03 lut Zdrowe nawyki żywieniowe u dzieci. Dołącz do akcji „Głodni Zmian”.
Staram się być rozsądną i świadomą mamą. Dbam o swoje dzieci, ich rozwój, edukację, zdrowie, dobre samopoczucie i bezpieczeństwo. Pielęgnuję rodzinne wartości i przywiązuję sporą uwagę do naszego stylu życia. Nie jest to idealny styl życia – często towarzyszy mu pośpiech, czasem decyzje podejmowane pod presją, częsta zmiana planów, czasem stres, ale wszyscy staramy się jak możemy, żeby uczynić go w miarę dobrze zorganizowanym, ciekawym, fajnym, a przede wszystkim zdrowym.
Zdrowy styl życia i zmiana nawyków żywieniowych
Na nasz zdrowy styl życia składa się m.in. aktywność fizyczna, dbałość o rozwój intelektualny i komfort psychiczny każdego z członków rodziny, dobry humor i pozytywne podejście do życia, ale też oczywiście zdrowe odżywianie – w tej kwestii staramy się wspierać i wzajemnie motywować.
Od mniej więcej dwóch lat sukcesywnie zmieniam nawyki żywieniowe w naszej rodzinie i choć często słyszę, że to bardzo trudny i długi proces wymagający dużej cierpliwości, zrozumienia, chęci, dobrej woli, determinacji i motywacji ze strony każdego z członków rodziny, to w naszym przypadku cały proces przebiega spokojnie i sprawnie. Być może dlatego, że nie musieliśmy tak wiele zmian wprowadzać do naszego sposobu odżywiania się, a do całego procesu podeszłam przygotowana (konsultacje u dietetyczki, weryfikacja różnych publikacji na temat odżywiania). Przede wszystkim jednak staram się być konsekwentna w dbaniu o to, żeby nasza rodzina zdrowo i świadomie się odżywiała.
Jednocześnie nie jesteśmy typową rodziną eko, zwariowaną na punkcie przestrzegania wszelkich zasad żywieniowych, zaopatrującą się tylko i wyłącznie w zdrowe produkty, całkowicie eliminującą sól czy cukier. Nie stosujemy też żadnych cudownych diet i nie zawsze udaje nam się wspólnie zasiąść do posiłków. Moja rodzina liczy 5 osób, każde z nas wychodzi i wraca do domu o różnych godzinach, więc podobnie jak i u większości rodzin, zjadanie wspólnie posiłku graniczy czasami z cudem. Jednak staramy się organizować posiłki tak, aby jak najczęściej zjadać je razem.
Natomiast to na czym najbardziej mi zależy w całym procesie żywienia to wypracowanie w dzieciach już od najmłodszego wieku świadomości, że ich zdrowie, dobre samopoczucie i forma fizyczna zależą od sposobu odżywiania się. Moja najmłodsza córka (4-lata) już wie co to są konserwanty i sztuczne barwniki, wie, że sól i cukier szkodzą, a warzywa, owoce i ryby zapewniają prawidłowy rozwój i pozwalają cieszyć się dobrym zdrowiem.
Nie terroryzuję jednak dzieci zasadami żywieniowymi, nie zmuszam ich do jedzenia, które im nie smakuje czy na które nie mają ochoty. Moje dzieci również dopominają się słodyczy, ale staram się mieć nad tym wszystkim kontrolę i stale zachęcam je do próbowania nowych smaków, tworzenia nowych kompozycji, samodzielnego przygotowywania posiłków i często angażuję je w działania związane z tym tematem (najświeższy przykład poniżej). Moim celem nie jest bowiem karmienie dzieci, lecz ich odżywianie, dlatego zachęcam do tego co zdrowe i wypracowałam w nich pełną współpracę w kwestii wyboru tego co dla nich dobre. Nie wiem czy zdołam uchronić je w ten sposób przed chorobami cywilizacyjnymi, ale wiem, że robię bardzo dużo w kierunku dbania o ich zdrowie i kształtowanie w nich właściwych nawyków. Do swoich sposobów na zachęcenie dzieci do zdrowego jedzenia pisałam w artykule „Jak nauczyć dzieci zdrowo jeść” (KLIK).
