22 paź 3 rozgrzewające zupy na chłodne, jesienne dni
W okresie jesienno-zimowym nasz organizm broniąc się przed wychłodzeniem i odwodnieniem domaga się bardziej kalorycznych, a przede wszystkim ciepłych potraw. Zupy są jedynym z najprostszych sposobów na rozgrzanie organizmu, więc dzisiaj mam dla Was trzy proste przepisy na rozgrzewające zupy na chłodne, jesienne dni, których przygotowanie zajmie Wam ok. 15 minut.
Celowo wybieram proste przepisy, bo cierpię na chroniczny brak czasu, nie lubię spędzać go dużo w kuchni i mam ogromną satysfakcję, kiedy z niewielu składników mogę przygotować coś pysznego i zdrowego. Te zupy wpływają doskonale na odporność organizmu i w naturalny sposób go hartują, a to za sprawą niekoniecznie wyszukanych składników. Znajdziecie w nich też znane z rozgrzewających właściwości zioła i przyprawy.
3 ROZGRZEWAJĄCE ZUPY NA CHŁODNE, JESIENNE DNI
O NUTACH SMAKOWYCH:
DYNIA, IMBIR, CZOSNEK
Na tę zupę-krem zawsze czekamy jesienią. Jeśli komuś przeszkadza smak imbiru, może go po prostu mniej użyć, ale w tym przepisie to właśnie on gra pierwsze, smakowe skrzypce.
Porcja dla 2 osób:
- pół średniej dyni
- kilka plastrów obranego, świeżego imbiru
- 1 cebula
- 3 ząbki czosnku
- szklanka warzywnego bulionu
- oliwa z oliwek do smażenia
- 5 dużych łyżek mleczka kokosowego
- do smaku: starta gałka muszkatołowa, czerwona słodka papryka, pieprz cayenne, sok z cytryny
Dynię obieramy ze skóry, myjemy i kroimy na kostkę. W garnku rozgrzewamy niewielką ilość oliwy, na której podsmażamy przez chwilę czosnek, cebulkę oraz imbir. Dorzucamy dynię, smażymy ją jeszcze przez kilka minut, a następnie zalewamy bulionem, tak, żeby dynia była przykryta w całości. Doprawiamy przyprawami i gotujemy do miękkości. Miksujemy na gładki krem i dodajemy mleczko kokosowe. Zupę-krem posypujemy uprażonymi pestkami dyni.
CUKINIA, SELER NACIOWY, BAZYLIA
Cukini w naszym domu używa się dużo, podobnie jak zielonego groszku. Lubimy zielone i praktycznie w każdym daniu nie może zabraknąć tego niskokalorycznego i lekkostrawnego warzywa.
Porcja dla 2 osób:
- 2 duże cukinie
- łodyga selera naciowego
- nieduża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 łyżeczki kurkumy
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki (lub ostrej)
- kilka ziaren ziela angielskiego
- łyżka masła
- świeża bazylia
- płatki migdałów
- opcjonalnie duża łyżka śmietany
Pokrojoną cebulę i czosnek podsmażamy na maśle. Seler naciowy kroimy na drobne kawałki, cukinie obieramy ze skóry, kroimy na plastry lub kostkę i gotujemy na wodzie lub wcześniej przygotowanym bulionie warzywnym. Przyprawiamy i dodajemy kilka listków bazylii, a następnie delikatnie miksujemy, tak, żeby zostało kilka grudek do gryzienia. Dekorujemy świeżymy listkami bazylii i płatkami migdałów. Do kremu z cukini możemy podać zapiekane w piecu grzanki z serem mozzarella posypując je bazylią w formie przyprawy lub zwykłe grzanki pokrojone w kostkę.
