07 cze Dlaczego warto jeździć na konferencje dla blogerów? 5 najważniejszych wniosków po Blog Conference Poznań 2016.
Wielu z Was w komentarzach pod moimi tekstami dotyczącymi blogowania wyraża swój smutek, czasem żal, że nie uczestniczy w konferencjach, szkoleniach czy imprezach przeznaczonych m.in. dla blogerów. Pytam wtedy: „A dlaczego tego nie robicie?”. I tu w odpowiedzi padają zwykle trzy żelazne argumenty:
Czas
„Brakuje mi czasu.”
A cóż to za wymówka? Czy myślisz, że jesteś jedyną osobą, która żałuje, że doba nie jest z gumy? Każdy z nas jest zajęty, ma albo małe dziecko albo absorbującą pracę albo jedno i drugie, do tego masę zaległości i planów na kolejny dzień. Nie tylko Ty nie ogarniasz życia, ale to Ty musisz odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie na czym Ci zależy. Jeśli jest to rozwój osobisty i rozwój Twojej pasji, która może przerodzić się w pełnoetatową pracę z regularnymi przychodami, to musisz na to znaleźć czas. Także następnym razem weź urlop albo zaplanuj swoje zajęcia tak, żebyś mógł wyrwać się na szkolenie czy branżową konfę, która została przygotowana specjalnie z myślą o Tobie.
Miejsce
„Szkoda, że to tak daleko.”
Daleko tzn. ile km od miejsca Twojego zamieszkania? 30 czy 330? Rozumiem, że nie jeździsz samochodem, autokarem, pociągiem, nie latasz samolotem? No to zupełnie inaczej niż cała reszta. Na konferencje leciałam już samolotem za grosze, jechałam Pendolino za free, bo wygrałam bilet w obie strony i samochodem na spółę z innymi. Jeśli niski koszt podróży nie jest przeszkodą, to gdzie leży problem? Może w noclegu? Hotele sieciowe oferują naprawdę niewysokie stawki, można też załatwić sobie dodatkową w nich zniżkę, przenocować u znajomych lub podzielić koszt wynajmu lokum z innymi uczestnikami konferencji. Dla mnie argument, że daleko jest na plus, ponieważ tylko w ten sposób mogę oderwać się od codzienności i skupić na konferencji czy szkoleniu wyciągając z niego jak najwięcej dla siebie.
Wątpliwości
„Brakuje mi odwagi.”, „Nie wiem czy się odnajdę.”, „Pewnie mnie nie wybiorą.”
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, a organizatorzy konferencji nie przeprowadzają research’u na temat Twojej przeszłości i zdają sobie sprawę z tego, że wiele osób przyjeżdża na tego typu wydarzenie po raz pierwszy. W praktyce okazuje się, że Twój strach przed nieznanym zostaje szybko pokonany przez chęć zgłębienia swojej dotychczasowej wiedzy, poznania nowych ludzi, których do tej pory miałeś okazję jedynie podziwiać w sieci i wysłuchania tych, którzy potrafią dać pozytywnego kopa dzieląc się swoim doświadczeniem.
Tak więc ani czas ani miejsce, ani tym bardziej wątpliwości nie powinny stać na drodze do tego na czym Ci zależy, bo jeśli nie piszesz do szuflady, to prawdopodobnie poza pisaniem dla przyjemności masz jeszcze jakiś inny cel prowadzenia swojego bloga. Niezależnie od tego czy robisz to po to, żeby inspirować innych, bawić czy edukować dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem warto wybrać się na konferencję, która otworzy Ci oczy na wiele spraw, pozwoli spojrzeć na to co robisz z zupełnie innej perspektywy i zmotywuje do wprowadzenia zmian.
Oto 5 najważniejszych wniosków po Blog Conference Poznań 2016,
podczas którego prelegenci dyskutowali o tym, jak zarabiać na blogu,
o współpracy z agencjami marketingowymi, budowaniu zaufania czytelników i własnej marki:
1. Rozwój bloga
Założyłeś bloga, masz pomysł na siebie, gotowy content i ambitne plany, działasz. Pomysłów Ci nie brakuje, kreatywność Cię rozsadza, a charakter nie pozwala spocząć na laurach i naciska na ambicję. Niestety od czasu do czasu nachodzą Cię różne wątpliwości i dochodzisz do wniosku, że coś musisz robić źle, bo Twój blog nie rozwija się tak jakbyś tego oczekiwał.
