
07 gru Jak zaoszczędzić czas przed Świętami?
Już sam tytuł brzmi nieprawdopodobnie, no bo jak to możliwe, żeby w najbardziej intensywnym okresie w roku, kiedy życie rozpędza się jeszcze bardziej, można było jednak zwolnić tempo i zaoszczędzić czas?
Święta w wersji slow są możliwe, ale czy możliwe jest znalezienie czasu dla siebie kiedy na głowie praca, dom, dzieci i przygotowania do najbardziej wyczekiwanego okresu w roku? Otóż można dobrze wykorzystać ten czas, bez frustracji, nerwowej atmosfery i nawału zadań, o ile podejdziemy do tego rozsądnie.
Oto moje sposoby na zaoszczędzenie czasu przed Świętami:
PLANOWANIE I ORGANIZACJA TO PODSTAWA
O planowaniu i dobrej organizacji wspominam na blogu po raz kolejny, bo dla mnie są to niezbędne elementy w kontekście zarządzania swoim czasem. Spisanie zadań, czy w formie papierowej czy elektronicznej z tzw. przypominaczami, nadanie im odpowiednich priorytetów, wykreślanie i ewentualne modyfikacje w zależności od zmieniających się okoliczności pomagają mi w ogarnięciu wszystkich spraw związanych zarówno z pracą, jak i domem.
Bez planu przepadłabym, a ponieważ w ostatnim czasie spiętrzenie obowiązków spowodowało, że do mojej głowy wkradł się mały chaos, wymyśliłam wyzwanie #tylkojednarzeczmniej (KLIK). Dzięki niemu bardziej krytycznie przyjrzałam się temu co robię, zmieniłam drobne nawyki i udało mi się wygospodarować więcej czasu dla siebie i bliskich (KLIK).
PREZENTY KUPUJĘ PRZEZ INTERNET
Od lat prezenty gwiazdkowe zamawiam przez internet i robię to wcześniej niż w drugiej połowie grudnia, a mianowicie już na początku listopada. Pomocna oczywiście jest lista prezentów, którą tworzę przez cały rok zbierając pomysły i życzenia bliskich. Dzięki temu omija mnie bolączka związana z wyborem i znalezieniem odpowiedniego prezentu. A to wszystko dlatego, że nie znoszę stania w korkach, tłumów w sklepach i prezentów kupowanych na ostatnią chwilę i za wszelką cenę.
DOMOWE PORZĄDKI ROZKŁADAM W CZASIE
Kilka razy w roku pojawia się u mnie syndrom wicia gniazda. Prawdopodobnie wynika to z jakichś przyzwyczajeń, ale przede wszystkich z tego, że w bałaganie totalnie się gubię, jestem rozkojarzona i podirytowana. Dlatego przedświąteczne porządki zaczynam na długo przez samymi Świętami.
Porządki w szafach, szafkach i szafeczkach oraz różnych kątach staram się robić na bieżąco, a nie od święta po to właśnie, żeby przed Świętami mieć święty spokój 🙂
Jeśli już coś dłużej zalega, zdecydowanie porządkuję to dużo wcześniej niż w ostatnim tygodniu przed Świętami. Kilka dni temu np. wymieniłam garderoby na zimowe (KLIK), letnie ciuchy powędrowały na strych, a półki wypełniły ciepłe swetry i szale.
ŚWIĄTECZNE ZAKUPY ROBIĘ NA RATY
Nie tylko świąteczne prezenty, ale też inne rzeczy związane z przygotowaniami do Świąt kupuję na raty i również rozkładam w czasie. Wcześniej robię sobie listę potrzebnych rzeczy np. do dekoracji domu czy świątecznego stołu i rozkładam wydatki. Ostatnio jednak próbujemy swoich sił w tworzeniu dekoracji na własną rękę – o tym punkt poniżej.
DEKOROWANIE DOMU ODDAJĘ W RĘCE SWOIM DZIECIOM
Przygotowanie dekoracji świątecznych to jedna z najprzyjemniejszych prac, choć pochłaniająca nieco czasu. Dlatego w tym roku na ich zrobienie przeznaczyliśmy kilka popołudni już w połowie listopada. Z jednej strony zmotywowało mnie do tego zlecenie, które otrzymałam, z drugiej uznaliśmy, że to doskonała okazja, żeby zrobić to bez pośpiechu i nie na ostatnią chwilę.