CZOSNEK, ŻÓŁTY SER, NATKA PIETRUSZKI
Tę zupę odkryliśmy kilka lat temu podczas pobytu na nartach na Słowacji, gdzie doskwierały nam kilkunastostopniowe temperatury na minusie. Po całodniowej jeździe na nartach, każdego wieczoru organizowaliśmy dzieciom zabawę w głębokim śniegu uwieńczoną obowiązkową wizytą w zaprzyjaźnionej restauracji z jej główną atrakcją w postaci najbardziej aromatycznej i rozgrzewającej na świecie zupy czosnkowej. Już sam sposób jej przyrządzania przykuwał naszą uwagę, a jej smak zapamiętaliśmy na długo i właśnie w okresie jesienno-zimowym często do niej wracamy. Słowacy nazywają ją zupą dla odważnych.
Porcja dla 2 osób:
- 2 ząbki zmiażdżonego czosnku
- starty żółty ser
- rosół dla 2 osób
- natka pietruszki lub kolendra
- opcjonalnie pokrojona w kostkę szynka
- grzanki pokrojone w małą kostkę
Na dno głębokiego talerza lub miseczki wyciskamy świeży czosnek (możemy też go wcześniej delikatnie podsmażyć), posypujemy startym na drobnych oczkach żółtym serem, możemy dodać szynkę i całość zalewamy gorącymi rosołem domowej roboty. Dekorujemy odrobiną natki pietruszki lub kolendrą, dorzucamy grzanki i delektujemy się naprawdę esencjonalną zupą.
Mam nadzieję, że moje propozycje przypadły Wam do gustu i wypróbujecie je w tym sezonie, a potem dacie znać czy rzeczywiście ich przygotowanie nie zajmuje dużo czasu i czy są tak smaczne jak wyglądają 😉
Czekam na Wasze komentarze.
Dobrej i niezbyt chłodnej jesieni.
Foto główne: Brooke Lark z Unsplash
♥ ♥ ♥
Jeśli spodobał Wam się ten artykuł lub uważacie, że może kogoś zainteresować, będzie mi bardzo miło jeśli go skomentujecie lub/i udostępnicie dalej. To wyraz uznania dla mojej pracy i zaangażowania, a także sprawienie mi ogromnej radości.
Jeśli chcecie być na bieżąco z kolejnymi wpisami na blogu i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, zapraszam do polubienia Esencji na Facebooku, zajrzenia na Instagram (jestem też codziennie na Instagram Stories) i odwiedzenia Twittera.
[…] „3 rozgrzewające zupy na chłodne, jesienne dni” (KLIK) […]
[…] kiedy to częściej przygotowuję ulubione rozgrzewające dania i herbaty (przepisy tu, tu i tu), krzątam się po ogrodzie przygotowując go do zimy, zbieram liście […]
Czosnek, żółty ser i pietruszka: po prostu sztos !!!
świetne pomysły na jesienne dania. Zupę dyniową robię podobną, a szczególnie zaciekawiła mnie ta z cukinią i selerem. Na pewno spróbuję 🙂
Polecam bardzo. Są zdrowe i rozgrzewające.
? Zupy wyglądają przepysznie, na pewno się skuszę, dyniowa już była w ty sezonie także może spróbuje z selerem, super 🙂
Polecam gorąco. Wszystkie trzy są wyśmienite, wyraziste w smaku, zdrowe i sycące.
U nas zupy krem teraz są na fali 😀 Najczęściej robimy pomidorową i dyniową 😀
Pychota. Pomidorówa zawsze na propsie 😀
Szczególnie pyszna jest pierwsza opcja 🙂 Zupa dyniowa na rozgrzanie to moja ulubiona pozycja na chłodne, jesienne dni!
Reszta też działa rozgrzewająco, więc polecam przynajmniej spróbować.
Oj to już nie ma wymówki, dyniowa będzie królowała na moim stole ?
Na takie zupy rzeczywiście nie szukałabym wymówek 😉
[…] w minionym tygodniu i bardzo polecam, bo są proste, smaczne, sycące i zdrowe -> „3 rozgrzewające zupy na chłodne, jesienne dni”. Jeśli masz jakieś swoje sprawdzone przepisy, podrzuć je śmiało […]
Wspaniałe przepisy i przepiękne zdjęcia!!! Na pewno wypróbuję zupy, które polecz. Pozdrawiam!!! 🙂
Dziękuję, dziękuję ? Są pyszne, nie będziesz rozczarowana ?
