24 lut Kosmetyki domowej roboty. Skóra i włosy w dobrej kondycji
Na kondycję mojej skóry ogromny wpływ ma stres, ilość i jakość snu, to co znajdzie się na moim talerzu, ale też to co nie powinno na niego trafić np. czekoladki, ruch na świeżym powietrzu i oczywiście jego ewentualne zanieczyszczenie. Bez wątpienia bardzo duży wpływ ma również codzienna pielęgnacja dostosowanymi do jej potrzeb kosmetykami. Poprzedni wpis w całości poświęciłam swoim sposobom na dbanie o siebie w zimowej porze roku (KLIK) i w jednym z punktów obiecałam zdradzić tajemnicę swoich wieczornych rytuałów, w których główną rolę grają kosmetyki domowej roboty.
Z racji tego, że od jakiegoś czasu testuję kosmetyki naturalne różnych marek (KLIK), coraz bardziej interesuję się też kosmetykami DIY. Najprostsze jakie udało mi się zrobić w pierwszej kolejności i które pozostały moimi ulubieńcami to: peeling do twarzy z orzechów laskowych, maseczka do twarzy z awokado i krem do dłoni z kasztanów. Ich przepisy znajdziecie w starszym wpisie pt: „Domowe spa. Zrób to dla siebie” (KLIK).
Potem przyszły kolejne eksperymenty, ale momentem przełomowym okazał się być udział w warsztatach z robienia domowych kosmetyków. Na zaproszenie Ministerstwa Dobrego Mydła i sieci hoteli AccorHotels miałam przyjemność uczestniczyć w przesympatycznym spotkaniu (KLIK), podczas którego poznałam tajniki robienia kosmetyków we własnym zakresie z użyciem m.in. dostępnych w domu składników.
Warsztaty były doskonale zorganizowane i przeprowadzone. Ania Bieluń, właścicielka niewielkiej, ale już dobrze znanej na polskim rynku firmy Ministerstwo Dobrego Mydła przygotowała dla nas mnóstwo ciekawych materiałów i bardzo fajnie poprowadziła warsztaty. Część teoretyczna była równie interesująca co praktyczna, bo Ania ma serce do tego co robi i w jej prezentacji było czuć ogromną pasję.
Poza tym to już moje kolejne warsztaty, którym przyświecała idea zero waste propagowana również przez AccorHotels. Podobnie jak w przypadku poprzednich warsztatów Zero Waste Cooking (KLIK), po których zaczęłam rozsądniej planować i oszczędniej gotować i tym razem poczułam się mocno zainspirowana do pomyślenia o rodzinnym portfelu i niemarnowania produktów.
Naszą rolą było samodzielne zrobienie domowego peelingu i soli do kąpieli, których z rozkoszą używam niemal co wieczór ze względu na to, że mają bardzo fajny skład, są przyjemne w użyciu, obłędnie pachną i cudownie pielęgnują skórę. To co dobre i sprawdzone jest warte podzielenia się, dlatego poniżej znajdziecie przepisy na te cuda.
Złuszczanie skóry peelingiem pomaga pozbyć się martwych komórek i aktywizować do działania nowe, poprawia też krążenie i przygotowuje skórę do lepszego wchłonięcia substancji nawilżających. Jednak po kąpieli z użyciem poniższego peelingu czy soli morskiej nie ma potrzeby nawilżać ciała balsamem, na co często brakuje nam czasu lub po prostu o tym zapominamy, ze wzlędu na to, że jest ono już „otulone” zawartymi w tych kosmetykach olejkami.
