projektowanie w Boogie Design

Byłam projektantką lifestylowych produktów w Boogie Design #mójpierwszyraz (5 z 12)

Subscribe
Powiadom o
guest
49 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Anna Sobór
Anna Sobór
6 lat temu

Nowe wyzwania są zawsze ekscytujące a dobrze spędzony czas pozostaje na długo wspomnieniem✍?✂️☕️?

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Anna Sobór

Dzięki Ania za towarzystwo i wsparcie <3

Anna Sobór
Anna Sobór
6 lat temu

KOLEJNY ETAP

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Anna Sobór

Serio? Wrzesień? 😉

Anna Sobór
Anna Sobór
6 lat temu

comment image

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Anna Sobór

No to łatwe na pewno nie będzie 😀

maaalgooos
maaalgooos
6 lat temu

Produkty bardzo fajne, mają w sobie to coś. Od razu przypomniała mi się koleżanka ze studiów, która nosiła torby w takim stylu. Nowe wyzwania, doświadczenia to część naszej historii i wspomnień, pozdrawiam 🙂

Waldemar Pać
Waldemar Pać
6 lat temu

Bardzo fajne rzeczy. Podziwiam że takie cudeńka powstały w krótkim czasie. Jak widać da się 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Waldemar Pać

Byłam bardzo zdeterminowana, żeby w tym wyzwaniu coś powstało 😉

Aneta
Aneta
6 lat temu

wyroby z filcu, ciekawa sprawa 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Aneta

Kiedyś filc kojarzył się co najmniej nieciekawie. Dzisiaj jest bardzo modny, funkcjonalny i z doskonałej jakości wełny. Szczerze mówiąc, to dopiero produkty Boogie mnie do niego przekonały, a ponieważ używam ich na co dzień, mogę potwierdzić, że są praktyczne i bardzo dobrze służą.

Aleksandra | blog.stabrawa

Po pierwsze to jestem fanką takich „pierwszych razów” więc przybijam piatkę! A po drugie to na zdjęciach jest genialne stanowisko do pracy, które zakładam że równie mocno inspiruje do działania. To musiał być genialny dzień!

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Taki właśnie był. Minął wprawdzie bardzo szybko, bo miałam tylko kilka godzin dla siebie, ale i tak wiele zyskałam, nauczyłam się czegoś nowego i zrobiłam kolejny krok w swoich celach 😉 Pozdrawiam Olu.

Karolina Jarosz Bąbel
Karolina Jarosz Bąbel
6 lat temu

Piękne projekty 😉 Ja bardzo bym chciała nauczyć się szyć na maszynie 😉

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Obsługa maszyny do szycia to nic trudnego. Ja wykładałam się zawsze na etapie końcowego szycia, bo okazywało się, że po drodze o czymś zapomniałam 😉

Monika Kampczyk
6 lat temu

strasznie mi się podobają Twoje zdjęcia, zawsze mają ten smaczek! 🙂 <3

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Uczę się od inspirujących osób, czyli m.in. od @anna_sob_r:disqus, która jest autorką zdecydowanej większości zdjęć w tym wpisie 🙂

Blanka Kolago-Szymczak
Blanka Kolago-Szymczak
6 lat temu

Świetne doświadczenie! Cieszę się, że dzięki Tobie odkryłam kolejną firmę Slow. Jako Slow Fix 'kolekcjonuje’ i opisuję takie perełki
Pozdrawiam serdecznie

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

A widzisz, a ja dzięki temu komentarzowi dowiedziałam się o Twoim blogu. Już myślałam, że slow fix to jakieś nowe określenie trendu. Gapa ja 😉

Blanka
Blanka
6 lat temu

Cieszę się, że to hasło naprowadziło Cię na mój blog? a Slow fix to tytuł książki Carla Honore dzięki której ułożyłam sobie wszystko w głowie. Polecam bo warta przeczytania

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blanka

Muszę koniecznie poszukać. Dzięki za podpowiedź. To jeden z moich ulubionych tematów.

Ola | Chasing Colors

Świetnie, że miałaś możliwość spróbować sama coś stworzyć! Nie znałam materiału tyvec, nie sądziłam, że można z niego uszyć tyle fajnych przydatnych w życiu codziennym produktów!
Mamy coś wspólnego – też uwielbiałam rysować w dzieciństwie, a teraz każde manualne zajęcie twórcze bardzo mnie wycisza, no i uwielbiam design, ale głównie we wnętrzach.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

O tyvecu usłyszałam po raz pierwszy oczywiście od Boogie Design, wcześniej też go nie znałam, ale jest bardzo przyjemny w dotyku i bardzo łatwy do obróbki (cięcie, szycie). Co do prac z dzieciństwa, żałuję, że na skutek licznych przeprowadzek gdzieś umknęły moim rodzicom, bo mam je cały czas w pamięci. Szkice obejmowały nie tylko ubrania, ale też… życie 😉
Fajnie, że wpadlaś Olu 🙂

Ola | Chasing Colors

Posiedziałam tu trochę wczytując się w Twoje starsze wpisy, nie wiem, dlaczego nie było mnie tu tak długo, chyba z rok temu ostatnio. Będę bywać! Miłego wieczoru!