I tu z pomocą przychodzą ci, którzy przetarli już ścieżki, przerobili różne strategie, wykorzystali rynek i jego możliwości, a teraz mówią Ci o tym wprost podając konkretne przykłady na to, że wszystko da się zrobić o ile przejmiesz inicjatywę, wykorzystasz własny potencjał, będziesz miał dobry pomysł i go zrealizujesz (!), zadbasz o komunikację i relacje z otoczeniem, wykorzystasz dostępne narzędzia. Słuchasz ich na żywo i zastanawiasz się: dlaczego ja tego nie robię, dlaczego nie biorę sprawy w swoje ręce, na co czekam, dlaczego nie wdrażam w życie swoich pomysłów?
W ciągu kilkunastu godzin ostatniego weekendu usłyszałam m.in.:
- jak nie być autorem widmo, jak współpracować z klientami i zarabiać na blogu (Janek Favre, stayfly.pl, KLIK)
- o narzędziach, które podnoszą wartość bloga w oczach reklamodawców (Cezary Lech, sprawnymarketing.pl, KLIK)
- jak pisać o trudnych sprawach (panel: Artur Jabłoński, arturjablonski.com, Agnieszka Kaluga, zorkownia.pl, Joanna Jaskółka, matkatylkojedna.pl, Konrad Kruczkowski, haloziemia.pl, Monika Urban, siepomaga.pl KLIK)
- dyskusję nt. zasadności robienia filmów video, snapowania, itp. (panel: Maciej Mazurek, zuchpisze.pl, Łukasz Kielban, czasgentlemanow.pl, Kasia Ogórek, twojediy.pl, Andrzej Tucholski, andrzejtucholski.pl, Maciej Blatkiewicz, wygrywamzanoreksja.pl KLIK)
- o tym jak przemyśleć swoje działania pod kątem wyjścia z nimi do klienta czy agencji (Eliza Wydrych-Strzelecka, fashionelka.pl KLIK)
- jak zrealizować własny projekt (Konrad Kruczowski, haloziemia.pl KLIK) i jak dobrze na nim zarobić (Michał Szafrański, jakoszczedzacpieniadze.pl KLIK)
- co powinno być motywem przewodnim moich działań (Andrzej Tucholski, andrzejtucholski.pl KLIK)
- czym się różni program partnerski od sieci afiliacyjnej (warszaty CENEO)
- jak skutecznie reklamować się na Facebooku (warsztaty Izy Kozak, socialshake.pl)
- jak realizować dobre kampanie z markami (warsztaty Pawła Lipca, wybiegane.pl)
- jak wypracować w sobie minimalizm (warsztaty Katarzyny Kędzierskiej, simplicite.pl)
- jak pisać lepsze teksty, unikać błędów i eliminować językowe koszmarki (warsztaty Agnieszki Durskiej, blox.pl)
Ile tematów, tyle możliwości rozwoju bloga. Przejrzyjcie powyższe prezentacje, są świetnymi wskazówkami na to jak osiągnąć swój cel nie tylko dzięki własnej charyźmie, ambicji, determinacji, pracowitości i cierpliwości, ale też dzięki wzięciu sprawy w swoje ręce.
„Synonim blogera to wszechstronność. Musimy robić bardzo dużo rzeczy na raz.
To już nie wygląda tak, że w domu na własnym laptopie piszemy kilka postów.
Pojawiło się wiele narzędzi, przestrzeń blogowa znacznie się rozszerzyła.”
Maciej Mazurek, zuchrysuje.pl„Aby być dobrym blogerem, nie wystarczy tylko tworzyć treści.
Trzeba również inwestować w wiedzę marketingową, żeby być równorzędnym partnerem dla firm,
agencji reklamowych i mediów, z którymi chce się podjąć współpracę.”
Cezary Lech, sprawnymarketing.pl
2. Praca nad niedoskonałościami
Lista grzechów blogerów jest chyba znacznie dłuższa niż wymieniła, genialna jak zwykle, Monika Czaplicka, czaplicka.eu w swojej prezentacji pt.: „7 grzechów głównych blogerów” (KLIK). To kolejny prelegent, który podkreśla, że nie lajki, nie zasięgi, a ludzie i ich zaangażowanie są ważne z punktu widzenia zarówno firm, agencji reklamowych, jak i czytelników. Etyka zawodowa, odpowiedzialne blogowanie, jakość i wartość tego co publikujesz oraz silna marka osobista jest tym, co zostanie zauważone i wzięte pod uwagę przy ewentualnej współpracy.
