
03 kwi Urodzinowa niespodzianka, weekend w spa i miejsce, które musicie poznać
Tego dnia napisałam: „Życie potrafi zaskakiwać”, a było to tak
Zaczęło się bardzo niewinnie. Chciałam zrobić niespodziankę starszej córce na urodziny, w tajemnicy ją spakować, zawieźć na dworzec, wsiąść z nią do pociągu i dopiero w nim oznajmić: Jedziemy na weekend do Sopotu. Tadam. Tylko ty i ja. Babski weekend. Mama i córka. Fajnie, nie?
W trakcie poszukiwań miejscówki nad morzem, zadzwoniłam do dobrego znajomego i wspomniałam mu o swoim pomyśle, a wtedy on bez dłuższego namysłu powiedział: „Mam coś dla was fajnego, nie rezerwuj niczego!”.
Chwilę później byłam już na czacie z dyrektorem miejsca, o którym chcę Wam dzisiaj opowiedzieć, a potem sprawy potoczyły się błyskawicznie i bardzo pomyślnie (KLIK). Supertata.tv – Marcin Perfuński wiedział kogo ze sobą poznać, szczególnie, że wszyscy odbieramy na podobnych falach 😉
Weekend w spa w podwarszawskich płucach zieleni
Miniony weekend planowałam zupełnie inaczej, ale po raz kolejny przekonałam się, że zastąpienie precyzyjnego planu spontanem może zaowocować np. weekendem pełnym niespodzianek, fantastycznym relaksem i fajnymi wspomnieniami.
Tylko 35 km od Warszawy znajdują się Radziejowice – podwarszawskie płuca zieleni, a w nich Hotel Afrodyta Business & Spa (KLIK). Choć jeżdżąc na wakacje, wyjazdy służbowe czy Fitness Campy, w pełni korzystałam z hotelowej oferty, to coś takiego jak weekend w spa (KLIK) wydawał mi się czystą abstrakcją. Moja definicja wypoczynku jest bowiem od lat taka sama – odpoczywać lubię i potrzebuję, bo żyję intensywnie, ale robię to aktywnie. Nicnierobienie nie jest dla mnie i zostawiam to innym.
Hotel Afrodyta Business & Spa zweryfikował moją własną, unikalną definicję wypoczynku i ku mojemu zaskoczeniu 3 dni spędziłam korzystając i zachwycając się bogatą ofertą obiektu, zarówno jeśli chodzi o otoczenie, jak i usługi, a przede wszystkim ich jakość i personel, który sprawia, że cały czas czujesz się jak u siebie w domu, tylko nie musisz czymkolwiek zaprzątać sobie głowy. I wcale nie nie mam tu na myśli nicnierobienia.
Odkrywamy otoczenie i redefiniujemy pojęcie komfortu
W piątek podjechałam po córkę pod szkołę wraz z jej przyjaciółką, która ukryła się w samochodzie. To była pierwsza niespodzianka, a druga trwała nieco dłużej, bo zamiast wrócić do domu pojechałyśmy do Radziejowic, o czym oczywiście Paulinka nie dowiedziała się do momentu, kiedy się w nich znalazłyśmy. Przed wjazdem na teren hotelu założyłyśmy jej opaskę na oczy, pomogłyśmy wysiąść z samochodu i dopiero wtedy pozwoliłyśmy odsłonić oczy. Udało mi się ten moment zarejestrować na Insta Stories (możecie wciąż go podejrzeć w wyróżnionym na profilu albumie „Afrodyta Spa” KLIK), ale nie zapomnę jej miny i momentu, kiedy oznajmiłam jej, że spędzimy weekend tylko w naszym babskim gronie i tym pięknym miejscu. Chyba nigdy wcześniej nie widziałam jej aż tak oszołomionej.
Piękne, zielone otoczenie hotelu robi wrażenie jeszcze zanim dotrze się do otulającego go ogrodu. Zadbany i rozległy budynek, duży ogród z hamakami i leżakami w cieniu drzew, fontanna, altanka, grill, ognisko, ziemianka, własne kury, warzywny ogródek, nowiutki i piękny plac zabaw dla dzieci oraz… własna biblioteka z książkami z lat obecnych i tych z 1930 r. oraz kolekcja starodawnych samochodów – gratka dla fanów motoryzacji. Do tego rowery i ścieżki rowerowe, kije do nordic walking i ścieżki spacerowe, a także biegowe, m.in. w sąsiadującym rezerwacie przyrody Dąbrowa Radziejowska. Czy wspominałam na Stories, że region Radziejowic dzielnie broni się przed smogiem?
