28 lut Esencja tygodnia #1.
To był esencjonalny i intensywny tydzień, upłynął bowiem pod znakiem branżowych wydarzeń, szkoleń, warsztatów, spotkań i towarzyskich wizyt. Planowałam przygotować dla Was piękną, fotograficzną relację z fajnych miejsc, w których byłam, ale byłam na tyle sprytna, że nie zrobiłam zapasowych kopii (zresztą wszystko działo się tak szybko) i nie zdążyłam zgrać zdjęć z telefonu, który utraciłam 3 dni temu. W sumie to tylko (ironia) 1600 pięknych zdjęć mających zobrazować to co się działo przez ostatnie dni, fantastyczna pamiątka i dowód na to, że można połączyć ze sobą wiele rzeczy. Mam dwa aparaty fotograficzne, ale najbardziej lubię robić zdjęcia telefonem komórkowym, w którym od razu można je obrobić i od ręki wrzucić do sieci. Telefon jest jednym z głównych narzędzi mojej pracy, więc jego utrata jest szczególnie bolesna. Mam za swoje.
Czas jednak otrząsnąć się z szoku i podzielić tym co być może zainteresuje i Was. Dla mnie rozwój osobisty to podstawa, a udział w szkoleniach i spotkaniach z ciekawymi ludźmi daje mi możliwość nie tylko szlifowania swojego warsztatu, nabrania nowego doświadczenia czy nawiązania kontaktów, ale też otwarcie się na nowe inicjatywy i realizację pomysłów, które kłębią się w głowie.
„Blog to nie wszystko”
Kilkugodzinne spotkanie zorganizowane przez blogerki dla blogerek. Dziewczyny z MagiczneChwile.pl i Mama Trójki podzieliły się z nami swoim doświadczeniem, udzieliły cennych wskazówek i zgłębiły naszą wiedzę na temat blogowania. Pokazały też na co szczególnie zwrócić uwagę robiąc zdjęcia swoim pociechom. Dla nas to doskonała okazja do spotkania się w kameralnym gronie, poznania tych, z którymi znamy się jedynie z sieci, odbycia luźnych rozmów w serdecznej atmosferze i sprzyjającym formule spotkania miejscu – Klubokawiarni Kura Domowa. Polecam takie spotkania, bo można się na nich dowiedzieć czasem więcej niż na niejednej konferencji branżowej 😉
Zajawka na Instagramie -> KLIK i Facebooku -> KLIK
„Firma na Facebooku w 2016”
Seminarium „Firma na Facebooku w 2016 roku” (KLIK) zorganizował i poprowadził twórca Social Media Now – merytorycznie o mediach społecznościowych Piotr Chmielewski, który po raz kolejny odsłonił przed nami tajniki Facebooka, tym razem w kontekście kampanii reklamowych. Wiedzę i praktykę jeśli chodzi o media społecznościowe Piotr ma w małym palcu, więc warto zainteresować się tym co oferuje na swoim profilu na Facebooku, a często są to darmowe seminaria, wykłady czy materiały online. Polecam zajrzeć i poszperać. Jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie ciekawego. Na jego fanpage znajdzie także prezentacje z tego i innych seminariów.
„Food Blogger Fest VI”
W tym przypadku utrata zdjęć z wydarzenia boli okrutnie, ponieważ była to całodniowa konferencja dla blogerów połączona ze śniadaniem, wykładami i świetnymi warsztatami kulinarnymi w przestrzennych wnętrzach wydawcy Gazety Wyborczej – Agora S.A. Gdzie przebiega granica między świadomym podejściem do jedzenia i zwykłą modą, street food, popularne ostatnio targi śniadaniowe czy jak łączyć kwiaty z jedzeniem, jak one smakują i jak najlepiej je wykorzystywać to niektóre z tematów, które przyciągnęły moją uwagę. Jednak najciekawsze okazały się warsztaty prowadzone przez Andrzeja Polana w towarzystwie aktorki Kasi Bujakiewicz. Feeria barw, zapachów i smaków uświetniona ciekawym menu i imponującym warsztatem znanego szefa kuchni przyprawiły o spore emocje i kolejne fajne doświadczenie. Gotowanie w takim towarzystwie to sama przyjemność, ale też cenna nauka.