PRZEPISY NA KOSMETYKI WŁASNEJ ROBOTY
ESENCJONALNY DOMOWY PEELING DO CIAŁA
Zaznaczę tylko, że każdy z uczestników robił kosmetyki według własnego uznania i każdemu wyszedł nieco inny produkt, co jest kolejną fajną rzeczą w kosmetykach domowej roboty – sami decydujemy jakie składniki i aromaty odpowiadają nam najbardziej. Peeling składa się z bazy, płynu, owoców i warzyw, dodatków oraz zapachu. Na swój kosmetyk wybrałam dodając kolejno:
- cukier brązowy (2 łyżki)
- mielone nasiona truskawek (1 łyżka)
- mielone nasiona malin (2 ml)
- glinka czerwona (5 ml)
- glinka biała (3 ml)
- olej migdałowy bezzapachowy (2 łyżki)
- olej z arbuza (2 łyżki)
- aromat owoców tropikalnych (7 kropli)
- płatki róży i wrzosu (do dekoracji)
Dobre rady:
- własnoręcznie wykonane kosmetyki takie jak np. powyższy peeling najlepiej zużyć w ciągu 2 tygodni
- jeśli są to mniej czasochłonne kosmetyki warto przygotowywać małe, jednorazowe porcje
- przygotowywanie kosmetyków DIY traktujcie jak dobrą zabawę, podczas której eksperymentujecie, testujecie, miksujecie i tworzycie nowe rzeczy
- niektóre składniki możecie kupić przez internet po wpisaniu słów kluczowych: surowce kosmetyczne
- na bazę peelingu może składać się np.: cukier biały, sól morska, himalajska, kawa mielona, zmielone płatki owsiane, zmielone ziarenka ryżu, mak, mielone pestki brzoskwiń, śliwek, mielone nasiona czarnej porzeczki, czarnuszki, aroni, a nawet drobno mielony pumeks
- jako płynu można użyć m.in.: mleka, jogurtu, mleczka czy oleju kokosowego, oliwy z oliwek, oleju z pestek winogron, słonecznikowego, ryżowego, sojowego, arganowego, z pestek moreli, śliwki, żelu aloesowego
- owoce i warzywa to np.: zmielone banany, brzoskwinie, truskawki, ogórek, awokado, melon, żurawina, itd.
- z dodatków możecie wybrać: suszone zioła (rozmaryn, lawenda, tymianek, mięta), starta czekolada, młody jęczmień, spirulina, mielone orzechy, pudry owocowe, herbata biała, zielona, witamina E, ekstrakty roślinne, masła roślinne, glinki, błoto z morza martwego, przyprawy (cynamon, kardamon, mielone goździki, kurkuma)
- zapachy to np.: wszelkiego rodzaju olejki zapachowe i eteryczne (z lawendy wąskolistnej, róży geranium, mandarynki, słodkiej pomarańczy, rumiankowy, z trawy cytrynowej, grejfrutowy, cedrowy, itd.)
- wszystkie składniki trzeba dobrze wymieszać, a na koniec można przełożyć do ładnego słoiczka, udekorować, fantazyjnie podpisać i zapakować na prezent 😉
- jeśli używacie dodatków do dekoracji typu suszone płatki róży, przy wypuszczaniu wody z wanny warto użyć sitka, żeby nie zapchać odpływu
ESENCJONALNA DOMOWA SÓL DO KĄPIELI
Przygotowanie soli do kąpieli jest równie proste co przygotowanie peelingu, a jej podstawą jest baza, olej, dodatki sypkie, zioła i kwiaty oraz zapach. Składniki mojej soli do kąpieli to kolejno:
- soda oczyszczona (1 łyżka)
- kwasek cytrynowy (1 łyżka)
- aromat hibiskus rabarbar (10 kropli)
- różowa sól himalajska (1 szklanka)
- spirulina (3 ml)
- glinka zielona kambryjska (5 ml)
- zioła (lawenda, rumianek, 2 ml)
- olej migdałowy (2 łyżki)
- płatki róży i wrzosu (do dekoracji)
Dobre rady:
- punkty 1-4 oraz 10-11 jak wyżej
- na bazę soli może składać się: sól morska, himalajska, z morza martwego, boheńska, kłodawska, dendryczna, soda oczyszczona, kwasek cytrynowy
- wśród olejów możemy wybrać: kokosowy, z pestek winogron, ryżowy, słonecznikowy, sojowy, lniany, arganowy, z pestem malin, jojoba
- na dodatki sypkie mogą składać się: glinki, spirulina, błoto z morza martwego, algi, przyprawy, ekstrakty roślinne lub owocowe, pigmenty mineralne lub pudry owocowe
- wśród ziół i kwiatów do wyboru mamy np.: lawendę, rumianek, nagietek, miętę, rozmaryn, wrzos, różę
- a spośród zapachów możemy wybrać: olejki zapachowe, eteryczne (z lawendy wąskolistnej, róży geranium, mandarynki, słodkiej pomarańczy, rumiankowy, rozmarynowy, z trawy cytrynowej, patchuli, grejfrutowy, cedrowy, z róży darmasceńskiej)
To tyle z warsztatów, a ze swojej strony podrzucam Wam jeszcze moich 5 kolejnych ulubionych kosmetyków DIY, którymi ostatnio traktuję swoją skórę i włosy.