Głodni Zmian
Kilkanaście dni temu wraz z innymi rodzicami uczestniczyłam w 2-dniowym spotkaniu „Rodzice dla Zdrowia” (KLIK) organizowanym przez Fundację My Pacjenci (KLIK), podczas którego omawiane były działania mające na celu wsparcie akcji społecznej pod nazwą „Głodni Zmian” (KLIK), o której pisałam m.in. w artykule „Głodna zmian, ale nie ja jedna” (KLIK) czy „Cukier w życiu dziecka” (KLIK). Jej celem jest wprowadzenie porad dietetycznych finansowanych przez NFZ dla kobiet w ciąży i rodziców dzieci do 3-go roku życia. Na spotkania te zabrałam oczywiście swoje młodsze dzieci (4 i 8 lat), które wzięły udział w warsztatach kulinarnych w Szkole Gotowania dla Dzieci Little Chef (KLIK), podczas których m.in. poznały nowe smaki, usłyszały kilka wskazówek i zasad żywieniowych i wraz z innymi dziećmi przygotowywały zdrowe przekąski. Miały też okazję przyjrzeć się naszej dyskusji na temat wzmocnienia działań promujących akcję „Głodni Zmian”, a wszystko w towarzystwie profesjonalistów, innych dzieci oraz ich rodziców. Zdjęcia z tego spotkania znajdziecie na końcu artykułu.
Co jednak z dziećmi, których rodzice nie przywiązują uwagi do sposobu ich odżywiania, nie potrafią zadbać o właściwą dietę dziecka lub/i nie czują się na siłach podjęcia jakichkolwiek w tej kwestii działań? Tu z pomocą przychodzi właśnie akcja „Głodni Zmian”, czyli zebranie 10 000 podpisów na e-petycji do Ministra Zdrowia w sprawie wprowadzenia do koszyka świadczeń gwarantowanych porad dietetycznych dla kobiet w ciąży, rodziców małych dzieci i rodzin, w których przynajmniej jeden członek rodziny ma stwierdzoną otyłość/nadwagę.
Moja prośba do Was
Nawyki żywieniowe warto kształtować od małego dziecka, a większa świadomość rodziców w kwestii właściwego żywienia dzieci spowoduje większą świadomość u maluchów, dlatego pomóżcie pozostałym rodzicom i dzieciom w walce z otyłością. W tym celu wystarczy podpisać e-petycję -> KLIK (będzie mi miło, jeśli w w polu: „Skąd dowiedziałeś się o e – petycji?” podacie nazwę mojego bloga, czyli www.esencjablog.pl).
To tylko 4 krótkie linijki, 30 sekund Waszego czasu, a dla przyszłych mam i ich dzieciaków ogromne wsparcie w postaci dofinansowania porad dietetycznych. Pomożecie? 🙂 Brakuje niecałe 4 000 podpisów, więc za każdy z nich z góry bardzo dziękuję!
A teraz zapraszam na fotorelację ze spotkania „Rodzice dla Zdrowia. Głodni Zmian”.
Zdjęcia: archiwum prywatne.
I jeszcze kilka zdjęć z Instagrama oraz dwa filmiki.
Mamy blogerki gotują -> tu
Rączki szczęśliwego dziecka -> tu
Falafel -> tu
Sałatka -> tu
Popękane, czekoladowe ciasteczka -> tu
Przepis znajdziecie -> tu
Wspólny posiłek -> tu
Tort urodzinowy -> tu
Tak powstaje wegański burger -> tu
A tak powstają popękane, czekoladowe ciasteczka -> tu
Warsztaty kreatywne -> tu
Moja córka ma dopiero 4 mce, ale już myślę o tym, jak to będzie walczyć z niezdrowym światem za jakiś czas…:)
melduję wykonanie zadania!