Piszę w liczbie mnogiej, ponieważ każdego roku do wymyślenia, a także wykonania dekoracji angażuję swoje dzieci, które bardzo lubią wszelkiego rodzaju kreatywne prace. Wcześniej oglądamy różne inspiracje z Pinteresta i wymyślamy własne projekty.
W tym roku nasza choinka będzie w stylu eko – naturalna zieleń i naturalne, drewniane ozdoby, które dzieci przygotują samodzielnie.
ŚWIĄTECZNE MENU USTALAM Z RODZINĄ
Ten zwyczaj pielęgnujemy już od kilku lat, niezależnie od tego czy spędzamy Święta u mojej czy mojego męża mamy. 2-3 tygodnie przez Świętami ustalamy wspólnie z rodziną kto przygotowuje jaką potrawę, tak, żeby na świątecznym stole uniknąć powtarzających się dań. Ilości również ustalamy, ponieważ nikt nie lubi się przejadać lub/i wyrzucać jedzenia. W ten sposób oszczędzamy nie tylko czas i pieniądze, ale też swoje żołądki 😉
W GOTOWANIE ANGAŻUJĘ BLISKICH
W świętach uczestniczą wszyscy członkowie rodziny, dlaczego więc mieliby nie zaangażować się w ich przygotowanie? Skoro mamy ustalone konkretne dania do zrobienia, kolejnym krokiem jest podzielenie się tym co kto robi. Nie tylko mąż, ale też dzieci w dużym stopniu pomagają mi w przygotowaniu świątecznych potraw, a wcześniej szukają nowych przepisów w sieci. Dorośli zajmują się tradycyjnymi daniami, dzieci eksperymentują w kuchni szlifując swoje umiejętności pod moim czujnym okiem.
DO PRANIA I PRASOWANIA WYKORZYSTUJĘ NAJNOWSZĄ TECHNOLOGIĘ
Wyobrażacie sobie życie bez prasowania i to szczególnie wtedy, kiedy nie mamy na nie czasu?
Teraz przemówię do Was jako żeński przedstawiciel wielodzietnej rodziny 🙂 5 osób i zbyt dużo ubrań to wystarczający powód, żeby unikać tego czego i tak bardzo się nie lubi. O ile pranie załatwia za mnie pralka, wieszaniem i zdejmowaniem prania zwykle zajmują się dzieci lub mąż, o tyle prasowanie zawsze przyprawiało mnie o zawrót głowy. Próbowałam wszystkich metod, począwszy od regularnego prasowania (porażka bez szansy na systematyczność), zatrudnianie osoby do prasowania (zbyt kosztowne rozwiązanie) po składanie ubrań do garderoby bez ich prasowania (słaba opcja, jeśli zależy mi na szybkim wyjściu z domu).
Niektórych prasowanie relaksuje, mnie denerwuje, a do tego odbiera życiodajną energię 😉 Nie byłabym więc sobą, gdybym w tym miejscu nie podzieliła się z Wami swoim najnowszym odkryciem, które rozwiązuje mój problem i dzięki któremu zaoszczędzam naprawdę dużo czasu. Mowa o najnowszym modelu pralki Amica Dream Wash z systemem prania parowego Steam Touch, a także możliwością dorzucenia prania w jego trakcie dzięki funkcji Add+. Dacie wiarę, że po wyjęciu z pralki ubrania mają o 70% mniej zagnieceń i nie są zbite?! Wziąwszy pod uwagę, że dużo rzeczy nie wymaga prasowania, te 70% jest prawie jak 100% 🙂
Dla mnie to idealne rozwiązanie, ponieważ zarówno przygotowania do Świąt, jak i powrót z nich oznaczają dużą ilość rzeczy do wyprasowania. Przy 5-osobowej rodzinie, która wyjeżdża na kilka dni z domu i potrzebuje sporo ubrań to dużo zaoszczędzonego czasu. A teraz wyobraźcie sobie jak to wygląda po powrocie z wakacji.
Amica Dream Wash ma też najkrótszy na polskim rynku pełen cykl prania – Program Codziennie 58′, który szczególnie przydaje się wtedy, kiedy przypomnę sobie późnym wieczorem o rzeczach, które potrzebuję na następny dzień. W niecałą godzinę mam czyste ubranie, a do tego pralka ma funkcję OptiDose polegającą na tym, że sama dobiera ilość detergentów do prania. Jednorazowe uzupełnienie dozownika wystarcza na ok. 20 prań, a ja nie muszę pamiętać o ich dodawaniu za każdym razem.
