trendy zywieniowe na jesien i zime 2017

Trendy żywieniowe na jesień i zimę 2017

28
Dodaj komentarz

avatar
10 Comment threads
18 Thread replies
6 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
11 Comment authors
Aleksandra BohojłoZuzorroAleksandra | blog.stabrawaMałgorzata ŚmiechowiczPaula Pojnar Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Zuzorro
Gość

Fajny wpis 🙂 Ja do zimowego jadłospisu staram się wrzucić dużo zup-kremów. Lubię rozgrzewające herbaty z imbirem, pomarańczami albo malinami i miodem, próbuję też jeść ciepłe śniadania, ale przez tą ciemność za oknem czasem ciężko wcześniej wstać i pokusić się o przygotowywanie takich dobroci 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

No moje śniadanie musi być na ciepło, ale mam ten luksus, że czasami mogę je zjeść ok. 9-10:00, choć według zasad zdrowego odżywiania to trochę za późno. Tłumaczy mnie jednak późne chodzenie spać 😉

Zuzorro
Gość

Ah, zazdroszczę 🙂 podobno wszystko zależy od danej osoby, także nie ma co się trzymać tak sztywno tych wszystkich zasad 🙂 ja się będę starała bardziej zmobilizować!

Aleksandra Bohojło
Gość

I to jest super myśl, bo tu od mobilizacji wiele zależy, ale też naszych możliwości bardziej niż chęci 😉 Kiedyś wybiegałam z domu bez śniadania i jadłam je dopiero w korpo do kawy.

Szaman Shamansky
Gość
Szaman Shamansky

Bardzo fajne, ciekawe porady i świetne zdjęcia 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Dzięki.

Agnieszka | lvlupstudio
Gość

Wszystko, co rozgrzewa jest u nas na topie. Od herbaty i kawy, przez zupy, aż po pyszne dania główne z piekarnika – makarony, pulpety, zapiekanki. Jakoś tak jest zima, że potrzebujemy bardziej kalorycznych potraw. Czekolada i ziemniaki – tych w chłodnym czasie nigdy nie mam dość 🙂
Dobrze, że przypomniałaś o witaminie D3, czas się udać do apteki 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Zrobiłam się głodna od Twojego komentarza 😀

Paula Pojnar
Gość

Próbowałam przypomnieć sobie, co u mnie najczęściej pojawia się na stole przy okazji jesiennych i zimowych miesięcy, ale mój jadłospis niespecjalnie zmienia się wraz z porą roku. Przybieranie na wadze również nie jest związane z porą roku, a główny tego powód zaczyna się na literę „f” 😉

Czytałam Twoje przepisy na zupy i z pewnością je zrobię wprowadzając lekkie modyfikacje. Pierwszy raz natomiast słyszę o witaminie D3 i bardziej się nią zainteresuję. 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Witamina D3 jest jedną z form witaminy D. Obydwie mają to samo działanie i aktywność w takich samych dawkach. Nasz organizm jest w stanie sam ją wytworzyć, ale tylko przy odpowiedniej ekspozycji słonecznej, a tej nie ma u nas przez cały rok, stąd jej niedobory wśród aż 90% Polaków. Witaminę D i D3 znajdziesz w rybach, jajkach i serach.

Generalnie witamina D ma szalenie ważne znaczenie dla naszego organizmu. Jej niedobory mogą wywołać krzywicę, zaburzenia pracy nerek, infekcje, alergie, obniżenie odporności, nowotwory.
Temat rzeka.

Paula Pojnar
Gość

Serów jem bardzo dużo 🙂 Muszę tylko zrobić coś z miejscem, w którym mieszkam i zwiększyć ilość słońca 😉

Zuzorro
Gość

Z tą witaminą D3, warto najpierw zrobić badania krwi na jej obecność i poziom, żeby też nie przesadzić 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Najlepiej, bo na ulotce znajdziemy dawkowanie dostosowane głównie do wieku, a poziom witaminy D w organizmie może być jednak bardzo różny i indywidualny (dieta, ekspozycja słoneczna).

