08 gru Świąteczne gotowanie i nie tylko, czyli pierogi w 5 wersjach
Zacznę od tego, że święta organizujemy w swoim domu dopiero po raz drugi. Wcześniej zawsze wyjeżdżaliśmy do rodziny, a ten rok, zwany potocznie covidowym czy pandemicznym, poniekąd wymusza spędzenie tego czasu we własnym, najbliższym gronie.
Zatem przygotowanie świątecznych potraw spoczywa całkowicie na nas i w tym roku, jedną z rzeczy, które na pewno pojawią się na naszym stole, będą pierogi domowej roboty.
Prawda jednak jest taka, że rozsmakowaliśmy się w nich już jakiś czas temu, bo… robi je wspaniale mój mąż. Do tej pory wigilijne pierogi z grzybami były moją specjalnością, ale w tym roku oddam pałeczkę mężowi, któremu w kuchni czasami nie dorastam do pięt. Jak to mężczyzna, ma lepsze wyczucie smaku (w tym wpisie oddałam hołd panom -> KLIK), a przede wszystkim odnajduje się w wymyślaniu nowych potraw i zawsze, ale to zawsze wychodzi mu to znakomicie.
Poniżej przedstawiam Wam zatem jego propozycje, a gdyby nie były dla Was wystarczające, na portalu przepisy.pl znajdziecie całą masę inspiracji na świąteczne, tradycyjne i wyszukane wersje pierogów. Na przykład pod tym linkiem -> KLIK. Czego tam nie ma 🙂
A teraz zapraszam Was do naszej domowej kuchni i pierogów, które wyrabiały również małe rączki. Bo nie ma nic przyjemniejszego niż razem spędzone chwile, chociażby podczas wspólnego gotowania.
Przepisy na pierogi domowej roboty w 5 wersjach
(ok. 70 sztuk)
Zacznę do ciasta na pierogi. Z jednej strony przepis jest klasyczny, z drugiej ciasto robione przez męża jest dużo lepsze od mojego i już sama nie wiem dlaczego. Wiem tylko, że jest pyszne i bardzo delikatne. Być może to kwestia zachowania odpowiednich proporcji i dobrego wyrobienia ciasta. To nie „wraca” na stole podczas rozwałkowywania, nie rozpada się podczas gotowania zachowując swój kształt, jest bardzo miękkie i po prostu rozpływa się w ustach.
- 1 kg mąki 450 (my użyliśmy bio mąki pszennej pełnoziarnistej z pełnego przemiału),
- 2 szklanki ciepłej wody,
- łyżeczka soli,
- 4 łyżki oleju rzepakowego.
Ciasto ugniatamy aż stanie się ciągliwe, owijamy folią spożywczą, żeby nie wyschło i odstawiamy na 30 minut do lodówki. Potem dzielimy je na części, rozwałkowujemy na bardzo cienką warstwę, wycinamy szklanką kółeczka i uzupełniamy farszem formując pierogi.
Farsz na pierogi to baza do poszczególnych ich wersji:
- 700 g mięsa (grubo zmielona cielęcina lub jagnięcina),
- 1/2 szklanki rosołu,
- 2 jajka,
- sól i pieprz do smaku,
- odrobina drobno posiekanej natki pietruszki,
- do smaku lub według preferencji można dodać słodką paprykę, majeranek, czosnek.
Mięsa nie ma potrzeby wcześniej podsmażać czy gotować, bo nawet pani w sklepie zapytała mnie czy przed zmieleniem mięsa nie powinnam go wcześniej ugotować.
Farsz dokładnie mieszamy i dzielimy na kilka porcji. Ilość farszu dostosowujemy wedle uznania. My użyliśmy w niektórych wersjach go więcej, a w niektórych mniej.
Pierogi z mięsem i zeszkloną cebulką
Składniki:
- farsz z mięsa (wyżej),
- 2 średniej wielkości, drobno pokrojone i zeszklone na maśle cebule.
Pierogi z wędzonym boczkiem
Składniki:
- drobno pokrojony i podsmażony wędzony boczek,
- farsz z mięsa.
