
26 lut Tapety z kalendarzem na marzec. Witaj wiosno!
Od kilku dni skupiam się na przywoływaniu wiosny i robię to w charakterystyczny dla siebie sposób udając, że to słońce za oknem zwiastuje ciepło i tylko chwilowo zimie przypomniało się o nas, ale zaraz sobie pójdzie. Po ostatnich wpisach na blogu, ten jest kolejnym, który ma na celu sprowadzić do nas wiosnę. Tapety z kalendarzem ustawione na komputerach i telefonach mają też ocieplić Wasze myśli, a przyznacie, że bardziej wiosennych zdjęć w tym roku nie widzieliście? Ich autorką jest Ola z Blog.stabrawa, a więcej wiosennych kadrów znajdziecie w jej nowo utworzonym banku zdjęć.
Tymczasem ja przywołuję wiosnę rozstawiając wszędzie w domu wazony z tulipanami i robiąc wiosenne porządki. Przygotowuję też organizm i ciało na ciepłe miesiące, pomału wymieniam garderobę na wiosenną i planuję fajne wyjazdy. Jeśli nie widzieliście moich usilnych prób przybliżenia się do wiosny, zajrzyjcie do trzech ostatnich artykułów na blogu, a ten wpis to już moje ostatnie podejście w lutym do rzucenia wyzwania wiośnie.
Życząc Wam wspaniałego sezonu, wykrzykuję: Byle do ciepła 😉
Przeczytaj artykuły:
Tapety z kalendarzem na marzec
Przeznaczenie tapety: ekran komputera przenośnego
Rozdzielczość: 1366 x 768 px
Format: jpg
Ustawienie tapety: ustaw się na zdjęciu, a następnie prawym przyciskiem myszy użyj opcji: Zapisz grafikę jako. Po zapisaniu zdjęcia na dysku, otwórz je i prawym przyciskiem myszy kliknij: Ustaw jako tło pulpitu.
Przeznaczenie tapety: ekran telefonu komórkowego
Rozdzielczość: 720 x 1280 px
Format: jpg
Ustawienie tapety: ściągnij zdjęcie na komórkę i ustaw je jako tło ekranu startowego lub/i ekranu blokady.
***
Jeśli spodobał Wam się ten artykuł lub uważacie, że może kogoś zainteresować, będzie mi bardzo miło jeśli go skomentujecie lub/i udostępnicie dalej. To wyraz uznania dla mojej pracy i zaangażowania, a także sprawienie mi ogromnej radości.
Jeśli chcecie być na bieżąco z kolejnymi wpisami na blogu i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, zapraszam do polubienia Esencji na Facebooku, zajrzenia na Instagram (jestem też codziennie na Instagram Stories) i odwiedzenia Twittera.
[…] Download Image Source : esencjablog.pl […]
[…] Download Image Source : esencjablog.pl […]
Też odliczam do wiosny, ale dzisiejsze -13 na termometrze mnie po prostu zabiło 😀
Nic mi nie mów, ja zaraz zaczynam trening na świeżym powietrzu. Nie jest mi do śmiechu ani trochę.
<3 <3 Ile do wiosny ???:)))
U mnie już jest 😉
Trochę mi tylko zimno jak biegam, ale tylko w pierwszych 3 minutach.
Nie mogę się już doczekać wiosny 🙂
piękne! biorę!
Genialny pomysł! Bardzo mi się spodobało 🙂