26 lis Fitness Camp – Wy pytacie, ja odpowiadam
Kolejny cudowny wyjazd, a także dzień, który nazywam pofitcampową rzeczywistością, za mną. Wczoraj zderzyłam się z własnym kalendarzem i tym co zastało mnie po powrocie, ale właśnie dzięki temu, że mogłam na kilka dni oderwać się od wszystkiego, łatwiej mi teraz stawić czoła codziennym troskom i wyzwaniom.
O Fitness Campach, na które jeżdżę regularnie od kilku lat, pisałam na blogu już wielokrotnie, ale pojawiają się nowi czytelnicy, a wraz z nimi kolejne pytania. W tym wpisie zebrałam te najczęściej powtarzające się w ostatnich dniach, ale odpowiedzi na nie są jedynie uzupełnieniem artykułów, które już są na blogu i które załączyłam poniżej. Kto nie odrobił pracy domowej, niech szybciutko nadrabia.
Zdjęć tym razem nie zobaczycie, bo zamiast pozowania, ćwiczyłyśmy, a to co udało mi się osobiście uchwycić w kilkusekundowym oderwaniu od wymachiwania ręką i nogą, znajdziecie pod postacią 15-sekundowych filmików na Instagram Stories w wyróżnionym albumie Fit Camp Uniejów (TUTAJ). Od razu zaznaczam, że relacje są dyskretne, bo szanuję prywatność koleżanek i nie odsłaniam zbyt wiele, ale okazuje się, że wystarczająco, żeby zachęcić więcej dziewczyn do zrobienia czegoś dobrego dla siebie. Taki właśnie był cel.
Artykuły, w których nie tylko znajdziecie niezbędne informacje na temat naszych Fit Campów, ale obejrzycie też zdjęcia i filmy z poprzednich edycji:
A teraz już Wasze pytania i moje odpowiedzi:
Jak wyszukujesz Fit Campy?
Ja ich nie wyszukuję, one przychodzą do mnie same. W pewnym sensie żartuję, ale tak naprawdę dziewczyny o mnie zawsze pamiętają, bo jeździmy razem już kilka lat. Zresztą te Fit Campy mają już swoje stałe miejsce w naszych kalendarzach i odbywają się wiosną, latem oraz jesienią.
Gdzie mogę znaleźć informacje o Fitness Campie?
Nieoficjalnie, ale wyczerpująco u mnie, w tym również w wyżej wspomnianych artykułach. Oficjalnie na stronie Art Body Studio Treningu Personalnego i ich fanpage’u tutaj oraz fanpage’u FitCamp Art Body. Polecam, bo korzystam od lat i powiadam, że lepszych trenerów, którzy robią to co kochają wkładając w to całe swoje serce i zarażając przy okazji swoją pasją innych, nie znajdziecie.
Jak zaczęła się twoja przygoda z Fit Campem?
Dziewczyny z łódzkiego Art Body Studio Treningu Personalnego poznałam przez swoją kuzynkę z Łodzi. Na początku byłam chyba jedyną osobą spoza Łodzi, która jeździła na organizowane przez nich Fitness Campy, a teraz jeżdżą z nami dziewczyny z całej Polski. Mój pierwszy wyjazd do był Fitness Camp w Spale. Wyjeżdżałam z niego ze łzami w oczach i od tej pory nie opuściłam prawie żadnej edycji. Relacje foto i filmowe znajdziecie w powyższych artykułach.
Ile osób bierze udział w Fit Campie?
Wyjazdy wiosenne i jesienne są bardziej kameralne, bo liczą około 20-30 osób. Letnia edycja to 50-70 osób. W ostatnim czasie organizowane są dwie edycje w sezonie, żebyśmy miały więcej terminów do wyboru.
Gdzie najczęściej jeździcie?
Większość Fit Campów ma miejsce w COS OPO (Centralny Ośrodek Sportu, Ośrodek Przygotowań Olimpijskich) w Spale, Cetniewie, Zakopanem, Szczyrku lub w hotelach ze sportową infrastrukturą. Dzięki temu do swojej dyspozycji mamy bieżnie, korty, baseny, sauny, spa, sale treningowe, a także morze, góry i jeziora 😉
Czy taki wyjazd jest tylko dla kobiet?