Pomimo, że zrobiłam ponad 200 zdjęć, moje wspomnienie zawęża się do jednej sztuki na Instagramie (szloch) -> KLIK
„Performance Content”
„Performance Content” (KLIK) to trzecia edycja szkolenia dla blogerów organizowanego przez dom mediowy ZenithOptimedia w temacie, który niektórych przyprawia o omdlenie – SEO, Google Analytics, media społecznościowe. Na to szkolenie udałam się po raz drugi – relację z pierwszego możecie przeczytać w artykule „Ucz się blogerze. Czeka Cię świetlana przyszłość” (KLIK) – ze względu na część dotyczącą Facebooka, który zaskakuje nas od czasu do czasu zmianą swojego algorytmu. To szkolenie zdecydowanie polecam nie tylko początkującym blogerom, ale też tym, którzy chcą zgłębić kwestie pozycjonowania swoich treści w internecie, zwiększenia ich widoczności, analizowania ruchu na swojej stronie, zwiększania zasięgów czy promowania swojego bloga czy firmy na Facebooku.
„Drugie śniadania – szybko i zdrowo”
Kulinarne spotkanie dla blogujących mam i ojców połączone z warsztatem fotografii kulinarnej organizowane ponownie przez MagiczneChwile.pl i Mama Trójki to był strzał w dziesiątkę. Wspólne przygotowywanie posiłków w przestronnych i nowoczesnych wnętrzach Kuchnia Spotkań IKEA zlokalizowanej w klimatycznej zabytkowej kamienicy w samym sercu Warszawy i jednocześnie warsztat fotograficzny to doskonałe połączenie pracy i pasji. Wreszcie dowiedziałam się jak robić piękne zdjęcia potraw, a wszystko w towarzystwie znajomych blogerów i w fantastycznym, idealnie dopasowanym do tego typu warsztatów miejscu. Na warsztaty zabrałam swoją młodszą córkę, która podobnie jak ja zachwyciła się miejscem i formułą spotkania. Bawiła się co najmniej tak dobrze jak ja, pomimo, że nie było innych dzieci (z wyjątkiem miesięcznego malucha jednej z koleżanek), za to całe grono blogujących mam i nawet jeden tatuś 😉
Efekty warsztatów na Instagramie tu, tu, tu, tu i tu.
Filmik z warsztatów znajdziecie tutaj -> KLIK
„Poznaj moc Pinterestu”
Opinie co do popularnych ostatnio webinarów są podzielone. Jedni uważają, że służą jedynie nachalnej sprzedaży usług czy produktów oferowanych przez prowadzącego, inni korzystają z wiedzy, którą dzieli się podczas szkolenia w wersji on-line. Ostatnio zainteresował mnie webinar Iwony Eriksson „Poznaj moc Pinterestu”, ponieważ moje konto na Pintereście już od dawna woła o moją uwagę i pomyślałam, że to doskonała okazja do rozgryzienia tego serwisu społecznościowego opartego przecież na zdjęciach, które tak lubię. Udział w tym webinarium zmotywował mnie do zajęcia się tematem, jedynym problemem jest czas. Poza tym rok 2016 ma być podobno rokiem Pinterestu, więc może jednak warto zakręcić się wokół tego medium, które jakby nie patrzeć jest nieskończonym źródłem inspiracji i może skierować ruch oraz uwagę klientów/czytelników na Twoją firmę czy bloga.
Portal „TaTenTo”
W tym tygodniu podpisałam również umowę z portalem rodzinnym TaTenTo i już w marcu będziecie mogli przeczytać na nim moje teksty, których nie znajdziecie na blogu, a dotyczą tematyki, którą poruszam, czyli zdrowy styl życia, rozwój osobisty, rodzicielstwo bliskości, zdrowe nawyki i odżywianie, kreatywne spędzanie wolnego czasu, przepisy kulinarne.
I na koniec trochę prywaty. W odwiedziny przyjechała do mnie na kilka dni przyjaciółka z Łodzi z dwójką dzieci, a że Anię znacie pozwoliłam sobie wspomnieć o tej wizycie. Ania jest autorką wielu zdjęć na moim blogu (np. tu, tu, tu i tu), moim nieustającym źródłem inspiracji i właśnie pokazała mi parę sztuczek przypominając o tym, że fotografia była kiedyś moją wielką pasją. Na przestrzeni lat zgubiłam ją gdzieś oddając się pracy zawodowej i obowiązkom domowym, ale po warsztatach, o których pisałam wyżej i wizycie Ani mam nadzieję na jej reaktywację. Ania uruchamia wkrótce swoją stronę internetową, więc zobaczycie jej wspaniały warsztat. Będziecie też mieli okazję poznać ją osobiście na jednym z warszawskich spotkań Bloggers Family Wawa #BFWawa. Tymczasem możecie zajrzeć na jej profil na Facebooku – Anna Sobór Photography – a nawet go polubić 😉
Krótko mówiąc, sporo się działo i nie było kiedy pisać tekstów na własny blog, ale z drugiej strony może i dobrze, że wydarzenia zbiegły się w jednym czasie, bo teraz będę mogła skupić się na pracy bez rozpraszania na wyjazdy i spotkania.