Więcej szczegółów i zalet pralki Amica Dream Wash na moim profilu na Instagramie, a pod artykułem znajdziecie więcej zdjęć.
Polecam wszystkim zapracowanym i zaprasowanym 🙂 Ja mam kłopot z głowy i więcej czasu dla siebie i bliskich.
Pamiętacie zasadę #tylkojednarzeczmniej? Ileż można zaoszczędzić czasu wybierając proste rozwiązania, korzystając ze współczesnej technologii, delegując zadania. Wystarczy, że zaoszczędzicie 15 minut dziennie, a w skali tygodnia otrzymacie prawie 2 godziny w prezencie. Na co ja je wykorzystuję? Na to czego akurat w danym momencie najbardziej potrzebuję. Proste przykłady znajdziecie w poniższej grafice. Można ściągać lub się inspirować 🙂 (czas dla siebie przed swietami -> KLIK)
Poza tym, jak wspominałam wcześniej, z roku na rok, coraz spokojniej podchodzę do wyczekiwanych przez kilka miesięcy Świąt Bożego Narodzenia i szkoda mi radości z oczekiwania zmarnować na niepotrzebne rzeczy. Jeśli nie zdążę czegoś przygotować, nie robię sobie wyrzutów. W końcu nie leżę bezczynnie na kanapie, tylko pracuję nad tym, żeby zbliżające się Święta były dla wszystkich przyjemnością, a nie kumulacją nagromadzonego wcześniej stresu.
A jak Wy radzicie sobie ze swoimi przedświątecznymi obowiązkami? Jest coś co Was najbardziej pochłania i zajmuje zbyt dużo czasu? Mycie okien, prezenty, porządki w domu, prasowanie ubrań? Przyznajcie, że tego ostatniego rozwiązania trochę mi zazdrościcie? 😉
Przygotowałam też dla Was 2 arkusze (jeden w dwóch wersjach kolorystycznych), które mogą ułatwić planowanie zadań na Święta.
Do pobrania:
1. #tylkojednarzeczmniej przedswiateczny planer -> KLIK
2. #tylkojednarzeczmniej planer tygodniowy kolor -> KLIK
3. #tylkojednarzeczmniej planer tygodniowy bw -> KLIK
Wszystkiego dobrego, a przede wszystkim przedświątecznego spokoju i troszkę więcej czasu dla siebie.
Wpis powstał we współpracy z Amica.
Zdjęcia: archiwum prywatne, foto główne Caley Dimmock z Unsplash
***
Jeśli spodobał Wam się ten artykuł lub uważacie, że może kogoś zainteresować, będzie mi bardzo miło jeśli go skomentujecie lub/i udostępnicie dalej. To wyraz uznania dla mojej pracy i zaangażowania, a także sprawienie mi ogromnej radości.
Jeśli chcecie być na bieżąco z kolejnymi wpisami na blogu i tym co udostępniam na kanałach społecznościowych, zapraszam do polubienia Esencji na Facebooku, zajrzenia na Instagram (jestem też codziennie na Instagram Stories) i odwiedzenia Twittera.
Ja zaoszczędziłam czas dzięki cateringowi świątecznemu. Oczywiści niektóre rzeczy przygotowałam samodzielnie, ale większość przysłał mi catering.
[…] „Wszyscy pragniemy tego samego. Przesłanie na Święta” (KLIK) […]
[…] listy moich priorytetów. Szczególnie, że częściowo problem rozwiązuje za mnie pralka, a częściowo przekonałam się, że rzeczy wyprasowane i schowane do szafy, […]
Ja akurat bardzo lubię prasować, lubię widzieć szybki efekt swojej pracy i relaksuje mnie to, tylko że zupełnie nie mam na to czasu ;-(. Pierwszy raz słyszę o praniu parowym, muszę się uważnie przyjrzeć temu tematowi 😉 Planery wydrukowane, bo faktycznie warto chwilę poświęcić na usystematyzowanie obowiązków i dzięki temu zyskać tak cenny, szczególnie przed świętami, czas. DZIĘKI WIELKIE!
