Dom

Z wakacji najbardziej lubię powroty do domu. Serio?!

24
Dodaj komentarz

avatar
21 Comment threads
3 Thread replies
4 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
21 Comment authors
Aleksandra BohojłoKasiaHanna Pietrzak-TrzcińskaKatarzyna MaszkowskaAleksandra Bohojło Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
Kasia
Gość
Kasia

Bardzo fajnie to napisałaś, to fakt, ja też często najbardziej lubię powroty do domu, do swoich codziennych zwyczajów, rytuałów, posiłków… Choć przyznam szczerze, w zeszłe wakacje wybraliśmy się do Ustki (Hotel Lubicz: https://hotel-lubicz.pl/.) było tak cudownie, że nie miałam jeszcze dość 😉 Piękne miejsce, wyjątkowy klimat, korzystaliśmy z plaży, z atrakcji hotelowych – cudownego SPA, sauny, aquaparku, tak się tam relaksowałam, że naprawdę było mi szkoda opuszczać to miejsce 🙂

trackback

[…] łóżkach, wypicia kawy w swoim kubku (pisałam o tym we wpisie „Z wakacji najbardziej lubię powroty do domu” -> KLIK). Tym razem czuliśmy niedosyt i zupełnie nie wiemy, kiedy minęły 2 tygodnie. Podobne […]

trackback

[…] Z wakacji najbardziej lubię powroty do domu. Serio?! […]

Klaudia
Gość
Klaudia

Również lubię powroty do domu. Mój piękny pokój, wygodne, domowe łóżko, w którym zawsze się wyśpię.
A zaraz po powrocie odczuwa się takie
cudowne uczucie, zdajesz sobie sprawę z tego, jak bardzo kochasz to miejsce i nie doceniasz go na co dzień. Noi ten zapach zaraz po wejściu do domu. Uwielbiam to.?
Natomiast wyjazdy również bardzo lubię, odkrywanie nowych miejsc, ciepła morska woda, zabytki, odmienna kultura i jedzenie.
Aczkolwiek polskich specjałów – klusek śląskich i pierogów nie zamieniłabym na żadną inną potrawe.
?

Aleksandra Bohojło
Gość

PIęknie opisałaś swoje miejsce. Właśnie to jest fajne, że można wyjeżdżać i cieszyć się nowo odkrytymi miejscami, a potem z radością wrócić do swojego. Pamiętam, że ten wpis napisałam na skutek czytania odwiecznych narzekań w stylu: łeee, koniec wakacji, szkooooda, jak ja nie lubię powrotów do domu, znowu to samo. Jestem zupełnym przeciewieństwem takiego podejścia. Powroty uwielbiam tak samo jak wyjazdy i jednym i drugim bawię się równie dobrze.

Kobietapo30
Gość

uwielbiam powroty, podobnie mam jak Ty…Tylko w swoim łóżku dobrze się wyśpię, w domu czuję się swobodnie. Gdy jestem na wakacjach czy na wyjeżdzie z innego powodu staram się czerpać pełnymi garsciami, a potem mówię do widzenia i wracam. Ty miałaś dodatkową motywację – tęsknotę za Synem 🙂

Agnieszka | Level up! studio
Gość

My w tym roku mamy bardzo rwane i okrojone wakacje – przymusowo na 3 tygodnie uziemiła mnie córa w domu łamiąc sobie obojczyk. Teraz już gips zdjęty, ale musi się oszczędzać (hahaha, 3,5 latka :D) Dobrze, że mieszkamy blisko morza, to można choć na chwilę wyskoczyć, zanocować u teściów i poleżeć na plaży. Tylko wyprawa samej (bo mąż w pracy) z dwójką maluchów to wyczyn. Także w tym roku „home sweet home” i już nie mogę doczekać się września, żeby wszystko wróciło na stare tory 😀

Karolina Urbaniak
Gość

Lubię powroty, chociaż nigdy tego na głos nie mówiłam. Ale jednak własne łóżko, pościel i misiek, znajome odgłosy za oknem – to jest to co najlepsze <3

Dietetyka okiem praktyka
Gość

Zgadzam się. Po autostopowej podróży, która trwała 2 tygodnie byłam pełna wspomnień i pozytywnych emocji ale tęskniłam za łożkiem i domowym obiadem 😀

SlowLingo
Gość

Ja jeszcze muszę zmienić mieszkanie, bo póki co nie jest to mój azyl i daleko mi do takiego postrzegania go jak Twoje!

