Kolejny pomysł na regenerujący i inspirujący weekend.

Subscribe
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Nie muszę też wyjeżdżać na koniec świata, nie muszę wyjeżdżać nawet nad morze, w góry czy nad jeziora, żeby naładować akumulatory i odpocząć od codziennego zgiełku. Wystarczy, że wyjadę nieco ponad 100 km od domu do małej, wiejskiej, bliskiej memu sercu z osobistych powodów miejscowości pod Łodzią. W Lisowicach, gdzie to dyspozycji mam dom, ogród, rekreacyjny teren, mnóstwo możliwości uprawiania sportu i najbliższą rodzinę u boku, odrywam się na tyle od stresu i pośpiechu, że mój organizm znacznie szybciej się regeneruje. W takich okolicznościach mogę zarówno efektywnie odpoczywać, jak i pracować, a kiedy zapragnę powiewu dużego miasta wybieram się do klimatycznej Łodzi i cieszę się czasem spędzonym z przyjaciółmi w strefie Off-Piotrkowska. […]

Agata - Ruby Times
9 lat temu

Uwielbiam Łódź! a nie byłam tam od.. czasów studenckich, czyli już od dobrych kilku lat. Zmiany są olbrzymie!

Mimi
Mimi
9 lat temu

Można te wszystkie miejsca zaliczyć, marnotrawiąc przy trochę czasu na niespieszny poranny rozruch i kilka przerw na kawę

paulina
9 lat temu

Bardzo szczegółowa relacja:) W Łodzi byłam tylko przejazdem, nie sądziłam, że jest tam aż tak dużo różnych ciekawych miejsc:) Chyba muszę ją dodać do mojego planu podróży:) Świetne zdjęcia, zachęcają by poznać te miejsca, o których piszesz:)

Aleksandra Bohojło
9 lat temu

Dla planujących wypad do Łodzi, polecam weekend 24-26 lipca – jej 592 urodziny!
W programie: wycieczki po nieznanych obiektach Łodzi, koncerty,pikniki, imprezy dla całych rodzin przy ul. Piotrkowskiej, bezpłatne zwiedzanie muzeów, galerii, kulis teatrów, ZOO, Ogrodu Botanicznego, Palmiarni, EC-1, Księżego Młyna i innych zrewitalizowanych przestrzeni! Szczegóły na stronie wydarzenia -> https://www.facebook.com/events/878843822161614/

Margaret
9 lat temu

fajny wpis 🙂 obserwuję

eV
eV
9 lat temu

Nigdy nie odwiedziłam Łodzi, choć bardzo chciałam. Problem stanowi to, że jest to miasto beznadziejnie skomunikowane z resztą kraju. Gdy mieszkałam w okolicach Kielc, na takim małym dystansie nie kursował ani jeden pociąg, a teraz z Gdańska również niczego nie ma. Podróż z przesiadką wymaga już zbyt wiele czasu, więc trzeba by ją było już zaplanować – a na to potrzebny jest już dłuższy weekend. Ale dzięki za opis, naprawdę zachęciłaś mnie do ponownego poszukiwania sposobu 🙂

Sylwia
9 lat temu

Wybieram się do Łodzi już od kilku lat, a po tym wpisie tym bardziej chcę zobaczyć to miasto 🙂

Anka
9 lat temu

Zazdroszczę spontaniczności, taki wypad tylko dla siebie… marzenie…
W Łodzi nigdy nie byłam, ale z chęcią odwiedziła bym Muzeum Fabryki i kilka innych miejsc. Pozdrawiam

Ola
Ola
9 lat temu

Off brzmi świetnie! moje klimaty 🙂 z wizyty w Łodzi sprzed 10 lat zapamiętałam Cafe Verte w jakieś bramie i wiszące na sznurku buty, czad! 🙂 na pewno wrócę