podroz przez Kambodze

Ci co mówią, że mają dystans, wcale go nie mają tylko o tym nie wiedzą

16
Dodaj komentarz

avatar
9 Comment threads
7 Thread replies
16 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
7 Comment authors
Aleksandra BohojłoblogierkaGlobfoterkaRodzinaDajeRadeOlka Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
trackback

[…] „Ci co mówią, że mają dystans, wcale go nie mają tylko o tym nie wiedzą” (KLIK) […]

trackback

[…] Doświadczyliśmy nie tylko różnorodnego stylu podróżowania, ale też zobaczyliśmy wiele miejsc, których być może sami byśmy nie odkryli lub na które byśmy się nie zdecydowali. Ta wyprawa pokazała mi jak świadomie poznawać świat, odmienną kulturę, otworzyć się na nowe doświadczenia i chłonąć życie doceniając każdą jego odsłonę. Dostaliśmy piękną lekcję życia i pokory, która wywarła na mnie dość duży wpływ. Wspominałam o tym tutaj -> „Ci co mówią, że mają dystans, wcale go nie mają tylko o tym nie&nbsp…. […]

trackback

[…] „Ci co mówią, że mają dystans, wcale go nie mają tylko o tym nie&nbsp… […]

blogierka
Gość

Wiele ludzi tam podróżuje, ale niewiele jest w stanie napisać tak wartościowy test po powrocie. Uwielbiam tą Twoją wrażliwość i umiejętność obserwowania świata i ludzi.Bo niby nic takiego, ale wielu patrzy i nie dostrzega. A Twoje insta stories były moim nałogiem 😀

Globfoterka
Gość

Dla mnie takim bolesnym zderzeniem z rzeczywistością była podróż do Indii. Miałam wtedy 20 lat, całkiem spore doświadczenie w podróżowaniu, ale niemal wyłącznie po Europie. To, czego tam doświadczyłam i co zobaczyłam niesamowicie mnie zmieniło i otworzyło. I ta podróż była najważniejszą w moim życiu, przełomową. Sama świadomość, że na świecie jest wiele krzywdy i biedy nie wystarcza. To trzeba zobaczyć na własne oczy.

RodzinaDajeRade
Gość

Rany, ale Ty świetnie piszesz i pobudzasz do myślenia. Czekam z niecierpliwością na cd.
Mi refleksje o tym, że zajmuję się pierdołami pojawiają się cyklicznie Najczęściej wtedy gdy dyskutuję o ekologii,dobrostanie ludzi i planety. Uświadamiam sobie, w jakim cudownym świecie żyję, gdy mogę psioczyć na warzywa w plastiku, cieszyć się, że ktoś zrezygnował z plastikowej rurki i debatować, czy lepiej jest kupić zwykłe banany ale luzem, czy Bio, ale zapakowane

Olka
Gość

Cóż, podróże są z jednej strony przyjemnością, ale też czasami ostrą lekcją pokory. Bo często nam się wydaje, że nie żyje nam się najlepiej, że to czy tamto mogłoby się zmienić itd. A później jedziemy do kraju, gdzie kwestia dostępu do bieżącej wody czy leków jest kwestią problematyczną. I nagle nasze kłopoty jakoś tak bledną na tym tle. A z drugiej strony człowiek się zastanawia, czy może coś zmienić. I czasami dochodzi do wniosku, że wpadając gdzieś tylko na chwilę, nie ma tak naprawdę mocy sprawczej, by coś naprawdę naprawić

Kinga - mylittlepleasures.pl
Gość

Trudno się nie zgodzić z tym co napisałaś. Żyjemy w dobrobycie, wszystko mamy, niczego nam nie brakuje, a paradoksalnie bardzo często (i to w prostych sytuacjach) brakuje nam właśnie dystansu. Dobrze, że będąc w podróży człowiek patrzy na pewne rzeczy innym okiem, z innej perspektywy. Dużo myślimy, analizujemy, staramy się zrozumieć i spojrzeć na świat oczami tubylców. Za to lubię podróże. Że otwierają oczy, rozum i serce.
W Azji jeszcze nie byłam, ale czuję, że wyjazd w tamte strony zmieni moje postrzeganie świata.

Sklerotyczka
Gość

To co napisałaś, daje do myślenia. Wiem o jakie obrazy Ci chodzi, jest to ciężkie…