Muszę przyznać, że tego to ja o Tobie chyba nie wiedziałam. Nie wiem skąd moja niechęć do prasowania, ale prawdopodobnie wynika z tego, że ta czynność po prostu piekielnie mnie nudzi, ale najbardziej irytuje mnie to, że zabiera czas, który wolę poświęcić na coś innego i bardziej pożytecznego. Z praniem parowym mam do czynienia po raz pierwszy i chętnie Ci o nim opowiem jak się spotkamy. U mnie pralkę często obsługują dzieci, bo lubią, ale znosząc z góry domu pranie często gubią po drodze pojedyncze skarpetki, które znajdywane już po włączeniu pralki można dołożyć w trakcie prania. Aniu, wiem, że… Czytaj więcej »
Też jestem zdania, że dobra organizacja i planowanie oszczędza sporo czasu 🙂
Bez tego ani rusz.
Ależ przyjemny post ? ja nie ulega świątecznej gorączce, uważam, że jest to tylko niepotrzebne wzburzenie w sobie stresu. Może to dlatego, że i tak jestem na co dzień zorganizowana i wizja świąt nie jest dla mnie straszna ? mój mąż w dodatku odpowiada za generalne porządki- jeśli dochodzi do wniosku, że już nadeszła TA pora to sprzątamy wspólnie ☺ a ja i tak, podobnie jak Ty, codziennie ogarniam w mieszkaniu, aby później nie mieć wielkich niespodzianek.
PS. Ja należę do osób, które lubią prasować 😉
Tak myślałam, że w Twoim zawodzie i zapewne napiętym kalendarzu musisz być doskonale zorganizowana i zdyscyplinowana.
Podziwiam za sympatię do prasowania. Ja nigdy tego nie lubiłam, a teraz kiedy jest nas 5 w domu jest tego szczególnie dużo. Poza tym doszłam do wniosku, że mamy zbyt wiele ubrań.
Prawie wszystko robie tak jak Ty! Wyjątkowo w tym roku mam prawie wszystkie prezenty, poza mężem 🙁
Brawo. Teraz można skupić się na innych rzeczach.
Bardzo cieżko wychodzi mi planowanie ?raczej lubię i jestem spontaniczna.Co czasami mnie juŻ męczy! Zgadzam się w zupełności ze planner to podstawa w codziennym natłoku obowiazkow?dobrego uporządkowanego dnia !
Planowanie i dobra organizacja nie wykluczają spontaniczności. Wiadomo, że zawsze wpadnie coś nowego, ekscytującego, niespodziewanego, czasem niepożądanego i wtedy też musimy dostosować się do nowych okoliczności modyfikując swoje plany.
Ja bez plannera po prostu zapomniałabym o wielu rzeczach, a działając na kilku frontach jednoczesnie tym bardziej ułatwia mi on pracę.
U mnie niestety z tymi prezentami bywa bardzo różnie. Czasami rzeczywiście już w połowie listopada wiem co gdzie i dla kogo, ale w tym roku nie mam jeszcze prezentów dla wszystkich:( A czas goni niemiłosiernie. Na razie mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu, ale jak tylko będziemy kupować swoje lokum z pewnością zdecyduje się na porządną pralkę, tym bardziej że ja już miałam niemiłe przygody z pralkami:D
Muszę przyznać, że ja z kolei mam szczęście do domowych AGD. Rzadko je wymieniam, bo te, na które się decydujemy po sprawdzeniu wielu produktów na rynku, bardzo dobrze mi służą. Wierzę, że i tym razem tak będzie. Na razie jestem zachwycona swoim nowym odkryciem, tym bardziej, że zdejmuje ze mnie w dużym procencie jeden z najbardziej nielubianych obowiązków, czyli prasowanie. Przy mojej 5-osobowej rodzinie to duża zmiana na plus 🙂
O pani! Współpraca z taką marką- SZACUN! 😀
A ja mam pytanko: jakie sklepy internetowe polecisz na prezent hunt? 🙂
ps.Fajnie było spotkać life- taka sama Wariatka i jeszcze chudsza niż myślałam 😀
O Pani! Napisać komentarz o takiej godzinie i to po Blogowigili!. Szacun 😀
My skończyliśmy afterem w Bardzo Bardzo.
Jeśli chodzi o sklepy internetowe to korzystam z bardzo różnych w zależności od tego czego potrzebuję. Nawet książek nie kupuję w jednym serwisie tylko różnych, ale ostatnio dobrze zaopatrzyłam się w prezenty w postaci kosmetyków naturalnych na ekopolka.pl.
Buziaki, dobrze było Cię zobaczyć wczoraj, chociaż tylko przelotem.
