
11 wrz Kostki ziołowe – odrobina lata w chłodniejsze dni. Zapasy na zimę
Lubicie świeże zioła? Ja nie wyobrażam sobie bez nich mojej kuchni. Przez cały rok zdobią mój taras i parapety kuchennych okien. Bazylia, mięta pieprzowa i cytrynowa, majeranek, oregano, tymianek, rozmaryn, kolendra, natka pietruszki, koper, szczypiorek – feeria zapachów i widok, który uwielbiam. W przyszłym roku będę miała ich więcej, bo planuję założyć mały ziołowo-warzywny ogródek.
Niestety lato się kończy, a wraz z nim świeżość tego co dobre. Jest jednak sposób, żeby zachować ją na dłużej. Zamrożenie.
Wraz z chłodniejszymi dniami zwiastującymi rychłą jesień, zaczynam odczuwać potrzebę wicia jesiennego gniazda. Objawia się to nie tylko robieniem porządków np. w garderobach, ale też przygotowaniem małych zapasów na zimę. Zazdroszczę tym, którzy robią przetwory, bo mi ciągle brakuje na nie czasu, natomiast chętnie robię zapasy z ziół, których używam latem, choć tak naprawdę używam ich przez cały rok.
Świeże zioła można ususzyć, ale znacznie prostszą metodą na zachowanie ich bezcennego aromatu i składników odżywczych jest ich zamrożenie.
Jeszcze niedawno zamrażałam zioła dzieląc je na porcje i pakując do woreczków. Teraz robimy to w formie kostek ziołowych. Oprócz nich, oczywiście zostanę przy wersji świeżych ziół w doniczce, ale z ich utrzymaniem i rozrostem różnie zimą bywa, więc w razie czego będę miała też ich zapas w zamrażarce.
Domowe kostki ziołowe na zimę
Kostki ziołowe dodaję do zup, dań obiadowych i sałatek. Są zawsze pod ręką i nie muszę martwić się, że zabrakło mi mojego ulubionego dodatku do dania.
Wczoraj zrobiłam z córkami kostki z kolendry, bazylii, natki pietruszki i koperku, a jutro dorobimy jeszcze majeranek. Zioła można też ze sobą dowolnie połączyć tworząc w ten sposób mieszankę ziół.
Potrzebne będą:
- silikonowe foremki do kostek lodu o różnych kształtach (w razie pomieszania się kostek dany kształt umożliwi nam rozpoznanie rodzaju zioła)
- ulubione zioła – my użyłyśmy bazylii, natki pietruszki, koperku, kolendry i majeranku
- odrobina oleju
- ulubione przyprawy i dodatki – ja wybrałam pieprz czerwony i kolorowy oraz sypki majeranek. Można też dodać imbir, czosnek, papryczkę chilli, ale ja wolę dodawać je świeże podczas gotowania
- blender
Jak robimy kostki ziołowe?
Zioła dokładnie spłukujemy zimną wodą, odcinamy grubsze gałązki i miksujemy przez chwilę w blenderze. Przekładamy do silikonowych foremek do lodu, dopychamy wykałaczką, żeby lepiej się ułożyły w rowkach i dodajemy odrobinę wody lub oleju. Zamrażamy i gotowe przekładamy do woreczków na mrożonki, żeby zyskać więcej miejsca w zamrażarce.
Na 4 foremki, czyli ok. 45 sztuk kostek zużyłyśmy dwie natki pietruszki i koperku, doniczkę bazylii i kolendry, ale to dopiero początek naszych zapasów. Jutro dorobimy drugą porcję.
Przyznacie, że takie kostki to mega prosta sprawa, ich przygotowanie zajmuje tylko kilka minut, a zimą możemy cieszyć się aromatem świeżych ziół w naszych potrawach.
Spodobał się pomysł? Podzielcie się z innymi.
Pięknej końcówki lata.
Fot. archiwum prywatne
Ale genialny pomysł! 😀 A jak je najczęściej stosujesz?
p. Foteczki <3
Wrzucam do zupy i robię krem. Albo do sosu, sałatek, mięsa. Zioła muszę mieć pod ręką cały rok. Jestem od nich uzależniona.
To jest absolutnie fantastyczne! i te kształty! Wow, w sumie dlaczego ja an to wcześniej nie wpadłam???:)
Na to pytanie Ci nie odpowiem, ale jeśli lubisz zioła mogę Cię zachęcić do zrobienia sobie swoich małych zapasów na zimę.
Kształty są po to, żeby odróżnić zioła od siebie. Ja mam ich kilka rodzajów.