Rzucam wyzwanie H2O

Subscribe
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Vandrer Uggle
9 lat temu

Vandrer korzysta z apki Plant Nany, ale też ma wielki problem z motywacją jeśli chodzi o picie wody,

Paweł |Bookworm on the Run

Zaciekawiłaś mnie z tą aplikacją hydro coach. Wypróbuję, tak samo jak picie wody po wstaniu i przed posiłkami. A poza tym to lubię pić (wodę!) szczególnie lekko gazowaną 🙂

Agata - mama Donka
9 lat temu

wyzwanie spoko ale 2 szklanki przed snem i 8 pobudek na spacer siusiu 😀

Lifestylerka
9 lat temu

Kochana, dla mnie picie wody, to żaden problem:). To jest już mój nawyk, tak jak mycie się, czy jedzenie śniadania;). Zimą też mi ciężko pić zimną wodę, więc ją sobie po prostu najczęściej podgrzewam. Zaczynam od szklanki rano, a potem to już jakoś idzie. Kiedy ćwiczę, to odczuwam spore pragnienie, więc przez godzinę aerobiku zazwyczaj wypijam 0,75l. Mam też taki zwyczaj, że jak mam zamiar wypić kubek czegoś, co nie jest wodą, to najpierw piję sobie szklankę wody:).

SzeptemPisane.pl
9 lat temu

Kto powiedział, że trzeba pić zimną? Na chłodniejsze dni ciepła woda fajnie rozgrzewa a już z cytrynką, imbirem ew. ociupinkę miodu… pyyychota!

Aleksandra Bohojło
9 lat temu

Taką też właśnie opcję sobie obmyśliłam, tylko bez miodu. Gorąca woda z cytryną i imbirem działa super rozgrzewająco i uodporniajająco.

Dziewczynka Jak Malinka

Z cytrynka tak 😀 A dodatkowo cytrynka odkwasza organizm 🙂

Papryczka Chili
9 lat temu

Oj, dla mnie picie wody to żaden problem. Zarówno w lato, kiedy są upały, jak i teraz zimą. W lato – wiadomo, gorąco więc chce się pić, ale teraz jest zimno, ale również sucho, co powoduje, że piję chyba jeszcze więcej niż w okresie letnim. Może dlatego, że to mój nawyk, zdarza się, że w ciągu dnia wypijam po trzy litry wody plus jakieś napoje inne – soki, herbaty, kawy. Takie przyzwyczajenie ;).
Życzę powodzenia w wyzwaniu!

Sylwia - Redefine Yourself

Ja na szczęście nie mam problemu z piciem wody, nawet w zimie. Co prawda piję jej mniej niż latem, ale myślę, że i tak wystarczająco dużo 🙂

Magda Dwa Plus Dwa
9 lat temu

Ja wodę lubię, lekko gazowaną 🙂 Uwielbiam również zieloną herbatę i kawę z ekspresu ciśnieniowego. Pijam wszystko po 2-3 razy dziennie, w zależności od 'smaka’. Każdemu z moich faworytów przypisuje się jakieś działania prozdrowotne, tak więc pewnie trzymając się dalej tego co lubię też wyjdzie mi to na zdrowie 🙂

Werka tu i tam
9 lat temu

Faktycznie w okresie zimowym mnie również mniej „ciągnie” do wody, a bardziej do herbaty. Trzymam kciuki, powodzenia!

Olga Pietraszewska
9 lat temu

Chętnie bym pomogła, ale wodę piję jak smok przez cały rok i nigdy nie musiałam kombinować, jak pić jej więcej, także żadne magiczne sztuczki nie są mi znane 🙂

Mama Balbinka
9 lat temu

Akurat z odą to ja nie mam problemu. Potrafię wypić nawet 3 litry dziennie. Taki nawyk z czasów ciąży 🙂

Agnieszka Jezierska|Agumama.pl

Dołączam!
Co prawda dla mnie woda jest podstawowym napojem, ale trochę się zaniedbałam w jej piciu. Wróciłam do pracy a tam poranna kawa i z 5 herbat (zielonych), a butelka stoi często zapomniana. Wodę wożę w aucie ale relatywnie mniej czasu w nim spędzam.
Podążę za Twoją grafiką. Zwłaszcza ostatni punkt niech będzie dla mnie szczególnie ważny bo wtedy, na swoją zgubę, jem. Gdy przedsenny posiłek zastąpię wodą mój organizm odetchnie z ulgą 🙂

ASIA I Homoturisticus

Fakt, też mam problem z piciem zalecanej ilości wody. Kurczę, trochę się zaniedbałam i tak myślę, że chyba pora się za siebie wziąć 🙁

halmanowa
9 lat temu

Ja niestety nie pomogę, bo sama wody nie lubię… Jeśli już piję wodę, to z cytryną i odrobiną cukru. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale woda po prostu mi nie idzie… Nie smakuje. Piję herbatę, soki, a wodę rzadko. Latem, kiedy jestem bardzo spragniona, potrafię wypić całą półlitrową butelkę. Ale to sporadycznie. I sama nie wiem co z tym fantem zrobić.

Incontratee Blog
9 lat temu

Ja w ogóle za wodą nie przepadam ( szczególnie gazowaną, fuj! ), a ponieważ wiem że jest bardzo ważna dla naszego organizmu, również przyjęłam sobie wyzwanie, jednak moje nie jest tak dokładnie wyliczone ( nie dałabym rady robić czegoś w ściśle określonych momentach ), więc u mnie jest to po prostu hasło „wypijać codziennie od 0,5-1 litra wody” – oczywiście na początek, żeby się przyzwyczaić 🙂

Bookendorfina Izabela Pycio

Mniej więcej w okolicach trzydziestki zaczęłam pić dużo wody, wcześniej najzwyczajniej w świecie nie smakowała mi, więc jej unikałam. A teraz, nawet zimą, zaprzyjaźniłyśmy się. Długo wybierałam, która zadowoli moje kupki smakowe, ale udało się ją odnaleźć. 🙂

Kiedy mama nie śpi
9 lat temu

Ja z wodą polubiłam się już jakiś czas temu. Co prawda nie było to takie proste ale z mojego punktu widzenia była to tylko kwestia czasu i samozaparcia. 🙂 Powodzenia!