Na początku miałyśmy treningi, które prowadzili też panowie – lekcja samoobrony, taniec, gtx, ale ostatnio jeździmy wyłącznie w babskim gronie.
Co robicie podczas Fit Campów?
Przede wszystkim ćwiczymy i tańczymy, ale też integrujemy się, rozmawiamy, bierzemy udział w różnego rodzaju warsztatach, poddajemy się różnego rodzaju zabiegom pielęgnacyjnym i masażom. Wspólnie jemy wszystkie posiłki (pyszne!), wyskakujemy na miasto (rzadkość), morsujemy (ostatnio pierwszy raz). Robimy sobie też sesje zdjęciowe, kręcimy filmy, organizujemy wieczory tematyczne (np. wszystkie zabieramy ze sobą białe zwiewne sukienki i wianki albo stroje, w których czujemy się wyjątkowo kobieco, ale których nie mamy okazji użyć na co dzień). Poza tym dużo, naprawdę dużo się śmiejemy i wzruszamy, ale też odkrywamy swoje możliwości, przekraczamy granice komfortu i niejednokrotnie przechodzimy wewnętrzną metamorfozę. Do domu zawsze wracamy nieco odmienione.
Czy jest jakiś stały program Fit Campu?
Są stałe punkty programu, ale za każdym razem jesteśmy też pytane czy mamy jakieś indywidualne życzenia, po czym i tak jesteśmy czymś mile zaskakiwane. Z każdym Fit Campem uczymy się nowych rzeczy, poznajemy nowe formy ruchu i tańca, stąd określenie, że za każdym razem odkrywamy w sobie coś nowego. Treningi, które lubimy i które zawsze są w programie to m.in. trening obwodowy, aerobox, streching, deep work, taniec na krześle, dancehall, house, a ostatnio stałym punktem programu stała się ulubiona przez nas winojoga 🙂 Reszta to niespodzianki, ale takie, które zawsze przypadną nam do gustu.
Ile trwa Fitness Camp?
Fit Camp trwa niecałe 4 dni. Zaczynamy w czwartek i kończymy w niedzielę. Wyjątkiem był ostatni wyjazd do Uniejowa – 3 dni.
Czy za każdym razem jest tak samo fajnie jak pokazujesz na Instagram Stories?
Bez wyjątku. Z Fit Campu za każdym razem wyjeżdżamy z żalem, ale też mocnym postanowieniem, że spotkamy się na kolejnej jego edycji.
Na moim prywatnym profilu na Facebooku jest kilka albumów z Fit Campów, a na Insta Stories póki co są albumy wyróżnione z wybranymi zdjęciami i krótkimi filmikami, które mówią same za siebie.
Czy podczas takiego wyjazdu rzeczywiście wypoczywasz?
Przez 3 ostatnie dni nie otworzyłam komputera, nie zajrzałam do sieci, choć to moja praca, nie myślałam o dzieciach i domu. Nie było na to czasu. Intensywne treningi i program dnia powodują, że nie jesteśmy w stanie skupić się na niczym innym niż na sobie. Wolne chwile również spędzamy razem, dużo rozmawiamy, śmiejemy się i choć jesteśmy naprawdę zmęczone fizycznie, to psychicznie odpoczywamy jak nigdzie indziej.
Nasze Fitness Campy to ładowanie akumulatorów. Zmęczenie fizyczne mija po 1-2 dniach, a pozytywnej energii wystarczy na długie tygodnie.
Nie jestem fit. Myślisz, że mogłabym kiedykolwiek pojechać na taki obóz treningowy?
Na obozach treningowych najważniejsza jest kondycja. Im lepsza, tym więcej można z nich skorzystać. Jeśli ktoś ćwiczy regularnie, spokojnie podoła programowi. Były osoby, które przygotowywały się do tych wyjazdów przez 2 miesiące po wieloletniej przerwie i też dały radę.
Gdzie można znaleźć zdjęcia z waszych wyjazdów?