Życzę Wam dobrego, nowego tygodnia i byle do wiosny. Ciao 🙂
O matko- tyle w ciągu tygodnia?!! Zalatana ale jaka teraz wyedukowana blogerka! 🙂 Ja mam nadzieję że uda mi się trafić na takie wartościowe szkolenia jak Tobie. Powiedz- gdzie zaglądać żeby być na bieżąco ( oprócz wspomnianych przez Ciebie instytucji i osób of course).
Strasznie intensywny tydzień za Tobą. Czasem żałują, że praca zawodowa odbiera mi te wszystkie fajne wydarzenia, ale ją bardzo lubię, wiec coś za coś 😉
Bardzo intensywny tydzień 🙂 Ja lubię takie tempo i jak coś się dzieje, daje to poczucie satysfakcji i spełnienia 😛
Co za tydzień – a u mnie praca – dom (w domu drugi etat) – praca – dom – itd. a w weekend po prostu realizacja marzenia o odpoczynku 🙂 Ale nie będę narzekać i zazdrościć, chociaż też bym tak chciała.
WOW! Zaszalałaś 🙂
Gratulacje nawiązania współpracy z Tatento 🙂 Coraz więcej znajomych tam pisze.
Facebook lubi robić nam psikusy zmieniając non stop algorytmy, to prawda. To musiało być bardzo interesujące i pouczające szkolenie. Z resztą wygląda na to, że cały tydzień byłaś zajęta robiąc same fajne rzeczy.
Intensywny i ciekawy tydzień za Tobą! Nie martw się utratą zdjęć i telefonu – wiem jak to boli, będąc w Azji straciłam zdjęcia i filmy z 1/3 wyjazdu, czyli jakichś 7 tygodni… Najważniejsze, że mamy w pamięci dobre wspomnienia. Z resztą właśnie napisałam o tym post – o zbyt małym zaangażowaniu w życie rzeczywiste i ciągłym byciem online, nawet w podróży. Zapraszam na bloga jeśli masz ochotę 😉 A do Ciebie z chęcią będę wpadać częściej. Pozdrawiam!
Ola dzięki wielkie za to, że jesteś, za to, że możemy się spotykać i za to, że piszesz :*
Bardzo lubię takie intensywne tygodnie, dają poczucie wielkiej satysfakcji, a jak jeszcze później mamy czas na wdrożenie pomysłów, które nasunęły się nam w trakcie jego trwania, to cudownie i radośnie się robi. 🙂 Niedawno czytałam swoje pamiętniki z nastoletnich czasów i też przypomniałam sobie o jednej pasji, do której warto by było ponownie zajrzeć. 🙂
Bardzo żałuję, że nie mogłam być na kolejnej edycji Food Blogger Fest – zeszłoroczną wspominam bardzo dobrze! Też gotowałam z Andrzejem Polanem (fascynujący człowiek) i Kasią Bujakiewicz.
Dobrze Cię rozumiem, bo ostatnio też straciłam zdjęcia – wszystkie zdjęcia z telefonu od lutego zeszłego roku, w tym Japonia, Singapur, Malezja, Nowy Jork i Montreal – okazało się, że mi się od jakiegoś czasu nie robiła kopia, bo coś się popsuło z synchronizacją, zatem jak telefon padł, to przepadło wszystko 🙁 Ale co robić.
Szalona kobieta 🙂
Miałaś bardzo intensywny tydzień, ale rozwijasz się kobieto. Jak za Tobą nadążyć?
Bardzo ciekawy wpis. Nie miałam pojęcia o istnieniu takich spotkań.
Jakoś jak do tej pory do Pinterestu podchodziłam bardzo po macoszemu. Chyba czas tchnąć w niego trochę życia 😉
A co do utraty – wiem co to znaczy. Jakiś czas temu padł mi dysk zewnętrzny. 500 Gb projektów z 6 lat pracy straciłam bezpowrotne. Tak, to był ten moment, gdy płakałam jak bóbr 🙁
Miałaś super intensywny tydzień! Nic tylko pozazdrościć zapału i werwy oraz okazji do zdobywania wiedzy, którym nie dajesz przejść koło nosa! Super! Oby tak dalej 🙂
Tak, zapału nigdy mi nie brakuje, gorzej z formą. Czasem padam na nos, ale tyle ciekawych rzeczy się dzieje…. A ja tak właśnie funkcjonuję i tak najbardziej lubię – wszystko na 100%.
Jednak po kilkunastu intensywnych dniach następuje czas wyciszenia się, spokojnej pracy i zajęcia się domem. Tego właśnie teraz potrzebuję.
Wow! buzzy week! no i jakie newsy! trzeba będzie śledzić portal http://www.tatento.pl