześniej tak bardzo jak teraz. Może dlatego, że żyję intensywniej, choć wcześniej też tak było tyle, że bez dzieci. Z dziećmi to taki rollercoaster i zero wyrzutów sumienia, że na chwilę przysiadłam, poświęciłam czas sobie czy wyszłam/wyjechałam na kilka dni z domu.

A co do motywacji do aktywności sportowej, to może Cię to nie przekona, ale wystarczy zacząć. Wiem, bo sprawdziłam nie tylko na sobie, ale też znajomych, także #potwierdzoneinfo

Na Insta Stories wbijaj od jutra, kiedy będę w górach na Fitness Campie 🙂

Sisters92 | pojedztam.pl

Też lubimy od czasu do czasu przystopować i to tak na maxa. Często jednak wydaje nam się, że nawet po całym dniu całodziennego zwiedzania, obróbka zdjęć to dobry pomysł, w efekcie czego po powrocie do domu jesteśmy jeszcze bardziej zmęczone, niż wyjeżdżając z niego. Niemniej jednak, odpoczynek i życiowa harmonia to coś, co zdecydowanie stosujemy w życiu.

Zwykła Matka
6 lat temu

Świetny wpis 🙂 Ja często jestem zmęczona, rzadziej na szczęście opuszczają mnie chęci działąnia i motywacja, ale nie daję się, wiem, że po dole będzie górka 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Zwykła Matka

Czasami mam wrażenie, że te doły są po to właśnie, żeby po wyjściu z nich wspiąć się jeszcze wyżej.