Na terenie hotelu stoi dostojnie jeszcze jeden obiekt – Dwór Afrodyta (KLIK), w którym odbywają się okolicznościowe imprezy. Jego eleganckie wnętrza robią naprawdę duże wrażenie. W budynku znajduje się sala bankietowa w… sali, dzięki czemu wyciszone są odgłosy zabawy, a wszystko po to, żeby nie zakłócać spokoju gościom hotelowym.
Na plecach dworu znajduje się też klimatyczna i ze smakiem urządzona restauracja Kurka Wodna (KLIK), w której odbywają się w tygodniu warsztaty kulinarne dla firm (KLIK) – kuchnia hiszpańska, włoska, polska, w planach jest jeszcze tajska. W weekendy działa restauracja z domową kuchnią. Tylko spójrzcie na poniższy filmik.
Tego dnia czekało na nas jeszcze kilka niespodzianek. Niektórymi się z Wami podzielę.
Hotel posiada np. tematyczne pokoje. Nasz Apartament Morski (48 m2!) utrzymany był w pastelowej morskiej tonacji, a w nim duża i komfortowa sypialnia, salon z telewizorem, wyposażona lodówką, kącik do pracy, ekspres do kawy i herbaty z naturalnych składników wraz z klepsydrą do odmierzania czasu ich parzenia. Do tego największa jaką widziałam (w hotelach) łazienka z hydromasażem pod prysznicem i kosmetykami.
Dlaczego wchodzę w szczegóły? Bo w Hotelu Afrodyta Business & Spa detale mają znaczenie i nie chodzi tylko i wyłącznie o przedmioty czy wystrój, ale również podejście do gości i zapewnienie im maksymalnego komfortu i swobody z jednoczesnym elementem zaskoczenia.
Hotel zadbał o to, żeby dziewczynki też miały jakieś atrakcje, a przy okazji i walor edukacyjny. Wieczorem zostały zaproszone do gabinetu kosmetycznego na rozmowę na temat pielęgnacji cery i dłoni. Wykład bardzo je zainteresował o czym świadczyły zadawane przez nie pytania, bo wchodzą w wiek, w którym używa się już kosmetyków pielęgnacyjnych i popełnianie błędów nie jest wskazane. Ogromną radość sprawił im też ich pierwszy w życiu profesjonalnie wykonany manicure. Delikatne pastelowe miętowe, różowe i żółte paznokcie idealnie wpisały się w klimat rozkwitającej wiosny, a u dziewczynek wzbudziły duży zachwyt.
Ten dzień zakończyłyśmy pyszną obiadokolacją przy dźwiękach saksofonu na żywo. To nadało wieczorowi jeszcze lepszy smaczek.
Urodziny w rytmie slow
Dzień urodzin mojej córki spędziłam inaczej niż zwykle. Nie było biegania od rana, sprzątania domu, pieczenia ciasta i przygotowań do imprezy. Ten dzień zaczęłyśmy przede wszystkim od powolnego poranka i wybornego śniadania. Bo musicie wiedzieć, że w Afrodycie jest pyszne jedzenie. A i jest też moc witamin od rana, bo hotel jako propagator zdrowego stylu życia proponuje swoim gościom świeżo wyciskane soki z wolnoobrotowej wyciskarki ColdPress, które oczywiście można przygotować sobie samemu z ulubionych owoców i warzyw. Jak już wspominałam, szczegóły mają znaczenie 🙂
Po śniadaniu czekała na mnie strefa spa (dwupoziomowy kompleks o powierzchni 700 m2) i zabieg, który lubię chyba najbardziej, czyli peeling całego ciała z masażem. Po nim zwykle ubierałam się i wracałam do porządku dnia, ale tym razem było inaczej. Hotel posiada specjalnie przygotowane pomieszczenie zwane strefą relaksu (KLIK) z napojami i przekąskami. Chyba nigdy wcześniej nie poczułam magii takiego miejsca jak w tamtym momencie bezpośrednio po relaksującym zabiegu, kiedy pozostałam jeszcze w szlafroku. Czy wiecie, że po hotelu Afrodyta możecie chodzić cały czas w szlafroku? Nawet na posiłki, do baru czy ogrodu.