ZMIĘKCZAJĄCA MASKA DO WŁOSÓW
Maskę nakładamy na włosy i zostawiamy na ok. 15 minut. Spłukujemy ciepłą wodą i myjemy szamponem. Maskę przygotowujemy na jeden raz i zużywamy w całości. Do żółtka jaja dodajemy wyciśnięty sok z cytryny i ucieramy na gładką masę. Powoli dolewamy olej, a na koniec dodajemy rozgniecione awokado.
- 1 żółtko jaja
- ½ cytryny
- ½ szklanki oliwy z oliwek
- ½ dojrzałego awokado
ZŁUSZCZAJĄCA MASECZKA DO TWARZY
Ta maseczka zwęża pory, złuszcza naskórek i nadaje mu ładny koloryt. Składniki wystarczy dobrze ze sobą wymieszać i nałożyć na 15 minut na twarz.
- 1/2 startego na drobnych oczkach tarki jabłka
- kilka kropli soku z grejpfruta
- kilka kropli soku z cytryny
- 1 łyżka miodu
MASECZKA ROZŚWIETLAJĄCO-NAWILŻAJĄCA*
Wymieszane ze sobą składniki maseczki (posiekaną natkę pietruszki zalaną wrzątkiem po ostygnieciu dodajemy do jogurtu i miodu) nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy i pozostawiamy na 20 minut, a następnie spłukujemy letnią wodą.
- 1/2 pęczka natki pieruszki
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka miodu
REGENERUJĄCE SERUM DO TWARZY
To serum intensywnie nawilża i regeneruje wysuszoną po zimie skórę. Oba oleje mieszamy w buteleczce z ciemnego szkła, w której można przechowywać specyfik w temperaturze pokojowej przez okres 6 miesięcy. Używamy 4-5 kropli rozgrzewając je w dłoniach i nakładając na twarz oraz szyję.
- 1 łyżka oleju z awokado
- 1 łyżka oleju arganowego
WYGŁADZAJĄCY PEELING DO UST*
Połączone składniki peelingu nakładamy na usta wykonując masaż przez około minutę, a następnie zmywamy ciepłą wodą. Tak przygotowane usta nawilżamy ulubionym kremem lub pomadką do ust. Ja korzystam z naturalnej pomadki zrobionej przez moją koleżankę na bazie oleju z pestek winogron i brzoskwini, wosku pszczelego i różanego olejku.
- 1 łyżka płynnego miodu
- 1 łyżka brązowego cukru
Te esencjonalne kosmetyki własnej roboty to czysta przyjemność stosowania, a różnorodność składników z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb i ewentualnych przeciwskazań (np. alergie), pozwala nam na stworzenie unikalnego kosmetyku o dobroczynnym działaniu i niskiej cenie. Kolejnym istotnym aspektem jest to, że do kosmetyków własnej roboty możemy użyć tzw. bioodpadów typu zmielona kawa czy herbata, starsze przyprawy, skorupy i pestki. W ten sposób idealnie wpasowujemy się w filozofię idei zero waste, a to kolejny powód do tego, żeby pobawić się w robienie własnych kosmetyków.
Ciekawa jestem czy spodobały Wam się moje propozycje i jak zapatrujecie się na kosmetyki DIY? Robicie takie mikstury w domu, macie jakieś swoje pielęgnacyjne rytuały? Podzielcie się proszę jakimś przepisem, chętnie go wypróbuję w ramach dalszego eksperymentowania z kosmetykami domowej roboty.