Mrs. Copy | Ewa
Gość

Czytam ten wpis delektując się właśnie poranną kawą i stwierdzam, że mam tak samo! Lubię wakacje w domu, czuję się tutaj dobrze i dzięki temu, że w ciągu roku akademickiego mieszkam w Krakowie, wakacje w domu rodzinnym są czymś wspaniałym 🙂

Ania
Gość
Ania

Ja od kiedy przeprowadzilam sie do swojego domu takze uwielbiam powroty!

Kasia z zamieszana.com
Gość

Nie umiem już spać w nieswoim łóżku, no zmieniło mi się i tyle, więc rozumiem to doskonale. Lubię moją codzienność, mój rytm dnia i moje małe rytuały. I choć uwielbiam podróże, to szybko tęsknię za domem. Brawa dla syna za odwagę! Niezły test samodzielności i odpowiedzialności 🙂

My Home Rules
Gość

Też uwielbiam powroty, szczególnie kiedy mam swój, wymarzony piękny dom. Ostatnio jak wróciłam do domu aż cisnęło mi się na usta: „ależ tu pięknie”. Nie mówiąc o własnym łóżku, kubku i miejscu do pracy.

Antypatycznie.pl
Gość

Mnie w tym roku jeszcze nigdzie nie było i chyba nie będzie, wakacje spędzam pół na pół w mieszkaniu i w domu rodzinnym. bardzo spokojnie i nadal blogersko, poświęcam temu praktycznie większość czasu, bo od października ruszam na dwa kierunki magistra i będzie z tym ciężej, więc wole się przemęczyć i cieszyć z efektów 🙂 ale masz racje za każdym razem kiedy wyjeżdżam tęsknie za własnym mieszkaniem, nawet tutaj w rodzinnym domu, tęsknie za moim tarasem, książkami, łóżkiem i kuchnią. 🙂

Sylwia - Redefine Yourself
Gość

Ja z racji specyfiki swojej pracy mogę sobie pozwolić maksymalnie na tygodniowy wyjazd. I za każdym razem odczuwam niedosyt. Bardzo chętnie zostałabym na miejscu jeszcze tydzień dłużej, zwiedziła kilka dodatkowych miejsc i totalnie zresetowała umysł. Niestety nie mam takiej możliwości więc nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się chociaż tym jednym tygodniem i planować kolejny wyjazd 😉

Dawid Lasociński/Swiathegemona
Gość

Dla mnie dobrze spędzony urlop to taki, gdy czuję satysfakcję z pobytu, żal mi wyjeżdżać, a jednocześnie tęsknię za domem

dagafox
Gość

Zgadzam się! Szczególnie brakuje mi mojego łóżka i własnej łazienki.. 🙂 chociaż w większości czasu moje życie jest prawie na walizkach bo dużo jeżdżę, niekoniecznie na wakacje:) ale jak już jadę na urlop to za chiny nie potrafię się wyspać i wracam jeszcze bardziej zmęczona, dlatego wtedy szczególnie doceniam swój dom i łóżko :))

corporedhead
Gość

Wydaje mi się, że najważniejsza kwestia to, żeby lubić swoją pracę czy inne zajęcia którymi zajmujemy się na co dzień. Inaczej priorytetem może stać się ucieczka od codziennej meczarni, a nie chęć nowych doświadczeń. Wtedy taki urlop jest trochę bez sensu, a powrót może być bardzo trudny.

Petrykivka
Gość

Piękne zdjęcia, piękny design. Ja z kolei uwielbiam mieć ciągle perspektywę wyjazdu, uwielbiam ciągle być w ruchu, ciągle gdzieś jechać, poznawać. W domu własnie mniej robię, a w podróży i wczesniej wstaję, i więcej działam, tyle rzeczy nagle można zrobić! 🙂 🙂

Aleksandra Bohojło
Gość

W tym roku czerwiec, lipiec i sierpień są u mnie pełne wyjazdów (i prywatnych i służbowych), więc czuję się tym troszkę przytłoczona organizacyjnie i logistycznie (trójka dzieci do zarządzenia), dlatego też chętnie wracam do domu, żeby odzipnąć.

Katarzyna Maszkowska
Gość
Katarzyna Maszkowska

Jak to mówią wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.

Hanna Pietrzak-Trzcińska
Gość
Hanna Pietrzak-Trzcińska

O, ostatnio chyba wyjeżdżam na zbyt krótko, bo nie bardzo lubię powroty. Dodałabym tutaj jedno – nie zostawiać zbyt dużo rzeczy na „po wakacjach” – bo potem to może nas przytłoczyć…