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Tak mi się wydawało, że kiedyś nasze drogi się skrzyżowały, ale nie byłam pewna. Fajnie jest odkryć kogoś na nowo 🙂

Moda na bio
6 lat temu

Olu, serio, z szyciem na maszynie, jest jak z jazda na rowerze… Chcialabym do niej wrocic, kiedys (ale to bylo kilkanascie lat temu przed dziecmi) uwielbialam szyc, marzy mi sie, by do tego wrocic, ale mam takie przeczucie, ze nie potrafie juz odpalic maszyny do szycia. Super uroczy i super przydatny ten plecaczek. Pozdrawiam cieplutko. Beata

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Moda na bio

Ty masz bardzo dużo szydełkowych wyrobów (czy na drutach?), więc dla Ciebie rękodzieło to chleb powszedni. Myślę, że jak podejmiesz decyzję o powrocie do szycia, to wsiąkniesz 😉

Dawid Lasociński/Swiathegemona

Pochwalę się, że nawet potrafię szyć na maszynie, a co 🙂 Filc bardzo mi się podoba i dla mojego produktu szyję pokrowce filcowe. Jednak nie jest to łatwy materiał. I nie miałem pojęcia, że taka fajna firma w moim rodzinnym mieście funkcjonuje 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

Fajna firma w fajnym mieście 😉
Ło, teraz to mi zaimponowałeś po raz kolejny. Z filcu chciałabym uszyć zaprojektowaną przez siebie torbę, ale łatwe to nie będzie, no i musiałaby nadarzyć się kolejna okazja. Nie mówię, że nie.
Ale zaraz, zaraz, jaki to masz produkt? Co przeoczyłam?

Dawid Lasociński/Swiathegemona

Filc trochę trudniej się szyje niż normalny materiał, ale idzie się przyzwyczaić, tylko trzeba mieć w domu maszynę z zapasem igieł 🙂
Kilka lat temu przygotowałem karty dla trenerów, coachów, nauczycieli i szyję dla nich opakowania z filcu. To taki produkt fotograficzno-coachingowy, więc na blogu się nim nie chwalę 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

W ten deseń się domyślałam 😉

ZapiskiGeocacherki.pl

Świetne rzeczy! Moim niespełnionym marzeniem jest nauczyć się szyć na maszynie. Tzn. obsługiwać potrafię, nawet uszyje coś prostego typu oszewka na jaśka, ale o różnych kreacjach mogę pomarzyć – za mało we mnie cierpliwości, za dużo perfekcjonizmu i ogromnie dużo strachu, że nie wyjdzie 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu

No cóż, wiem o czym piszesz, bo właśnie przez cechy, które wymieniasz porzuciłam swoje nastolenie hobby i nadal uważam, że nie do końca potrafię się w tym spełnić, ale powrót na jeden dzień do tego zajęcia okazał się być bardzo przyjemny pod wieloma aspektami. Podjęłam wyzwanie i stawiłam mu czoła. O to właśnie mi chodziło.

Kasia R.
6 lat temu

Wow! Super! Gratuluję 😀

Madame Blania
6 lat temu

Mieszkam w Łodzi i uwielbiam to, że dzieje się tu tak wiele jeśli chodzi o modę i design. Sama tworzę ubranka dla dzieci i uwielbiam takie twórcze klimaty. Boogie Design nie znam, ale zaraz lecę zapoznać się z ich produktami, super inicjatywa ?

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Madame Blania

Jeśli kiedykolwiek życie zmusiłoby mnie do przeprowadzki, wybrałabym Łódź albo dla kontrastu góry, które dają ciszę i spokój, choć nie jestem z nimi jakoś mocno związana.

Blogierka
6 lat temu

Kobieta wszechstronna! 😀 Ola-powiedz mi to Twoja inicjatywa #mojpierwszyraz? Ska bierzesz sponsorów, itp?
ps.Worki plecaki uwielbiam 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Tak, to moja inicjatywa, wymyśliłam ją sobie zupełnie spontanicznie na początku roku i to nawet NIE w ramach noworocznych postanowień 🙂 Wyjaśniam to w pierwszym wpisie -> http://esencjablog.pl/2017/01/30/nowy-projekt-mojpierwszyraz-morsowanie-1-z-12/
Co do współpracujących firm, to albo ja się do nich zgłaszam z zapytaniem albo one do mnie.

Blogierka
6 lat temu

Szapoba za kreatywność zatem! 😀
ps.Ty już blogowa Szycha jesteś więc nie dziwne że się sami zgłaszają 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Zupełnie nie wiem skąd Ci to określenie przyszło do głowy 😀 Szychą nie jestem i raczej mi to nie grozi. Nie mam tysięcy UU, choć firmy i agencje zgłaszają się do mnie. Jednak po obopólnych negocjacjach często nie dochodzi do współpracy.

Blogierka
6 lat temu

Tysiące UU nie są niezbędne, liczy się osobowość , profesjonalizm no i wierni czytelnicy 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Teoretycznie tak. W praktyce każda marka i każda agencja pyta, a nawet bazuje na UU i ilości odsłon, co widzę, że w niektórych zabija pasję pisania bloga.

Blogierka
6 lat temu

We mnie nie zabiło, ale czasem taki smuteczek że do żadnej fajnej akcji mnie nie wezmą :/.

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Cierpliwość jest zwykle wynagradzana. A blogowanie oprócz cierpliwości wymaga jeszcze pokory 😉

Blogierka
6 lat temu

Cierpliwości nie mam- taki deficyt rozwojowy 😛 😉
Ale pokorę już mam- znam swoje ograniczenia i nie mam złudzeń 🙂

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Jakby spiąć jedno z drugim, wyjdzie dobra mieszanka 😉 Mnie generalnie cierpliwości też brak, ale trochę ją i pokorę wyćwiczyłam wraz z życiowym doświadczeniem.

Blogierka
6 lat temu

czyli jest dla mnie nadzieja? 😉

Aleksandra Bohojło
6 lat temu
Reply to  Blogierka

Nie peniaj 😉

Blogierka
6 lat temu

😉 :*