*Przepisy na maseczkę rozświetlająco-nawilżającą i wygładzający peeling do ust pochodzą z najnowszej książki Kingi Rusin „Jak zdrowo i pięknie żyć, czyli ekoporadnik”.
***
Jeśli spodobał Wam się ten artykuł lub uważacie, że może kogoś zainteresować, będzie mi bardzo miło jeśli go skomentujecie lub/i udostępnicie dalej. To wyraz uznania dla mojej pracy i zaangażowania, a także sprawienie mi ogromnej radości.
Jeśli chcecie być na bieżąco z kolejnymi wpisami na blogu i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, zapraszam do polubienia Esencji na Facebooku, zajrzenia na Instagram (jestem też codziennie na Instagram Stories) i odwiedzenia Twittera.
[…] „Kosmetyki domowej roboty. Skóra i włosy w dobrej kondycji” (KLIK) […]
Powiem krótko – „wow” – maska zmiękczająca włosy działa rewelacyjnie – o wiele lepiej niż niektóre topowe komercyjne produkty. Nie wiem co tutaj robi najlepszą robotę, ale podejrzewam, że awokado – jeden z moich ulubionych owoców.
Zabieram się za test innych domowych kosmetyków z Twojego wpisu! Mam nadzieję, że efekty pielęgnacji będą podobne jak w przypadku maski do włosów. Dzięki! Naprawdę świetna robota!
[…] Używamy kosmetyków naturalnych; niektóre nawet sami, a raczej same robimy w domu […]
[…] jak oszczędnie gotować?” (KLIK) „Domowe spa. Zrób to dla siebie” (KLIK) „Kosmetyki domowej roboty. Skóra i włosy w dobrej kondycji” (KLIK) „Zapiekanka zero waste. Pomysł na obiad, kiedy nie masz czasu na zakupy […]
[…] „Kosmetyki domowej roboty. Skóra i włosy w dobrej kondycji” (KLIK) […]
[…] „Kosmetyki domowej roboty. Skóra i włosy w dobrej kondycji.” (KLIK) […]
[…] zamiast kolejnego zestawu kosmetyków (często niepotrzebnych) możemy podarować w prezencie kosmetyki domowej roboty (kilka pomysłów znajdziecie TU i TU) […]
[…] bliżej podczas warsztatów z robienia domowych kosmetyków (pisałam o nich tutaj). Od tamtej pory nie rozstaję się z kilkoma produktami, […]
bardzo ciekawe te kosmetyki, muszę się przyznać, ze nigdy nie próbowałam sama robić kosmetyków
Zobacz na skład jakie są proste, a są też bardzo przyjemne w użyciu i fajnie działają na skórę i włosy. Bardzo Ci polecam.
Super! Nigdy nie używałam kosmetyków domowej roboty, w ogóle bardzo mało ich używam, dlatego zapisuję sobie, między innymi maseczkę na włosy – najwyższa pora o nie zadbać 😉
Wczoraj zaaplikowałam sobie i córkom tę maskę na włosy, które dzisiaj pięknie lśnią. Trzeba tylko dobrze zmyć olej.
Kilka fajnych przepisów zobaczyłam 🙂
Wygląda to wszystko i pięknie i pysznie i niemal czuję ten miks zapachów.
Sama nigdy nie próbowałam robić kosmetyków w domu. Wiem, że można nawet kupić gotowe zestawy w sklepach internetowych.
Zestawy to nie wiem, ale poszczególne składniki już wiem gdzie zamawiać przez internet. Wiele z nich można znaleźć też we własnej kuchni 😉
zapisuje do ulubionych, bede robić obiecuje!
Super pomysły na kosmetyki! Ostatnio coraz częściej brakuje mi czegoś w kosmetykach drogeryjnych i może to jest właśnie znak, że powinnam sama stworzyć sobie idealne kosmetyki ?
Muszę przyznać, że ta domowa manufaktura jest całkiem przyjemna w przygotowaniu i użyciu, no i najważniejsze, że naturalna, choć trzeba mieć świadomość tego czy nie jest się na któryś ze składników uczulonym. Poza tym to świetna zabawa i np. wieczorny relaks.