Wybrane zdjęcia można znaleźć w moich albumach na prywatnym profilu na Facebooku oraz w artykułach na blogu, część na fanpage’u Art Body Studio Treningu Personalnego na Facebooku, a w sieci krążą filmy z naszych wyjazdów.
Jak się odnajdujesz w pofitcampowej rzeczywistości?
I tu przechodzimy do sedna sprawy. Powrót do domu to dla niektórych przejściowy szok. Wracamy do codziennych obowiązków, pracy, dzieci, nierzadko problemów. Większość z nas ma tzw. syndrom odstawienia, czyli bardzo nam brakuje porannych rozruchów na plaży albo w górach, wspólnego śniadania w wersji, o której nam się nawet nie śni w domu, całego hotelowego łóżka tylka dla siebie i ciszy wokół. Brakuje pięknych widoków za oknem, relaksu, beztroski i totalnego oderwania się od rzeczywistości.
Jednocześnie powrót do niej jest na swój sposób fantastyczny. Z wypoczętą głową i wyćwiczonym ciałem, zrelaksowane, zregenerowane psychicznie czujemy się na tyle dobrze, że do codziennych obowiązków mimo wszystko wracamy z radością i dystansem.
Od siebie dodam, że dystans ten pozwala mi spokojnie podejść do zaległości i tego co zastaję po powrocie do mojej codzienności.
Na resztę pytań, myślę, że znajdziecie odpowiedzi w pozostałych artykułach, w których rozwiewam również wszelkie wątpliwości. Szczególnie te -> KLIK
To co przekonałam Was, że warto wygospodarować te kilka dni tylko i wyłącznie dla siebie? 😉
Fot. Zdjęcie pochodzi z serwisu Unsplash
* * *
Na koniec jeszcze jedno. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł albo uważasz, że może kogoś zainteresować, udostępnij go proszę. Będzie mi też miło, jeśli skomentujesz wpis albo zadasz jakieś pytanie. Obiecuję, że odpowiem na każde.
No i zaglądaj regularnie na Facebook i Instagram. a także na Instagram Stories, bo jestem tam codziennie.
W przyszłym roku planuje się wybrać! 🙂 Mam nadzieję, że do tego czasu sytuacja z wirusem już się uspokoi…
Marzy mi się taki wyjazd. Gorzej z finansami… W tym roku ciężko będzie wygospodarować jakieś fundusze. Mam nadzieję, że w przyszłym się uda!
Bardzo Ci polecam znalezienie czegoś takiego dla siebie. Ty to docenisz i wyciągniesz z takiego wyjazdu dokładnie to czego potrzebujesz, bo tu nie chodzi tylko o aktywację ciała 😉
A co do finansów, to ten rok… cóż, zmienia wszystko.
[…] ✅ wyjechać na Fitness Camp – ZREALIZOWANE; pisałam o tym TU, TU i TU, a na blogu pojawił się też dedykowany artykuł (KLIK) […]
Zawsze w grupie lepiej mi się ćwiczy ☺ Bardzo inspirujące!
Bardzo podoba mi się pomysł na takie wyjazdy. Nie tylko pozwalają poprawić kondycje, ale przede wszystkim można na nich poznać świetnych ludzi.
I bardzo, bardzo zresetować mózg 😉 Przez te kilka dni jesteśmy totalnie oderwane od wszystkiego z czym mamy do czynienia na co dzień. Polecam bardzo. Nawet wakacje nie ładują tak akumulatorów jak te wyjazdy 😉
Jeszcze nigdy nie miałam okazji być na tego typu wyjeździe.Moja kondycja pozostawia wiele do życzenia.Jestem dopiero na początku swojej fit drogi 😉 Nie wykluczam, że w przyszłości skorzystałabym z tego typu oferty 🙂
Też nas ciekawią takie wyjazdy fitnessowe i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się z takiego skorzystać 🙂
Ostrzegam, są wciągające 🙂
[…] w temacie wyjazdów. Pakując się na zeszłotygodniowy Fitness Camp odkryłam, że moja pielęgnacja skóry i włosów w całości oparta jest już […]