Pierogi z mięsem i natką pietruszki
Składniki:
- farsz z mięsa,
- dość grubo posiekana natka pietruszki.
Pierogi z mozarellą i zblanszowanym szpinakiem
Składniki:
- ser mozarella (opakowanie 125 g) pokrojony w kostkę,
- garść liści szpinaku zblanszowanego na maśle.
Pierogi z cukinią
Składniki:
- 1/2 drobno pokrojonej i podsmażonej cukinii ze skórką,
- farsz z mięsa.
Pierogi wrzucamy do wrzątku z dodatkiem soli i oleju, żeby się nie kleiły, gotujemy aż do ich wypłynięcia i odcedzamy.
Jeśli uznacie, że wyszło ich za dużo, polecam chwile je podgotować (niecałą minutę), odcedzić, ostudzić i zamrozić. Zamrożone pierogi wrzucamy na wrzątek na 3 minuty.
Jak Wam się podobają propozycje mojego męża?
Jak widzicie są bardzo proste, a pierogi tak pyszne, że ze swojej strony dodam tylko, że nasza 5-osobowa rodzina rozprawia się z tymi 70 sztukami w mig. Z mrożenia zatem nici. Na święta wymyślimy coś nowego 😉
Wpis powstał we współpracy z przepisy.pl.
Zdjęcia: archiwum prywatne.
Świetny przepis! A do tego ile farszu do wyboru. Bardzo serdecznie dziękuję. Wypróbowałam już te z mięsem baranim i śa rewelacyjne, a ciasto to poezja!
Ale smakowite przepisy, aż mam ochotę je odtworzyć. Niestety w tym roku nie miałam możliwości przyrządzić wigilijnych potraw, ponieważ moja kuchnia jest w trakcie remontu. Wieczny bałagan powoli zaczyna mnie męczyć, ale z drugiej strony niesamowicie się cieszę z nowego wyposażenia. Za niedługo przywiozą mi nowe meble, nie umiem się doczekać.
Czekanie zostanie wynagrodzone. Nowa kuchnia oznacza dużo dobrej zabawy 😉
Z tego co zauważyłam, to pierogi z boczkiem oraz pierogi z cukinią są dla mnie i moich gości najlepsze 🙂 Będę śledzić kolejne wpisy w celu inspiracji 🙂 Życzę wszystkiego najlepszego i pozdrawiam!
Te ciasto do pierogów jest po prostu… PERFEKCYJNE! kocham ten przepis na pierogi! Dziękuję!
Ależ proszę bardzo 🙂
Pierogi wyglądają rewelacyjnie i pewnie też tak smakują. Ja niestety niestety nie mam talentu do gotowania, ale mam nadzieję to zmienić, m.in. dzięki takim witrynom jak Twoja.
Wyglądają super
I tak też smakują 🙂
Mniam! Świetne przepisy! 🙂
Pierogi bardzo lubimy z różnymi farszami, więc będzie co próbować.
My uwielbiamy wszystkie, które nie mają w farszu mięsa 😀 Nasze ulubione to ruskie i z serem na słodko 😉
Cudnie wyszły i takie ładne,regularne kształty :D.
Ja nie robiłam nigdy ale obawiam się, ze mi nie wyjdą skoro naleśników nie umiem :).
Ty to wybierasz wszystko co proste i mówisz, że nie umiesz zrobić 😀
Kiedyś pierogi też były dla mnie abstrakcją, ale serio, są bardzo proste do zrobienia.
A kształy pierogom nadały małe rączki. Dziewczynki pomagały swojemu tacie w kuchni, bo co by nie powiedzieć o pierogach, to jednak są trochę czasochłonne.
Jak smacznie… coś nowego chętnie wypróbuję. 🙂
Chętnie wypróbuję przepis, wygdląda pysznie!
Uwielbiam pierogi, a Twoje wygladaja wyjątkowo apetycznie! Chętnie wypróbuję przepis na farsz z mozzarella i szpinakiem :). Pozdrawiam!
To nie moje, to męża i dzieci 😀 A smakują naprawdę rewelacyjnie. Polecam od serca.