Aleksandra | blog.stabrawa
Gość

Odnośnie śniadania w wersji slow (które jem codziennie i zawsze na ciepło) to polecam Ci również wstawanie wcześniej – przed dziećmi. Ja tak robię, więc kiedy już wrócę do domu po odwiedzeniu córki do przedszkola, od razu mogę usiąść do pracy.
Uwielbiam zupy więc teraz jesienią najwięcej gotujemy dyniowej z grzankami. Wróciliśmy do pieczenia ciast (w lecie nie robiliśmy ich aż tak często), tym samym unikamy słodyczy i staramy się w weekendy podobnie jak Ty eksperymentować w kuchni 🙂 Fajna ta jesień 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Fakt jesień jest fajna, co widać również po Twoim komentarzu, a śniadanie w wersji slow to ja bym w Twojej kuchni zjadła z chęcią 😉 Wstawanie przed dziećmi to marzenie mojej ściętej głowy. Ja chodzę bardzo późno spać, bo pracuję i tworzę w nocy – dla mnie najbardziej efektywnie, bo nic mnie nie rozprasza. Nawet jak jestem sama w domu, to czuję się rozproszona tym co dzieje się za oknem, psem, latającym motylkiem, wiewiórkami etc. 😀 Zresztą ćwiczyłam kiedyś poranne wstawanie i źle mi z tym, bo potem przez cały dzień boli mnie głowa. Podobnie mam na Fit Campach. Poranne… Czytaj więcej »

Aleksandra | blog.stabrawa
Gość

Rozumiem…. ja z kolei unikam jak ognia pracy wieczorem czy w nocy (choć nie zawsze da się tego unikąć) ale wstaję wczesnym rankiem, zwłaszcza kiedy mam sporo na głowie. A w ciągu dnia mam zasadę „krystalicznej koncentracji” unikając wszelkich rozpraszaczy i skupiając się na jednym zadaniu w danym czasie. Tak żeby wycisnąć z tych kilku godzin 100% 🙂 Uściski!

Aleksandra Bohojło
Gość

Brawo, podziwiam, ja w ciągu dnia robię tysiąc rzeczy naraz i na pewno to nie pomaga w uzyskaniu „krystalicznej koncentracji”. Nawet jak wyłączę telefon i FB, to rozpraszają mnie inne rzeczy. Pewnie powinnam nad tym popracować. No i jestem typem sowy. Poranne wstawanie to dla mnie męczarnia i kara za wszystkie moje grzechy 😉

DookolaPracy
Gość

mniam! ależ pyszności! a nam ostatnio zachciało się rozgrzewającej zupy gulaszowej

Aleksandra Bohojło
Gość

Gulasz bardzo spoko i rozgrzewający, ale sama jeszcze nie robiłam.

Małgorzata Śmiechowicz
Gość

Bardzo lubię Twoje zdjęcia 🙂
Od jakiegoś czasu coraz częściej udaje mi się stworzyć coś z resztek jedzenia. Ciepłe zupy to podstawa w chłodne dni. Przyznam, że odstawiłam wody smakowe, muszę to zmienić

Aleksandra Bohojło
Gość

Czyżbyś uprawiała zero waste cooking? Z resztek jedzenia może powstać zupa-cud 😉

Małgorzata Śmiechowicz
Gość

Tak, zupy cud, pyszne francuskie śniadania z resztek bagiety czy chałki 🙂 Ostatnio nawet zapiekałam resztki chleba jako podstawę babeczek z warzywami i jajkiem

Kobietapo30
Gość

Z powolnymi śniadaniami bywa różnie…Witaminę D3 zażywam w sezonie jesień-wiosna…Może za mało? No i masz rację, przydałyby się probiotyki, choć często sięgam po kiszonki, wiec chyba nie jest najgorzej.

Aleksandra Bohojło
Gość

Witaminę D powinno się zażywać tak naprawdę przez cały rok, ale najlepiej jest zbadać jej poziom w organizmie, wtedy dopiero można ustalić precyzyjną dawkę dostosowaną do jego potrzeb.

Monika, zresetowani.pl
Gość
Monika, zresetowani.pl

Świetny wpis 🙂 zupy krem u nas na topie, ale za to muszę bardziej się przyłożyć do wprowadzenia „zimowych” przypraw, które rozgrzewają 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Ja uwielbiam zimowe przyprawy, a imbiru i czosnku nadużywam przy każdej możliwej okazji 🙂

Aleksandra Majdan
Gość

Ja uwielbiam każdy poranek spędzi sama, mąż jest w pracy a dzieci jeszcze nie mamy, więc naprawdę fajnie się wyciszam przed ciężkim dniem w samotności. Naprawdę ciekawe porady. U mnie herbaty schodzą hektolitrami zimą i jesienią a szczególnie zielona 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

Fajnie jest mieć swój mały rytuał, który przygotowuje nas do dnia niekiedy pełnego wyzwań.
Pozdrawiam życząc wielu takich wyciszających poranków 🙂