Pracuj więc nad swoją marką, spraw by Twój blog był łatwy w obsłudze (nawigacja, czytelność, funkcjonalność, zakładka współpraca, dane kontaktowe), popraw SEO, usuń stare artykuły, które odbiegły poziomem od Twojego obecnego stylu, a przede wszystkim pisz lepsze teksty.
3. Nowe kontakty i integracja
Blogi blogami, zasięgi zasięgami, statystyki statystykami, ale w tym wszystkim najważniejsi są ludzie. Bez nich nie byłoby blogerskiej społeczności. Poznawaj innych blogerów, nawiązuj sieć kontaktów poza blogosferą, otwieraj się na ludzi, przekonaj się o tym, że nie tylko chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale podobnie jak Ty szukają różnych form współpracy. Na wydarzenia blogerskie zapraszani są bowiem nie tylko blogerzy, ale też przedstawiciele firm i agencji reklamowych czy PR. Nigdy nie wiesz kogo spotkasz, z kim nawiążesz dobre relacje lub odkryjesz nowe możliwości dla siebie. Nigdzie indziej nie będziesz miał okazji porozmawiać z innymi twórcami internetowymi i specjalistami marketingu internetowego o komercjalizacji blogosfery, zasadach etycznych, praktykach, trendach i wyzwaniach, jak podczas takiego wydarzenia jak np. Blog Conference Poznań.
4. Dystans
Już na etapie pakowania się i przygotowań do wyjazdu zwykle przestawiam się na inne tory, a będąc na miejscu bez trudności łapię dystans i potrafię spojrzeć na swoje działania z zupełnie innej strony. Rozmawiając z innymi ludźmi dociera do mnie też to, że mają podobne jak ja dylematy, problemy i wątpliwości, przeszli pewną drogę pokonując przeszkody, przełamując bariery, wyciągając wnioski z popełnionych błędów, a ja chętnie uczę się od nich jak nie dopuścić do tego, żeby zagłuszyły założone cele i plany. Poza tym zdrowy dystans jest niezbędny do dalszego efektywnego działania.
5. Motywacja
Po raz kolejny przekonałam się, że wyjazd na tego typu wydarzenie, to ogromny kopniak, kula pozytywnej energii, inspiracji i motywacji do działania. W ciągu 2 dni usłyszysz tyle razy o tym jak dobrze jest wziąć sprawę w swoje ręce, przemyśleć swoje działania, nadać im zupełnie nowy kierunek, zrobić pierwszy krok w kierunku agencji czy klienta, nie bać się wdrożyć w życie projekt, który od dawna chodzi Ci po głowie, szukać i sprawdzać nowe możliwości zarabiania na blogu, że praktycznie przestajesz mieć wątpliwości, że to co robisz ma sens. Dowiesz się też, że ma to potencjał i może stać się źródłem nie tylko Twojej satysfakcji, ale też regularnych przychodów. Na moją wyobraźnię to działa, motywację również, a mam co robić, nad czym pracować, co udoskonalać 😉
Wniosek?
Otwórzcie się, dajcie się poznać, korzystajcie z tego co jest dla Was przeznaczone, uczcie się od innych i wyciągajcie jak najwięcej dla siebie bez zbędnego tłumaczenia swojej opieszałości brakiem czasu, zbyt daleką lokalizacją konferencji czy własną nieśmiałością 😉
Zdjęcia: Bartek Pussak, blog Cały JA.
Inne artykuły w temacie blogowania:
„Ucz się blogerze. Czeka Cię świetlana przyszłość.”
„Prawdy i mity o tworzeniu marki przez blogera.”
„Czy przeszedłeś już fazę więzienia na własnym blogu? Subiektywny antyporadnik.”
♥ ♥ ♥
Uff, dobrnąłeś do końca, jak miło 😉 Skoro już tu jesteś, to daj znać poniżej w komentarzu czy byłeś na Blog Conference Poznań i co myślisz o jego przebiegu. A może nie lubisz uczestniczyć w tego typu wydarzeniach, bo masz ku temu jakieś powody, których nie wymieniłam?
Aha, jeszcze jedno. Gdybyś chciał być na bieżąco z kolejnymi wpisami na blogu i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, możesz polubić fanpage Esencji na Facebooku, zajrzeć na Instagram lub odwiedzić Twittera.