Strefa relaksu może zdawać się niektórym zbędnym elementem luksusu, ale tu chodzi o coś innego. Odprężona po zabiegu, zamiast wracać do rytmu dnia, mogłam dalej korzystać z relaksu co oczywiście jeszcze bardziej wpłynęło na moje i tak już dobre samopoczucie.
Z błogości wyrwał mnie telefon od męża, że wpadnie z młodszą córką, sąsiadką i naszym psem (ileż nasza Rica wybiegała się szczęśliwa po terenie – obiekt przyjazny psom) złożyć urodzinowe życzenia Paulince. To też była niespodzianka. Podobnie jak kolejna, którą był tort przygotowany pod okiem szefa kuchni specjalnie na urodziny Paulinki. Piękny! Idealny w smaku!
Nie wiem skąd hotel tyle o nas wiedział, np. to że lubimy torty bezowe, ale to był kolejny dopasowany do naszych potrzeb element całej układanki.
Dzień, który nie chciał się skończyć
Niedziela była dniem, który nie chciał się skończyć, a zaczęłyśmy go od live cooking! Dziewczynki miały okazję zrobić własne omlety i gofry, a potem przygotować swój ulubiony, zdrowy sok i skomponować śniadanie.
Przy śniadaniu poczułam jak wszystko ze mnie odpływa i zamiast wracać do domu, postanowiłam skorzystać z pięknej pogody i atrakcji hotelu. Basen z gejzerem, sauny, jacuzzi wewnętrzne i na świeżym powietrzu, caldarium, grota solna. Zostałyśmy jeszcze na cały dzień, który spędziłyśmy totalnie oddając się relaksowi i beztrosce.
Kawa na leżaku lub hamaku w ogrodzie? Proszę bardzo. A może pyszna tajska zupa na tarasie z widokiem na okolicę? Nie ma problemu.
To miejsce jest stworzone do wypoczynku, ale jak wiecie ja zbyt długo patrzeć w chmury nie potrafię, więc w tych pięknych okolicznościach przyrody odpaliłam na 3 godziny komputer (musiałam przygotować m.in. blogowy newsletter do poniedziałkowej kawy) i to był również przyjemny czas, bo cisza i spokój tak charakterystyczne dla tego miejsca sprzyjały skupieniu. Pewnie dlatego tak licznie w tygodniu mają tu miejsce wszelkie firmowe spotkania integracyjne, szkolenia, konferencje i warsztaty.
Do domu wróciłyśmy w nocy. Do tej pory, a jest czwartkowy poranek, czuję moc weekendowego wypoczynku.
Profesjonalnie, ale swobodnie – miejsce z potencjałem
Na koniec chciałam jeszcze dodać, że Hotel Afrodyta Business & Spa zdobył nagrodę Perfect SPA AWARDS 2018 w kategorii „Najlepszy hotel SPA w centrum Polski”. Ale wiecie co? Pomijam, że jest to nagroda w pełni zasłużona, bo chcę napisać o czymś innym.
Nikt nie oczekiwał ode mnie relacji, które zrobiłam na Instagramie czy napisania artykułu na blogu. Jednak już pierwszego dnia wiedziałam, że chcę Wam o tym hotelu opowiedzieć, żebyście mieli świadomość, że są w naszym kraju miejsca, w których naprawdę liczy się komfort gości, otwartość na ich indywidualne potrzeby, jakość świadczonych usług i że ludzie, którzy tworzą takie miejsca wiedzą, że nie szkolenie czyni z nich profesjonalistów, lecz zadowolenie klienta i jego chęć polecenia tego miejsca innym, czego jestem najlepszym przykładem.
Ja dostrzegłam w hotelu Afrodyta coś więcej niż jest napisane na stronie internetowej. To miejsce z dużym potencjałem i postaram się go wykorzystać w przyszłości, także pewnie jeszcze nie raz usłyszycie o tym hotelu na moich profilach społecznościowych. Tymczasem relacje z minionego weekendu możecie obejrzeć na Instagramie i w wyróżnionym na profilu albumie „Afrodyta Spa” (KLIK).
Supertata.tv – Marcin Perfuński bardzo dziękuję Ci za tę rekomendację, która zaowocowała wspaniałym weekendowym relaksem i kilkoma pomysłami, jak wykorzystać możliwości hotelu pod kątem zawodowym.
Maćku, Hotel Afrodyta Business & Spa, pięknie dziękuję za zaproszenie.
