Czy przeszedłeś już fazę więzienia na własnym blogu? Subiektywny antyporadnik

48
Dodaj komentarz

avatar
44 Comment threads
4 Thread replies
0 Followers
 
Most reacted comment
Hottest comment thread
40 Comment authors
Aleksandra BohojłoPatrycja | będękimś.plMy Home RulesKociowataNihil Novi Recent comment authors
  Subscribe  
najnowszy najstarszy oceniany
Powiadom o
trackback

[…] przeszłam wiele etapów. Począwszy od ciekawości i euforii, poprzez fazę więzienia (zwróćcie uwagę, że napisałam o tym artykuł rok od uruchomienia bloga), […]

Ula z prostoofinansach.
Gość

Porządnie się uśmiałam 🙂 Jak człowiek umie się śmiać z siebie, to chyba nie jest tak źle 😉

Aleksandra Bohojło
Gość

Jest nawet bardzo dobrze 😀

Agnieszka ? AlicjaMaKota
Gość

Chyba wszystko u mnie w porządku, bo żaden punkt do mnie nie pasuje 😀 Kiedyś się przejmowałam, jeśli ponad tydzień nie było nowego wpisu, a teraz – w ogóle. Chyba nawet zbyt lekko do tego podchodzę 😀 Za to zdecydowanie zbyt często zaglądam do statystyk.

roxmummymodel
Gość

Świetny wpis, zabrałam go do swojej sekcji Inspiracje. Tak sobie myślę, że blogerzy to w ogóle mają faaazy 😉

Aleksandra Bohojło
Gość

Rozumiem, że określenie faaaza jest bardzo dyplomatyczne w tym kontekscie? 😉

Anna i Artur
Gość

Haha, uwiebliam Twoje poczucie humoru 🙂 Pozdrawiam i życzę przyjemnego dnia

Angelika / a dreamer's life
Gość

Hahaha! Ale sie usmialam 😀 To niestety prawda i trzeba uwazac z tym blogowaniem. Ja wrzucilam ostatnio na luz, mniej sie przejmuje, ale nadal czerpie ogromna radosc z tego co robie. Juz wiem, ze bycie offline przez kilka godzin nikomu nie zaszkodzi, a wrecz przeciwnie, pomoze mi zlapac dystans 🙂

Beata Redzimska
Gość

Hi hi Moim zdaniem kazdy powinien szukac swojej drogi i kazdy ma inna droge. Pozdrawiam serdecznie Beata

Samanta Dryja
Gość

Świetny wpis! Mnie jeszcze brakuje dystansu do tego, co robię. Może z czasem go nabiorę.
Co do reszty – to właśnie przez takie rzeczy mam ogromną selekcję wśród mojej listy blogowej.

Justyna Rolka
Gość

Wszystko cudnie rozkminiłaś;) Hejtu nie będzie, wiem jak używać przymrużonego oka;))

Asia | amelushka
Gość

Po przeczytaniu Twojego tekstu doszłam do wniosku, że jeszcze nie jest ze mną aż tak źle, chociaż ja jeszcze nie nazywam się blogerką, bo póki co się tak noe czuję. Po prostu lubię pisać, tworzyć i żyję nadzieją, że kiedyś kogoś zainspiruję. Przyznam szczerze, że chciałabym aby to moje „blogowanie” wyglądało trochę inaczej, lepiej. Przede wszystkim chciałabym mieć więcej czasu, ale.poki co nie jestem w stanie tego zmienić, więc jest jak jest.
Ach, uwielbiam Twoje teksty?

Bookendorfina Izabela Pycio
Gość

Świetny tekst, rewelacyjny antyporadnik, w zasadzie powinno się go wydrukować i kilka razy dziennie przeczytać. 🙂 Takie trzęsienie ziemi dla uzależnionych blogerowo. 🙂

Nianio born to be wild
Gość

Usmiałam się bo sama miałam romans z kawą 😉

Agnieszka Jezierska|Agumama.pl
Gość

Siedzę cicho, chociaż czytam po raz bodajże 3. Analizuję 😀 czy jestem w więzieniu.
Moim grzechem na pewno są zdjęcia, więc jeśli pijesz do mnie z tym przypalonym ciastem… 😉
Genialnie ubrałaś w słowa te wszystkie złote zasady. Ale najlepsze, że nie tylko początkujący blogerzy siedzą w kiciu…

Chica Mala
Gość

Hmmm… czuję się jakbym przeczytała mocno skróconą wersję ostatniej wersji Kominka… z tym, że on nie pisał tego jako anty poradnik, ale tak zupełnie serio… 😉

A swoją drogą, czasami czuję się na swoim blogu jak w więzieniu.

