Moje MOJO

Czy masz swoje MOJO?

Subscribe
Powiadom o
guest
30 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback

[…] Możecie też wykonać prosty test dotyczący Waszego podejścia do życia -> „Czy masz swoje MOJO?” (KLIK). […]

trackback

[…] buduj w sobie lęku, lecz skorzystaj lub wypracuj w sobie swoje MOJO, bądź proaktywny, nie obawiaj się wyzwań i przejmij inicjatywę przyjmując […]

Katarzyna Mierzwa
8 lat temu

Mam ale nie przy sprzątaniu i prasowaniu niestety 😉

Sol (Blog Włóczykijów)

Bardzo fajny post 🙂
Zajrzałam tu, bo moja siostra od lat używa nicku Esencja i byłam ciekawa osoby, która prowadzi blog o takiej nazwie… 😀

Bookendorfina Izabela Pycio

Oj jak bardzo potrzebuję takiego pozytywnego nastawienia do czynności, z którą dziś będę musiała się zmierzyć. 🙂 Odkładane od dawna, już przykryte kurzem pewne zobowiązanie, a mnie ogarnia do niego niechęć, ale po odpowiedzi na te dziesięć pytań, mój entuzjazm wzrósł. 🙂

OkiemMamy.pl
8 lat temu

Ja mam swoje MOJO 🙂

Aleksandra Bohojło
8 lat temu
Reply to  OkiemMamy.pl

Brawo Ania 🙂

Magda (sweetrawstyle.pl)

Mega, mega świetny i pozytywny wpis. Mój dzień już jest lepszy. Dziękuję. Btw. ciekawy termin MOJO, warty zapamiętania:)

Life and chill
8 lat temu

Bardzo ciekawy artykuł, aż chce się uśmiechać przez resztę dnia 🙂

Moris
8 lat temu

uuu, z moim pesymistycznym nastawieniem ciężko mojo znaleźć… ale ostatnio zauważyłam, że wychodzi mi to lepiej, w każdym razie warto próbować 🙂 Fajnie, że są w internetach osoby, które poruszają takie tematy:)

D&P blog
8 lat temu

Bardzo ciekawy artykuł. Mojo…pierwsze o tym słyszę 😉 Muszę zrobić sobie test na spokojnie 🙂

Anna - Kobieta Inwestuje

ja mam, ale wybiórczo 🙂 nie umiem go znaleźć, kiedy mam myć podłogi 🙂

Karolina Kłosińska

Bardzo mądry wpis! Sama często łapałam się na tym, że robię coś bo muszę, jakby za karę, ale kiedy kilka miesięcy temu odkryłam, że jeżeli będę robić to z uśmiechem na ustach (oczywiście w przenośni) to nawet czas szybciej mi zleci. Teraz staram się czerpać radość nawet z tego, kiedy uczę się znienawidzonej łaciny, bo myślę sobie : ” carpe diem” i staram się tego trzymać.
Myślę, że każdy powinien właśnie mieć swoje MOJO i zacząć czerpać więcej radości z otaczającego nas świata!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: https://mierzwyzej.wordpress.com/

Artur
8 lat temu

Ale fajny wpis 😀 Ile energii i inspiracji! Ile motywacji i realnych korzyści. Ja nie wiem czy mam Mojo. Ten stan o którym piszesz odczuwam jednak coraz częściej. Nie wiem jednak czy on emanuje na innych, czy jest dla kogokolwiek inspiracją, motywacją Robię swoje najlepiej jak potrafię i śmieję się jak głupi do szynki tak często jak się da! Moje samopoczucie nie wpływa na moją równowagę, akceptację i dystans. Uśmiechem wyrażam zgodę na to co się wokół mnie dzieje. Przecież na większość spraw nie mam wpływu. Zwłaszcza na ocenę innych. Ocenę mojej postawy. Uczę się odczuwać wdzięczność na każdym kroku,… Czytaj więcej »

SmileyProject
8 lat temu

Oo 😀 Teścik muszę zrobić 😀

Agnieszka Ilnicka
8 lat temu

Hej, podoba mi się! Gdzieś już słyszałam ten termin, ale nie wiedziałam na czym to polega 🙂