Nie ważne, czy jesteśmy blogerami, pracujemy w biznesie czy nieruchomościach na szkolenia warto jeździć. Inwestujemy w poszerzenie naszej wiedzy oraz naszych kompetencje. Korzystajmy z platform, które posiadają listę wszystkich ważnych eventów i szkoleń w naszej okolicy. Dzięki czemu będziemy na bieżąco i nie przeoczymy ważnego dla naszego rozwoju osobistego wydarzenia.
Przekonałaś mnie 😀 Na tegoroczną edycję Blog Conference Poznań się wybiorę! 🙂
Przynajmniej się zarejestruj. To doskonałe merytorycznie i towarzysko wydarzenie.
A kiedy jest ta konferencja? Możecie podać przybliżony termin i ewentualne namiary na nią? Pozdrawiam serdecznie!
W tym roku konferencja odbywa się w dniach 21-22 kwietnia. Zapisy chyba jeszcze trwają, nie pamiętam do kiedy, bo zgłosiłam się już dawno temu i zostałam przyjęta. Tu link do strony, a szczegóły znajdziesz też na ich fanpage’u -> https://blogconferencepoznan.pl/
Jadę w tym roku pierwszy raz ?Nawet się nie zastanawiałam tylko się zapisałam ?Są zapisy do 30 marca jeszcze .
Ja już przyjęta kilka tygodni temu 🙂
Kiedy zaczynałam, dawno dawno temu pisać pierwszego bloga blogosfera była zupełnie inna, mniej rozwinięta. Zuchrysuje – święte słowa. Dzisiaj od blogera wymaga się więcej ale i treści publikowane są zupełnie inne, lepsze, rzetelniejsze. Blogowanie staje się poważnym zajęciem i dobrze, bo na szacunek zasługuje tyle pracy włożonej w kreowanie swojego wizerunku, reklama, przygotowanie do publikacji poważnych i mniej poważnych treści.
Na konferencje za rok pojadę na pewno, przyznam, ze nie wiedziałam, że coś takiego istnieje.
pozdrawiam
BCP to jedna z najlepszych konferencji w kraju, więc absolutnie warto się na nią dostać. Jest merytoryczna, profesjonalnie przygotowana i nastawiona na biznesową stronę blogosfery.
Ja pierwszy raz bede uczestniczyła w evencie dla bloggerow i cant wait!
Będziesz na see bloggers?:)
Oby więcej takich wydarzeń ! 🙂
W blogosferze działam od marca, jestem bardzo podekscytowana przygodą którą sobie tworzę. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie wybiorę się na takie wydarzenie. Fajny artykuł, przyda się 😀
Nic dodać nic ująć jak zawsze w punkt.
W takim razie następnym razem nie może mnie zabraknąć 😀
Byłam, uczyłam się, bawiłam. Warto. W Poznaniu byłam pierwszy raz, a w Gdyni na Seebloggers również będę – wiedzy nigdy za dużo 🙂
Po tym wpisie zaczynam żałować, że umknęła mi taka okazja. Następnym razem pojadę!
Mnie niestety nie było i bardzo żałuję. Jestem początkującym blogerem i nie wiedziałam ,że takie konferencje w tym temacie są organizowane..na następny postaram się przyjechać…Wiem z innych eventów jaka siła i motywacja płynie z takich spotkań 🙂
No, przekonałaś mnie:)
Dobrze było się pojawić na BCP2016. Nowe kontakty, spotkania ze starymi
znajomymi i oczywiście masa wiedzy przekazanej przez prelegentów, którą trzeba będzie wykorzystać do rozwoju bloga. 😉
Niestety chyba się minęliśmy w całym tym imprezowym rozgardiaszu. 🙂
Na to wygląda. Pewnie będzie jeszcze okazja się spotkać.
Świetnie napisane, to był mój pierwszy taki wyjazd i też miałam obawy i wątpilwości a jednocześnie bardzo chciałam jechać. Udało się i nie żałuję. Rewelacyjny wpis.
Najlepsze podsumowanie jakie do tej pory przeczytałam! Linki, które podałaś, to prawdziwa bomba wiedzy i chwała Ci za nie.
Jeśli chodzi o mój wyjazd na BCP, to jedyne co mnie blokowało, to po prostu brak odwagi. Właściwie w ostatniej chwili chciałam zrezygnować, ale na szczęście tego nie zrobiłam 🙂 I jestem z siebie dumna i nie żałuję ani jednej chwili, którą spędziłam w Poznaniu 🙂
Dobre podsumowanie 🙂 Poznawanie nowych ludzi słabo mi szło, ale jestem bardzo zadowolona, że udało mi się być w Poznaniu 🙂 W sumie to była moja pierwsza samotna podróż tego typu.