Mama w biegu pl
Gość

Amen 🙂

czmiel
Gość

Kocham ostatni gif! Ha, ale przerażające jest, że niektórzy faktycznie są w stanie ogarniać ogromną ilość mediów społecznościowych! :O

Dorota
Gość

Żeby mi to kilka lat temu ktoś powiedział… 😉

Kasia z zamieszana.com
Gość

Ej no! A co mnie obchodzi, że po raz setny widać to samo ciasto, tylko z innego ujęcia! ja to zrobiłam! Ja! Podziwiajcie!

Chylę czoła nad Twoją twórczością, o Blogerze Esencjonalny! Świetny tekst!

Panna Joanna
Gość

Bardzo dobry antyporadnik 😉 ! Myślę, że przydałby się każdemu początkowemu blogerowi… !

Hejtu nie będzie, bo dobrze przymrużyłam jedno oko… hehe !

Ściskam!

Aleksandra Bohojło
Gość

😉

LamiMummy
Gość
LamiMummy

Świetny tekst. Na mojej początkującej drodze w blogowaniu…
Hm… bez spiny i spontan? DOBRA! Znaczy… Tfu! Ze spiną i zero spontanu. Muszę więc zaplanować 3 posty do przodu i zarejestrować się na kilku (dla mnie) nowych serwisach społęcznościowych. Co tam było wymienione?

Mam nadzieję, że będę częściej tu gościć 🙂

Motyw Kobiety
Gość

Fajny tekst, usmiałam się i to w poniedziałek! ps. GIF pod textem wisienką na torcie.

Ewa Sroka
Gość
Ewa Sroka

Piękne 😀

Aleksandra Kasprzyk
Gość
Aleksandra Kasprzyk

Świetny antyporadnik!! 😀 Dodaje (u)śmiechu i dystansu 🙂 Brawo!! Życzę dalszych sukcesów 🙂

Zaniczka
Gość

Kurcze pieczone jestem w tyle głęboko w tyle co to jest: Vine, Periscope, i czemu ja tam jeszcze nie mam konta aaaaaaaaaaaaaa!!!
Dzięki za tekst uśmiałam się z samego poniedziałku 🙂 To będzie dobry tydzień 🙂

Hej, depresjo.
Gość

Boże, a ja czytam i myślę „serio???” 😀 aż ogarnęłam, że to ANTY poradnik, o Boże, blondynka 😀 Buźka!!

Madame Blania
Gość

Super antyporadnik! Też łapię się czasami na kilku podpunktach, ale na ogół LUZ i niech tak pozostanie 🙂

Monika_Tralalele
Gość

A ja na początku nie doczytałam ANTY przy słowie poradnik…. I tak się drapię po głowie i zastanawiam: „To ja mam tak robić czy co? Mam sobie flaki wypruwać?” . A teraz oczywiście pukam się po głowie 🙂 Blondynka…. 😀 Ja jestem na początku swojej blogowej drogi, więc za wiele nie powiem – ale faktycznie, czuję się trochę jak w więzieniu. Bardziej błądzę w blogosferze niż działam spontanicznie :/

Elżbieta Ważna | waznapisze.pl
Gość

Bosz, wiedziałam ze zmierzam donikąd… Ostatni tekst puściłam z żółtym światłem. To gorsze niż przejechać na czerwonym. Tam to chociaż adrenalinkę czujesz. A tu, istna nieodpowiedzialność za własne dzieci. Idę strzelić lufę własnej beznadziei —> dreszczyk grozy.

