Hello Monday! 7 powodów, dla których lubię poniedziałki.

Subscribe
Powiadom o
guest
20 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
OkiemMamy.pl
8 lat temu

Lubię poniedziałki, tylko nigdy nie mogę się ogarnąć 🙂

Marta Sobczyk-Ziębińska

Dla mnie nie ma różnicy czy poniedziałek czy sobota, tyle, że w sobotę mogę pospać do 9, a w poniedziałek muszę wstać o 6 😉 Chociaż dziś jak wychodziłam do pracy młoda miała gorączkę i mam nadzieję, że szybko minie mi ta ostatnia godzina w biurze.

Sylwia - Redefine Yourself

Nie ukrywam, że wolę piątek, bo wiem, że przede mną trochę odpoczynku i dłuższego spania, ale poniedziałki też lubię 🙂 Zawsze sobie powtarzam, że poniedziałek to nowy tydzień i nowe możliwości 😉

Diana z Pieniadzjestkobieta

„Nasze dzieci są najukochańsze na świecie, ale to wampiry energetyczne i pożeracze czasu” hehe idealnie to ujęłaś 😀 Poniedziałków nie lubią chyba ci, którzy nie lubią tego, co robią przez cały tydzień, czyli swojej pracy 😉

Ula z prostoofinansach

Poniedziałek jest inny niż niedziela. Lubię oba dni bo są zupełnie inne. Fakt wolałabym pospać, ale co tam. Każdy dzień to nowe wyzwanie 🙂

Lifestylerka
8 lat temu

Pewnie Cię zaskoczę, kiedy powiem, że ja również bardzo lubię poniedziałki:). Oczywiście weekendy, zwłaszcza takie jak miniony z piękna pogodą są cudowne, ale ja lubię działać i po dwóch dniach rozleniwienia z przyjemnością wracam do swoich obowiązków, zorganizowanego dnia i tego, że coś się dzieje. Myślę, że te osoby, które są zadowolone ze swojego życia zawodowego i kochają, to co robią lubią poniedziałki własnie ze względu na to, że można z powrotem rzucić się w wir pracy. A jeśli ktoś nie cierpi swojego zajęcia, to zrozumiałe, że idzie w poniedziałek rano do „roboty” jak na ścięcie. Myślę, że poniedziałkowi „narzekacze”… Czytaj więcej »

twojezwyciestwo
8 lat temu

Poniedziałki są super! I nie, wcale nie czekam na piątek, piąteczek. Nauczyłam się cieszyć z każdego dnia i każdą chwilę traktować jak cenny prezent. O ileż łatwiej mi się teraz żyje:)

Lifestylerka
8 lat temu

Pewnie Cię zaskoczę, kiedy powiem, że ja również bardzo lubię poniedziałki:). Oczywiście weekendy, zwłaszcza takie jak miniony z piękna pogodą są cudowne, ale ja lubię działać i po dwóch dniach rozleniwienia z przyjemnością wracam do swoich obowiązków, zorganizowanego dnia i tego, że coś się dzieje. Myślę, że te osoby, które są zadowolone ze swojego życia zawodowego i kochają, to co robią lubią poniedziałki własnie ze względu na to, że można z powrotem rzucić się w wir pracy. A jeśli ktoś nie cierpi swojego zajęcia, to zrozumiałe, że idzie w poniedziałek rano do „roboty” jak na ścięcie. Myślę, że poniedziałkowi „narzekacze”… Czytaj więcej »

Natalia Szcześniak
8 lat temu

„Lubię poniedziałki” to dość niepopularny pogląd, ale wszystkie argumenty, które za nim przedstawiasz są bardzo przekonujące 🙂

Monika Drężek
Monika Drężek
8 lat temu

Gdybym miała dzieci, pewnie też bym chciała odsapnąć 😉 Poniedziałek to czas na nowe wyzwania, nowe pomysły. Kreatywność budzi się na nowo. JEJ! 🙂

iTysia
8 lat temu

Jak ja lubię takie optymistyczne podejście do poniedziałku! Dla mnie poniedziałek to taka nowość- nowy tydzień, nowe możliwości, nowe wyzwania 🙂

Wyszimpluj
8 lat temu

Choć dzisiaj wtorek, to i tak zabiorę sobie od Ciebie poniedziałkową energię 😉

PAULA SIMIŃSKA | FOODDIARY.PL

Ja poniedziałek lubię tylko z tego względu, że jest to początek czegoś – tygodnia, diety :-P, nowych zadań i mam taką świadomość, że przez to, mam bardzo dużo czasu na zrobienie tego, co zamierzam 🙂

Justyna Rolka
8 lat temu

Po głębszej analizie stwierdzam, że bardzo lubię poniedziałek – głownie ze względu na punkt 3;)

Angelika / a dreamer's life

Ja tez lubie poniedzialki 🙂 Nowy, swiezy start, uczucie, ze moge wszystko 🙂

Artur
8 lat temu

Bardzo Ci serdecznie dziękuję za punkt 6. Czytałem pozostałe w zasadzie tylko po to by dotrzeć do niego idąc się poddać mocy jaką w sobie niesie. Przecież poniedziałek to tylko nazwa i związane z nią skojarzenia. To interpretacja faktów, na które nie mam wpływu. To brak akceptacji i wdzięczności wywołuje moje emocje, a przecież gdybym w poniedziałek nie wracał do szkoły czy teraz do pracy to kim i gdzie bym teraz był? Poniedziałek nie musi być stresujący. Wystarczy zacząć traktować go tak jak każdy dzień. Wschód słońca, życie, zachód słońca, noc. Jest był i będzie i tego nie da się… Czytaj więcej »

Edyta moj-kawalek-podlogi

Ogólnie też nie mam nic przeciwko poniedziałkom. No chyba, że otwiera skrzynkę w pracy i czeka na mnie jakiś sajgon 😉 To wtedy chcę już piątek. Jednak też mam wrażenie, że poniedziałek to nowy początek, można snuć plany na cały nadchodzący tydzień 🙂

Narwany
8 lat temu

Z pozytywnych aspektów poniedziałków podoba mi się to, że nawet jeżeli w zeszłym tygodniu nie wszystko mi się powiodło tak jak chciałem. to przecież tego wszystkiego już nie ma. Jest za to nowy poniedziałek i nowy tydzień, więc można zacząć znowu, pozytywnie, od początku 🙂

Angelika Micek
Angelika Micek
8 lat temu

Jesteś prawdziwym wyjątkiem 🙂 Świetny artykuł 🙂

Marzena Kud
8 lat temu

Czytasz w moich myślach;) Najsmaczniejszą kawę piję właśnie w poniedziałek, dotknąć ciszy mogę właśnie w poniedziałek, pobyć ze sobą też mogę w poniedziałek. Jak tu go nie lubić? Kiedy większość moich znajomych od połowy niedzieli snuje kasandryczne wizje nadchodzącego dnia ja robię się coraz żwawsza:) Cieszę się, że nie tylko ja bo jeśli to jest dziwne to jest nas co najmniej dwie;)