Jeśli jest tu ktoś, kto nie ma w tej chwili czasu na dokładne przeczytanie powyższego artykułu, ale właśnie znalazł się w tym miejscu, to nie musi już wpisywać w wyszukiwarkę hasła: spa okolice Warszawy. Wszystko znajdzie pod zakładką SPA (tutaj) 🙂
Jak Wam się podoba moja dzisiejsza i niecodzienna rekomendacja? 😉
Zdjęcia: archiwum prywatne i hotelowe
* * *
Jeśli spodobał Wam się ten artykuł i myślicie, że może komuś się przydać lub po prostu chcecie polecić miejsce, o który piszę innym, będę wdzięczna za puszczenie go dalej. Niech idzie w świat i niech dobrą wieść niesie 😉
Jesteście ze mną na Facebooku i Instagramie? Tam jestem na bieżąco. Wpadnijcie czasem. Albo codziennie.
Bardzo chce tam! Już i teraz! 😀
A tak na serio, jestem przemęczona i chyba zycie daje mi znak, a nawet w chuj dużo tych znaków, żeby coś zmienić, bo dłużej w takiej pracy to ja raczej nie pociągnę.
Łooo paaani, dajesz wyraźnie do zrozumienia, że należy Ci się relaks 😀
Aga, a tak serio, to może daj sobie trochę luzu, hę?
[…] wcześniej i Wy też je znacie z jednego z moich poprzednich artykułów -> „Urodzinowa niespodzianka, weekend w spa i miejsce, które musicie poznać”. Miało być cicho, niezobowiązująco, naturalnie, blisko. Przed wyjazdem […]
Bardzo ciekawe miejsce, czegoś takiego właśnie szukałam! Dziękuję za ten wpis:)
My też lubimy szukać fajnych Gości, którzy docenią nas i odwiedzą. Zapraszamy do nas.
Mocno to rozważam:)
Zerknij na: https://www.afrodytaspa.pl/pakiety i daj nam znać, który Cię interesuje a przygotujemy coś super 😉
Fantastyczne miejsce aby fizycznie i psychicznie wypocząć 🙂
Wygląda bardzo przyjemnie! Idealne miejsce na relaks weekendowy dla całej Rodziny, bo każdy znajdzie coś dla siebie 🙂
Fantastyczne miejsce do wypoczynku. Dużo zieleni i z dala od zgiełku. Super! Pojechać do takiego SPA na urodziny to strzał w dziesiątkę. Nie dziwię się, że córka była zachwycona 😉
Pozdrawiam!
Wow! Ponad 130 tys zakochanych par odwiedziło to miejsce?!!! Nooo, to trzeba się będzie kiedyś wybrać i dodatkowo jeszce podbić statystyki bo chyba faktycznie warto…szczególnie, że można z psem 🙂
Z psem jak najbardziej. Szaman będzie miał tam duży wybieg i zabawę z innymi psiakami.
A co do tego czy warto, to widać wyżej, a możesz też zerknąć na opinie w sieci. Są równie pozytywne co moja.
Dopisuję do listy miejsc ciekawych. Dziękuję 🙂
Zapraszamy do nas i czekamy. Na hasło EsencjaBlog przygotujemy coś specjalnego 😉
Bardzo dużo się w nim dzieje? cudowny na spędzenie rodzinnego weekendu!
Ten hotel wygląda wspaniale ? taka oaza, żeby wyrwać się z tlocznego miasta. Zachwyciło mnie to dopracowanie szczegółów, o których pisałaś. PS. Fajna z Ciebie mama, Twoją córka musiała być zachwycona tą niespodzianką ?
Córka była oszołomiona nie tylko samym miejscem, ale też wszystkimi niespodziankami, ale w tym wszystkim chodzi też o to, że urodziny urodzinami, ale ja skorzystałam z tego miejsca chyba najbardziej 🙂 Tak sie trzeba ustawić, żeby z urodzin dziecko wyszedł weekend w spa dla mamy 😉 Nie no, dziewczynki też oczywiście skorzystały i to bardzo.
W zeszły roku spędziłam tam urodziny, piękne miejsce, a po remoncie robi jeszcze większe wrażenie.
Nie wiem jak wyglądało przed remontem, ale teraz prezentuje się pięknie, a pomysłów na rozwój jest tam tyle, że będzie jeszcze lepiej. Bardzo im kibicuję i chętnie do nich wrócę.
To miejsce wygląda bajkowo! Muszę je sobie zapisać 🙂
Diana, to miejsce jest dla Ciebie! ?
Super pomysł 🙂 a miejsce przepiękne, zapisuję w pamięci, bo chętnie taki weekend sama bym tam spędziła