22 gru Pakowanie prezentów na ostatnią chwilę, ale od serca
Jeśli jest tu ktoś kto pakuje prezenty na tydzień lub dwa przed Gwiazdką, to jest raczej w mniejszości.
Zwykle działamy tuż przed Wigilią, a prezenty chowamy w miejsca, które wydają się nam potencjalnie bezpieczne i niemożliwe do wykrycia przez małych, wścibskich domowników. Nie pytajcie ile kombinacji uskuteczniałam jako mama trójki dzieci. Na szczęście w naszym domu są zakamarki, które do tej pory, pomimo, że było węszone, nie zostały odkryte. Ha!
W tym roku wszystko się zmieniło, bo moje dzieci nie wierzą już w Świętego Mikołaja. Nie pytajcie kto im wyrządził tę krzywdę, ale na pewno nie ja, bo sama w niego wierzę i czuję ogromne rozczarowanie, kiedy moje dzieci na moje stanowicze: „Mikołaj istnieje!” odpalają: „Yhy, taaaa, na pewno.” 😉
Tak więc i pakowanie prezentów w tym roku przebiega zupełnie inaczej. Córki entuzjastycznie oznajmiły, że wymyśliły fantastyczne rozwiązanie – Paulinka będzie pakować prezenty Noemi, a Noemi Paulinki, a że bardzo lubią wszelkie prace DIY, trochę się pobawiły. Konkretnie 2 dni!
Najprostszym rozwiązaniem na pakowanie prezentów na ostatnią chwilę wydaje się być kupienie gotowych, papierowych torebek ze świątecznym motywem. Ewentualnie kupienie kolorowego papieru i wstążek. My jednak w pakowanie prezentów lubimy włożyć trochę serca.
W zeszłym roku miałam ogromną frajdę z pakowania prezentów w stylu eko (zdjęcie główne i poniżej). Wszystkie prezenty były podobnie zapakowane, ale każdy miał przywieszkę z innym numerem. Na niektórych zawieszkach nie było imion, więc przy okazji była zabawa w zgadywanie dla kogo jest dany prezent.
W tym roku znowu pakujemy po swojemu. Wiecie co sprawia nam ogromną przyjemność? Wymyślanie opakowań. Kupienie gotowych torebek czy papierów ozdobnych zupełnie pozbawia nas kreatywności, a gromadzenie różnego rodzaju drobiazgów jest fajne i twórcze. Okazało się, że mamy ich na tyle dużo, że wystarczy i na przyszły rok.
Poniżej kilka przykładów na pakowanie prezentów z tego co macie akurat pod ręką. My miałyśmy m.in.:
- brązowy papier
- ozdobne tiule
- kolorowe i naturalne sznurki
- wstążki
- kokardki
- kolorowe taśmy klejące
- stare ozdoby choinkowe
- gałązki iglaków
- ususzone jesienne liście
- ususzone owoce (pomarańcza, jabłko, gruszka, śliwka)
- orzechy włoskie i laskowe
- laski cukrowe
- ziarenka kawy
- laski cynamonu
- gwiazdki anyżu
- pierniki i inne ciasteczka
- naklejki
- filcowe zawieszki
- karteczki
Wprawdzie prezenty są opakowane różnie i niekoniecznie idealnie równo, ale zobaczcie ile w tym pomysłowości i zaangażowania dzieci. Jestem ogromnie dumna z moich córek, że chciało im się, że poświęciły czas i że wykorzystały swój potencjał. A przy okazji i ja miałam trochę fajnej zabawy.
Ocenę efektu ich/naszej pracy pozostawiam już Wam mając nadzieję, że niektóre propozycje zainspirują Was do zrobienia własnych, spersonalizowanych opakowań tego co przygotowaliście dla bliskich 🙂
Życzę Wam pięknych Świąt!
* * *
Jeśli spodobał się Wam ten artykuł lub myślicie, że może komuś się przydać, będę wdzięczna za jego udostępnienie.
Jesteście ze mną na Facebooku i Instagramie? Chodźcie, będzie fajnie 🙂
Jest jedna rzecz, która sprawia nie lada problem przy pakowaniu. Miękkie rzeczy. Mają kształt, który nie utrzymuje się przez cały czas, pakują się źle zwłaszcza do papieru pakowego, który zawsze się przy pakowaniu pogniecie.
Jezu, ja też mam z tym problem. Ile razy pakowałam ponownie, żeby wyglądało przyzwoicie. Nerwy były 😀
W kwestii pakowania prezentów można wykazać się ogromną kreatywnością. Ja zawsze dołączam do środka kartkę z życzeniami, niezależnie od okazji jest to fajny dodatek, który moi bliscy bardzo doceniają.
Cudne? I zeszło i tegoroczne????♀️Niech święta i każdy zwykły dzień będzie dobry
[…] papiery, materiały, pudełeczka, buteleczki na kosmetyki DIY, na prezenty DIY, do pakowania prezentów, itd. – zamiast plastikowych słomek używamy silikonowych, papierowych lub metalowych […]
Śledziłam na IG i jestem pod wrazeniem, że Ci się chce! Serio 😀
Ej, Kochanie, ale tam jest napisane, że to dzieło moich córek. Owszem asystowałam im, ale miałyśmy świetną zabawę zamiast biegania po sklepach, stania w korkach i mycia okien ? Poza tym lubimy wszelkie prace DIY. W zeszłym roku wszystkie opakowania były DIY.
Hehe, a widzisz jaka ja zamotana jestem :D. Jeśli cói to w sumie rozumiem kiedyś
też mi sie chciało i miałam czas :). ps.A cóki jakie mają podejście do social mediów?
No właśnie jeśli robimy coś dla przyjemności, to nawet nie zauważamy ile zajmuje nam to czasu. Zresztą ważne wspólne chwile, a czas w tym przypadku 😉
Odpowiadając na Twoje pytanie. Emka (7 lat) musi wszystko zaakceptować cokolwiek chcę pokazać w necie. Pauli (11 lat) podobnie, ale z racji nastoletniego wieku przeżywa większy bunt. Młodsza w sumie ją naśladuje. Pauli wypisała się z grup na Facebooku, w których była adminką, bo stwierdziła, że za dużo zajmuje jej to czasu 🙂 Obie mocno wyznaczają swoje granice, a mnie to bardzo cieszy, bo robią to świadomie. Tym bardziej szanuję ich decyzje.
Jednym słowem- fajan mama to i fajne dzieci! <3
?
Piękne! Skorzystam z pomysłów jutro przy pakowaniu 🙂
Pozdrawiam i zapraszam do siebie po inspiracje podróżnicze 😉
Wspaniale, cieszę się, że się przydadzą ?
Wspaniałe <3 Ile pomysłów i różnorodności! Gratuluję 😀
Dzięki.
Niesamowicie szykownie i pięknie. Uwielbiam pakowanie prezentów
Póki co my również 🙂 W przyszłym roku spróbujemy zrobić prezenty DIY.
Pięknie spakowane, ja w tym roku niezbyt się wysiliłam niestety, ale nie wiem czy to nie wina tego ze nie czuje tych świąt jakoś
My po prostu miałyśmy na to pakowanie DIY ochotę. Kiedyś robiłyśmy kartki świąteczne, teraz bawi nas pakowanie prezentów.