Warszamamka
Gość

Dodałabym jeszcze „sprawdzaj co chwilę i porównuj ze znajomymi statystyki” 😉
Ps. Piszę z więzienia

Sylwia - Redefine Yourself
Gość

Świetny tekst! Każdy, kto bloguje już od jakiegoś czasu doskonale wie, o czym piszesz. Początkujący blogerzy mogą w pierwszej chwili zwątpić, ale warto żeby wyciągnęli z Twojego wpisu wnioski. Chociaż z drugiej strony przed tego typu blogowym więzieniem trudno kogoś przestrzec, każdy i tak musi nauczyć się na własnych błędach 😉

Renia Hannolainen  ↟  Ronja
Gość

Przymykam raz jedno, raz drugie oko i z której strony nie spojrzę, widzę genialny tekst!
Uśmiałam się do łez 🙂 W Twoich słowach jest wiele gorzkiej prawdy na temat błędów początkującego blogera.

IMOMO.pl
Gość
IMOMO.pl

Rewelacyjnie to ujęłaś! Nic dodać, nic ująć! [Maja]

Karolina Zalewska
Gość

Ale to piękne jest 😀 Naprawdę, samo sedno tego, co prowadzi do tej znanej już ode mnie śmierci blogera. Krótka droga do upadku, a tak pięknie opisana 😛

Namalowane Kinga C
Gość

Świetny antyporadnik! Wymieniłaś chyba wszystkie wpadki początkujących blogerów.
Kurde, nie wiedziałam, że jest aż tyle kanałów społecznościowych 😛

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Ula z prostoofinansach
Gość

Dzięki za super dawkę humoru. Myślę, że każdy bloger przez chwilę, a może i przez dużej, czuję się jak więzień swojego bloga. Ale to jak z wszystkim, trzeba mieć odpowiednie nastawienie 🙂 Ale w sumie, może zapamiętam na dłużej, że … bloger nigdy się nie myli 🙂

Teresa M. Ebis
Gość

Uwaga! Będzie hejt 😛
Jak mogłaś? Jak mogłaś napisać o cieście przypalonym tylko z jednej strony? Ja zawsze przypalam równomiernie, niemal do połowy 😛
I jak może Ci się nie podobać 30 ujęcie tej samej i z zielonym słitaśnym meszkiem kawy, fotografowanej w nowym świetle dzień po dniu? Przecież to jest takie profesjonalne 😀

A tekst przedni!
Zbieram się spod biurka ze śmiechu 😀

Wyrodna-Matka
Gość

<3
Do zapamiętania :)

SzeptemPisane.pl
Gość

pijesz do mojego ciasta na fanpage’u?! 😉

Łodyżka Blog
Gość
Łodyżka Blog

HA! Szukałam tego tekstu. Dzięki że go napisałaś ! 🙂

Lazurowy Ptak
Gość

Genialny antyporadnik 😀 Czasami wpadamy w pułapki, które sami sobie stworzyliśmy. Uważam, że blogowanie przede wszystkim ma mi sprawiać przyjemność i staram się do tego podporządkowywać. Jeśli nie mam czasu, bo akurat jest milion innych spraw do załatwienia to po prostu nie dodaję wpisu, trudno.

Nihil Novi
Gość

Chyba nigdy w tym więzieniu nie byłam, bo antyporadnik mnie przede wszystkim bawi 🙂

Kociowata
Gość

Genialny wpis 😀 Hejtu nie będzie bo antyporadnik mi się podoba, uderza w twarz początkującego blogera 😛
Coś w stylu terapii wstrząsowej 😀

Patrycja | będękimś.pl
Gość

Uśmiałam się potężnie czytając. Ten antyporadnik zawiera chyba wszystkie grzechy osób, które zaczynają blogować 😀

My Home Rules
Gość

Odkąd prowadzę bloga, czasu jakby mam mniej, ale uwielbiam to robić, bo mnie to rozwija, po powrocie z pracy nie myślę o niej tylko o mojej stronie. Traktuję to jak odskocznię od tego czym się zajmuję zawodowo. Twój antyporadnik jest w dziesiątkę, ze wszystkim się zgadzam. Pozdrawiam!

Aleksandra Bohojło
Gość

I wirtualny świat nie jest taki zły jak mówią, prawda? 😉