Bardzo dobry wpis. Zgadzam się w pełni z tym co napisałaś, aczkolwiek sama powoli rezygnuję z udziału w takich spotkaniach. Dlaczego? Mam wrażenie, że poruszane na nich tematy w większości są bardzo powielane.Od jakiegoś czasu bywam tam głównie dla ludzi, nie dla wiedzy. Oczywiście są ciekawe prezentacje i są prelegenci, których zawsze niesamowicie cenię (np. Michał Szafrański), ale zauważam, że jakość, wartość dla czytelnika i zarabianie na blogu, to tematy wałkowane na wszystkich konferencjach. I owszem, są one przydatne, ale wydaje mi się, że te treści raczej kierowane są do początkujących blogerów, nie do tych bardziej zaawansowanych, którzy budują swoją… Czytaj więcej »
Rewelacyjne podsumowanie! To był wspaniały weekend i cieszę się, że się odważyłam. Miałam właśnie te wszystkie obawy, które wypisałaś. Bo blog jeszcze młody, bo nie taki popularny, będzie dużo nieznajomych ludzi itd. Blog Conference Poznań to pierwsze duże wydarzenie blogowe, w którym miałam okazję uczestniczyć. Super doświadczenie. Wiedza, ludzie, atmosfera, wszystko ekstra 🙂
Ja zazdroszczę, ponieważ bardzo chciałam pojechać, ale niestety z nie było nikogo chętnego, żeby zostać z moją córką, a nie wyobrażam sobie, żeby być tam razem.z nią, przynajmniej na tym etapie, kiedy największą frajdę sprawia jej bieganie i śpiewanie na cały głos. Ale może uda Mi się pojechać do Gdyni. A w przyszłym roku na pewno nie ominęło też Poznania.
<3 nie przesadzałabym, z tą genialnością :P adres bloga czaplicka.eu co do listy grzechów - dłuższa, ale te się bardzo często powtarzają i bolą. a co do bywania na konferencjach - jasne, że warto. często są w weekendy, to świetna okazja na zrobienie czegoś innego niż zwykle i niezła przygoda. I absolutnie nie należy się obawiać, że mały blog, że nieważny autor itd. uwielbiam, kiedy przychodzą do mnie początkujący i proszą o pomoc, pytają o rady itd. oczywiście bez zamęczania ;) ale to fajne, kiedy mogę pomóc, kiedy potem utrzymujemy relacje i widzę jak blog się rozwija. Nie odkładajcie na… Czytaj więcej »
Byłam. Chyba nawet na siebie wpadłyśmy 😉
A tak na powaznie, to miałam wszystkie obawy, które wymieniłas, ale postanowiłam się z tym zmierzyć. Mogę powiedzieć, że wygrałam sama ze sobą 🙂
No to już wiem gdzie będę choćby z Amleką za rok o tej porze 🙂
Czytałam o tej konferencji na innym blogu. Poznań nie jest daleko, ale jednak też to wymaga urwania się, zaplanowania (może nawet urlopu, a nie każdy ma). A i jest też ten brak odwagi, do dużych blogów niestety nie należę. Ale być może to rozważę w przyszłości.
chyba muszę poszukać takiego spotkania w okolicy 🙂
Takie spotkania to moc pozytywnej energii. 🙂
Jak wiesz nie dotarłam na BCP, więc jestem Ci niezmiernie wdzięczna za takie podsumowanie i linki do prezentacji. Dziękuję! :*
Twój wpis dał mi do myślenia. Ja jestem z grona tych osób, które tego typu wydarzenia odkładają na „kiedyś”. Prowadzenie bloga angażuje mnóstwo energii i czasu, więc dlaczego nie wykorzystać go lepiej i mądrzej, ucząc się od innych 🙂
Och, żałuję, że mnie tam nie było. Za późno się obudziłam i było już po zapisach.
Bardzo żałuję, że mnie nie było, ale tylko dlatego, że po prostu nie wiedziałam, że jest takie wydarzenie (tak wiem wstyd :D). Za to na pewno pojawię się (o ile nic nie pokrzyżuje mi planów) w Gdyni 😉
Swietnie to podsumowalaś:) ja uwielbiam takie wydarzenia, to niesamowita energia i przygoda:) Niestety moje zgłoszenie zostało odrzucone, ale za rok z pewnością spróbuję:))
Świetny wpis, dokładnie o takim marzyłem pilnując Twojej relacji na Twitterze 🙂 – dziękuję 🙂