Pyyyycha…..
Nie jestem królem zup. Muszę również przyznać, że wręcz uważam, że to niższy gatunek kulinarny. Wiem. Wstyd. Bo nagle, zupełnie niespodziewanie trafiam na takie wpisy jak Twój i okazuje się, że mam uprzedzenia i jestem skąpany w morzu ignorancji niedouczonym szowinistą kulinarnym. Olu! Twoje zupy to arcydzieła! Proste i piękne dania, które mnie dosłownie zachwycają. Nie napiszę, że na pewno je zrobię, bo do tego muszę jeszcze dorosnąć. Jedno jest pewne. Coś się we mnie zmienia i na pewno Ty przyłożyłaś właśnie do tego swoją dłoń. Może nowy dział na blogu? 🙂 Pozdrawiam i dziękuję!
Artur, muszę przyznać, że biczowanie siebie słowami masz opanowane do perfekcji ?
Spójrz na te propozycje jak na coś co jest znacznie, znacznie prostsze od tego co Ty robisz. To nie arcydzieła, to najprostszy gatunek kulinarny. ZUPA – tylko 4 litery. Prostota już w samej nazwie ? W dodatku z niewielką ilością niezbyt skomplikowanych składników. Ty robisz cuda, tu wystarczy woda i kilka obranych warzyw. No weź spróbuj ?
No dobra… wene 😀
Ale świetne przepisy. Uwielbiam jeść zupę dyniowa. Masz jakiś patent na krojenie dyni ? Ja kiedyś robiłam placuszki dyniowo-marchewkowe, musialam o pomoc w krojeniu poprosić mojego chłopaka, nie jest to prosta sprawa.
Jakiegoś specjalnego patentu nie mam, ale dynia jest sezonowa, więc tak dużo przy niej się nie namęczę 😉 Poza tym mam trójkę dzieci i wprawę, jeśli chodzi o drążenie dyni, więc jej krojenie to już betka 😀
Świetne przepisy, z chęcią skorzystam!
Jestem totalnie kupiona tymi przepisami! uwielbiam takie dania , zupki pychotka! Super!
Uwielbiam zupy, zwłaszcza jesienią! Zupa dyniowa to zdecydowany klasyk jesienny, ja moją gotuję dokładnie tak samo 😉
Dziękuję za przepis na zupę czosnkową, długo szukałam czegoś bez serka topionego, chętnie skorzystam z tej wersji 🙂
Pozdrawiam,
http://www.dagabout.blogspot.com
Przy takiej pogodzie tylko ciepła zupa moze uratować 🙂 Dyniową juz zrobilismy ale pozostałe do wypróbowania koniecznie! Do dyniowej polecamy grzankę z jabłkiem i serem pleśniowym. Pozdrawiamy ciepło
Z jabłkiem powiadasz? Takiej wersji nie próbowałam ?
Polecam, naprawdę fajnie pasuje do dyni. Plus tymianek – patent Niedzielnego kucharza- zajrzyj do nas za tydzień – akurat ten przepis będzie w menu na tydzień.
O, to zajrzę chętnie, mam nadzieję, że nie zapomnę 😉
Chciałoby się powiedzieć mniam, mniam. W lodówce mam jeszcze wczorajszą zupę z dyni, natomiast przy okazji chętnie wypróbuję pozostałe przepisy. Pozdrawiam jesiennie 😉
Pozdrawiam i ja ?
Dyniową jadłam w weekend, bo w moim rodzinnym ogrodzie dyńki mają po 30kg 😀 Wypróbuję Twoją serową z czosnkiem na kolację, uwielbiam zupy serowe!
Och, ta czosnkowa jest mega! I to nieprawda, że tylko dla odważnych. Dla prawdziwych smakoszy również. Smacznego Olu.
Qurcze, a ta czosnkowa tonie taka bomba kaloryczna? 😀
No przez żółty ser trochę tak, ale można go dać przecież śladową ilość, c’nie? 😉
Albo pójść potem pospalać 😀
Spalanie is always a good idea 😀
Yup 😀