Wspaniała inicjatywa. Szkoda, że nie wszyscy rodzice podchodzą do tematu odżywiania swoich dzieci tak świadomie. Petycja podpisana 🙂
Bombowa jest ta akcja! Petycja podpisana i poszło w świat! 🙂
Bardzo fajna inicjatywa. Widzę po swoich dzieciach, jak ciężko jest wprowadzić zdrową dietę w ich życie…Popieram takie akcje sam sobą! Najważniejsze, żebyśmy sami zdrowo się odżywiali…w sumie przykład zawsze idzie z góry:P Dobrze, że wiosna już niebawem:)
Świetna akcja, oczywiście popieram 🙂
To bardzo ważne, żeby już wśród najmłodszych propagować właściwe nawyki żywieniowe. Kiedy patrzę na dzieci niektórych znajomych to zastanawiam się, dlaczego robią swoim dzieciom tak wielką krzywdę. Ja rozumiem, że czasami są kwestie genetyczne, czasami problemy zdrowotne i wszystko jestem wstanie zrozumieć, ale jak widzę pięcioletniego klopsa, którego rodzice karmią na zmianę McDonaldem i KFC to aż przykro się robi.
Dlatego mam nadzieję, że uda się Tobie i innym mamom (bo mi do tego stanu jeszcze troszeczkę brakuje) osiągnąć sukces w tym, co zamierzacie. Powodzenia!
Popieram i sama u siebie też zachęcam. To ważne aby podnosić świadomość społeczeństwa. Może dzięki petycji coś się zmieni
Zgadzam się w 100%. Uważam, że nasze społeczeństwo jest jeszcze mało wyedukowane w tym względzie i ludzie nawet nie zdają sobie sprawy, że od najmłodszych lat pracuje się na swoje zdrowie. Popieram każdą taką akcję !
Pozdrawiam 🙂
Podpisałam petycję, to bardzo ważny temat, mam tylko nadzieję, że nie skończy się na zalecaniu dzieciom kaszek Nestle z genetycznie modyfikowanych zbóż 🙁
super! muszę się doszkolić w tym temacie..
Poparłem 🙂 Dzięki, bo to dobra inicjatywa.
Widać, że była świetna zabawa. Oj, ja na głowie staję, żeby junior się zdrowo odżywiał, bo on prawie niczego jeść nie chce. Ma może 15 produktów, które je, więc muszę w ich obrębie pobudzać kreatywność. Mam nadzieję, że z tego wyrośnie.
Olu świetna relacja ze spotkania. Jest mi po drodze do Twojego podejścia do żywienia dziecka.
Gdyby nie fakt, że już podpisałam petycję to byś mnie przekonała 😉
Popieram każdą akcję, która pomaga w rozpowszechnianiu wiedzy o zdrowym odżywaniu. U dzieci liczy się też to , aby takie „zdrowe informacje” przekazać w jak najatrakcyjniejszy sposób, najlepiej w formie zabawy.
Super sprawa, petycja już podpisana 🙂 a co do dzieci to również staram się żeby jadły jak najbardziej zdrowo, chociaż często nie jest łatwo żeby jadły w ogóle :). Największy problem mam z wymyślaniem co ugotować, fajnie by było mieć zbiór takich konkretnych przepisów :). Pozdrawiam i życzę powodzenia 🙂
Akcja jest super, fajnie że też ją wspieracie 🙂 Warsztaty widzę też udane! Petycja podpisana, mam nadzieję, że uda się zebrać wymagane podpisy bo to ważne zmiany! Pozdrawiam 🙂
Wspaniała i bardzo ważna inicjatywa, która może wpłynąć na zdrowie nasze i naszych dzieci. Popieram!
Popieramy, wspiaramy spotkanie było super. Teraz tylko zbierać podpisy.
Petycja podpisana 🙂
„Moim celem nie jest bowiem karmienie dzieci, lecz ich odżywianie” – a to sobie wydrukuję i powieszę w kuchni na lodówce!!
Dobra akcja z tą petycją 🙂 Pozdrawiam
Ach, Olu nie napisalam, super ta nowa odslona bloga.
Olu, super sprawa takie warsztaty, widac, ze pociechy na prawde sie angazuja. Ja moja 4 letnia corce staram sie przekonac do lepszego jedzenia. Ale daleka przed nami droga, bo ona woli slodycze. Niestety. Pozdrawiam serdecznie Beata