zapiekanka zero waste

Zapiekanka zero waste. Pomysł na obiad, kiedy nie masz czasu na zakupy i gotowanie.

Subscribe
Powiadom o
guest
19 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Oliwia
2 lat temu

Taka zapiekanka to najlepszy sposób na uniknięcie marnowania jedzenia… za to jeśli zalegają mi owoce to robie z nich zapiekane owoce z kruszonką albo pieczoną owsiankę. ?

trackback

[…] staramy się nie marnować jedzenia i wykorzystujemy jego resztki np. na zapiekanki, zupy-kremy czy dania […]

Relewantna
6 lat temu

Pomidory jem tylko na surowo – jak pieczone, to tylko bez skórki. Mój żołądek nie toleruje odklejającej się skórki pomidorów. Ale ogólnie podoba mi się teoria niemarnowania.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Relewantna

Ta zapiekanka jest dlatego fajna, że można ją dowolnie modyfikować. Osobiście bardzo często przerabiam przepisy pod swoje potrzeby albo nawet widzimisię. Pomidory zapiekły się też nieznacznie.

Dominika R.
6 lat temu

Wow, taki mąż, który umie zrobić coś z niczego to skarb!
A Twoja zapiekanka wygląda tak smakowicie, że aż mi ślinka cieknie. Niestety, z moim brakiem piekarnika jestem chyba skazana na podsmażenie wszystkiego na patelni i potem zmiksowanie w formie sałatki, dobrze myślę? Czy da się ten brak piekarnika jakoś obejść? Bo bardzo chętnie bym coś takiego upichciła 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Dominika R.

Dominka, tak szczerze mówiąc to możesz rzeczywiście podsmażyć wszystkie składniki, ugotować makaron, wymieszać wszystko jak będzie jeszcze ciepłe, zalać rosołkiem warzywnym i dodać fetę. Ja tej fety upiekłam tylko kilka kostek i jak widać na zdjęciu ta niezapieczona była dokładana na ciepłe danie. Także smacznego 🙂

Dominika R.
6 lat temu

Super, pięknie dziękuję! 🙂

Blogierka
6 lat temu

To jest bardzo clikbaitowa nazwa :P. A tak na serio, ja codziennie zatem robię coś zero-waste, z tym, że czasem jadalne a czasem nie :D.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Ej ja nie robię clickbaitów, totalnie tego nie popieram, a tytuł przyszedł mi do głowy tak po prostu ? Buźka.

Zero waste jest wtedy, kiedy m.in. korzystasz z resztek produktów, a ja korzystałam ?

Blogierka
6 lat temu

Żartowałam przecież! Wiem, że Ty nie jedziesz na clickbaitach :). A wyszło Ci epico- sama bym na to nie wpadła :D.

Lifestylerka
6 lat temu

O mniam, mniam, uwielbiam takie dania! Czasem też jak mam dużo resztek lub nie wiem co zrobić, to biorę makaron lub ryz czy kaszę jako bazę i wrzucam do tego, co mi tylko wpadnie w ręce :).

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Lifestylerka

Ty, ale jakie fajne rzeczy z tego wychodzą 😀

Lifestylerka
6 lat temu

Dokładnie! Ostatnio do sałatki wrzuciłam ugotowanego, pokrojonego w plastry buraka, który został mi z obiadu, na to ser owczy feta i takie duże oliwki, ale było dobre 🙂 .

Monika Kampczyk
6 lat temu

pyszota! ja też zawsze „czyszczę” lodówę w ten sposób 🙂

Kasia Bolek
Kasia Bolek
6 lat temu

Też bardzo lubię przyrządzać dania typu „przegląd lodówki”. Tym bardziej że nie lubię marnowania jedzenia s zawsze się znajdzie jakaś miseczka zapomnianego makaronu.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Kasia Bolek

Nie wspominając o dodatkach, na które nie mamy już ochoty, a które po upieczeniu są nadal smakowite i wartościowe.

DookolaPracy
6 lat temu

Wygląda przypysznie! 🙂 Mniam!

Marta
6 lat temu

Też takie zapiekanki od czasu do czasu robię, z tym, że w wersji wege! 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Marta

Z wege również eksperymentuję, ponieważ coraz częściej mam mniejszą ochotę na mięso i też jest pycha.