Sylwia - Redefine Yourself

Przyznam, że pierwszy raz słyszę to określenie. A powinnam je znać, bo okazuje się, że mam swoje MOJO 🙂 Z biegiem lat coraz bardziej uczę się czerpać radość z życia i z tego co robię. Nawet do trudnych obowiązków podchodzę ze spokojem. Po prostu wiem, że wykonanie ich da mi poczucie satysfakcji i komfort psychiczny, że mam to już zrobione. Negatywne myślenie wprowadza w błędne koło – odkładamy coś bo wydaje nam się to nieprzyjemne, im bardziej to odkładamy tym więcej o tym myślimy i bardziej nas to frustruje. A kiedy już to w końcu robimy to skupiamy się na… Czytaj więcej »

jogosfera
8 lat temu

Zdecydowanie mam, ale oczywiście są momenty, że znika 😉 Termin słyszę pierwszy raz…

Czarny Kapelusz
8 lat temu

Czasem rzeczywiście łatwo jest dać się ponieść rutynie, a przecież możemy być szczęśliwi tu i teraz z tym, co mamy, bo wszystko to zostało nam podarowane, jako najlepsze na tym etapie życia. Często o tym zapominam, ale takie posty jak ten stawiają do pionu i dają motywację, dziękuję:)

Webska
8 lat temu

mam jasne, że mam. co prawda czasami tracę motywację, wydaje mi się, że znacznie lepiej byłoby mieć etat gdziekolwiek i po wyjściu z pracy nie myśleć o obowiązach frmy, ale później przypominam sobie, że dopiero realizując swoje pomysły zaczęłam dawać z siebie 150% a czasami nawet 200.

Kasia Choma
8 lat temu

Czytałam już wcześniej ten tekst, jak tylko pojawił się na blogu i odpowiedzi na pytania ciągle odkładam na później 🙁 Chyba brak mi motywacji, a to oznacza, że poległam już na pierwszym pytaniu :/

Aleksandra Bohojło
8 lat temu
Reply to  Kasia Choma

No heeej. To całkiem proste. Może masz gorsze dni, ale mam nadzieję, że szybko miną 🙂 Pozdrawiam serdecznie i wysyłam kulę dobrej energii.

Katarzyna Wojtyńska-Stahl
Katarzyna Wojtyńska-Stahl
8 lat temu

Mam MOJO do kwadratu… super tekst, przeczytałam z zainteresowaniem. Serdeczności od Katarzyny.

Pani Miniaturowa
8 lat temu

Mojo z początku skojarzyło mi się z pieskiem bohatera z filmu Transformers, ale hej…nikt nie obiecywał, że ja będę normalna! 😀

Myślę, że mam swoje Mojo, choć miałam problem z określeniem motywacji 🙂 Ja po prostu robię! Działam! Właśnie dziś wracam po zimowej przerwie do mojego hobby – biżuterii. Także wreszcie Miniaturowe Skarby doczekają się zdjęć i hmm…wizualizacji mojego Mojo! ^^

Marta / Pani Poczytalna

Hmm myślę. Są rzeczy, dla których rozświetlam się jak pochodnia, a są takie, które wykonuję z obowiązku, z mniejszym entuzjazmem, ale rzetelnie. Oczywiście większość coachingowych tekstów powie, podążaj za tym, co Cię porywa, ale, no właśnie, czy szczytowy entuzjazm da się utrzymać cały czas? Jestem ciekawa Twojego zdania.

Panna Joanna
8 lat temu

Mam swoje MOJO! Uwielbiam to co robię i zazwyczaj dodaje mi to mnóstwa energii, ale czasami kiedy przychodzi ogromne zmęcznie, nawet czynności, które kocham przestają mnie fascynować i potrzebuje po prostu oddechu! 🙂

Bardzo fajny tekst! 🙂

Pozdrawiam ciepło,

Panna Joanna

Justyna Rolka
8 lat temu

Pozostało mi wiele pracy nad sobą, ale mam własnie to pozytywne nastawienie, które zawsze optymistycznie mnie do wszystkiego napędza. To prawdziwy skarb i dar, staram się więc korzystać z niego pełną piersią;)))

Olga Nina
8 lat temu

Ja mam mojo tak pół na pół. Przy niektórych rzeczach naprawdę jestem wkręcona i szczęśliwa, że mogę je robić. Inne… cóż 😛 Mogłoby wypaść lepiej – albo może czas je zmienić.

Beata Redzimska
8 lat temu

Olu, ja jestem z tych co nie znali slowa/skrotu MOJO. Teraz jeszcze musze nad nim popracowac. Pozdrawiam serdecznie Beata

Renia Hannolainen  ↟  Ronja

Świetny tekst, Olu!
Znam określenie MOJO, a kiedy planowałam założenie bloga pierwszym z moich pomysłów była nazwa MojoMama 🙂 Niestety okazało się, że jest już zajęta.