No widzisz- nie poimprezowałam, także next time prosze mi przygarnąć na after 😀 ;).
I dzięki- zajrzę do ekopolki oraz wzjamnie fajnie było się spotkać :*
After urodził się spontanicznie i wyszliśmy większą grupą. Was już nie było, bo byliśmy chyba ostatni.
aa i fszytko jasne
Dobry plan to polowa sukcesu!:)
Biorę się za przygotowania szybciej i kupuję przez internet 🙂 Niezawodnie się to sprawdza
Bardzo dobre rady 🙂 Bez odpowiedniej organizacji nie wyobrażam sobie przygotowań świątecznych 🙂
Generalnie jak już zobaczyłam sam tytuł, to mi przyszło do głowy, czy przed świętami to można w ogóle cokolwiek zaoszczędzić?? 😀 Ja mam dość prosto, bo wigilie mam dwie – po obu stronach rodziny, a potem każdy dzień świąt raz u jednych raz u drugich, więc jedzenia nie przygotowuję wcale. Sprzątam regularnie, a prezenty mam kupione i nawet już opakowane. Ależ jestem oszczędna, prawda? 😀
Jesteś perfekcyjnie zorganizowana 🙂 I sama widzisz na swoim przykładzie, że można zaoszczędzić czas robiąc wcześniej to co inni robią na ostatnią chwilę 😉
Cóż ja mogę dodać. Merytorycznie tekst bez zarzutu. Wspaniałe planery do pobrania (ostatnio mój ulubiony sposób na luki w pamięci 😛 ) ale największe wrażenie zrobił na mnie wystrój łazienki! Wspaniała! Inspiracja klimatem morskim plus antyk to genialne połączenie <3 Bardzo mi się podoba 🙂
To nasz wspólny wymysł z mężem – taka surowa łazienka, więc dziękujemy za docenienie naszego pomysłu i jego realizacji <3 Szukam do niej właśnie jakiegoś bardzo starego mebla - szafki. Im bardziej obdarta tym lepiej 🙂
Ech prasowanie… Mój kolega powiedział mi kiedyś, że pobyt w piekle wyobraża sobie, jako nieustanne prasowanie i ja się z nim zgadzam w pełni 🙂
A Amica – rozumiem wpis sponsorowany, ale mój mechanik od wszelkiego sprzętu AGD na moją sugestię, że kupię sobie pralkę Amica, spojrzał na mnie znacząco i rzekł „Jak chce mnie pan często oglądać w swoim domu to proszę bardzo” I coś w tym jest patrząc na sagę z moją zmywarką marki Amica, która rekordowo szybko odmówiła posłuszeństwa…
Co do prasowania pełna zgoda.
Co do marki nie mogę się z Tobą zgodzić, bo miałam produkty Amica w przeszłości i nie przypominam sobie związanych z tym kłopotów. Cóż, mechanicy to też specyficzna branża, niczego nikomu nie ujmując, więc mam nadzieję, że po okresie 2-letniej gwarancji nie będę potrzebowała w przypadku tego najnowszego modelu żadnych ingerencji specjalistów.
Tak BTW, wpis nie jest sponsorowany. Wpis powstał we współpracy, a opinia zawarta w artykule jest moją subiektywną oceną.
Życzę ci, aby nic się nie popsuło. Do mojej zmywarki żaden mechanik nie chciał przyjść, gdy się zepsuła i wszyscy mówili, aby kupić coś innej firmy…
Jestem dobrej myśli ze świadomością, że nic nie jest wieczne, choć sprzęty, które zwykle nabywam bardzo długo mi służą. Kwestia szczęścia czy jednak marki? Bo szczerze mówiąc w każdej, ale to absolutnie każdej, zdarzają się „pechowe” egzemplarze.
Pięknie prezentuje się ta pralka. Szukamy właśnie jakieś z krótkim cyklem prania muszę się jej przyjrzeć bliżej
Ta ma najkrótszy cykl prania na polskim rynku 🙂 Sprawdzenie polecam.
Ja staram się podchodzić rozsądnie to przygotowań świątecznych i zakupów. :))
Bardzo rozsądnie 🙂
Ja akurat lubie prasować 🙂
A jednak są tacy co lubią tę czynność 😀 A masz na nią czas?
Miałam ostatnio te same przemyślenia co do świąt. U nas też dzielimy obowiązki na wszystkich członków rodziny.