podróż kamperem po Polsce 78

Podróż kamperem po Polsce – czy to się opłaca? Odkrywamy Kaszuby

Subscribe
Powiadom o
guest
29 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
CELCAMP.PL
2 lat temu

Warto wynająć przed zakupem dwa, trzy pojazdy. Łatwiej wtedy zdecydować się na konretny model przy zakupie.

Wojtek
4 lat temu

Sam mam ochotę kupić abo wynająć kampera i pojeździć tak z tydzień po Polsce. Jest to na pewno lepszy sposób niż wynajęcie hotelu w danej miejscowości i z niej jeżdżenie, ponieważ w takiej sytuacji jesteś ograniczony do np. 50 kilometrów od danego miejsca. Jednak kamperem nie masz takich ograniczeń.

Julia
Julia
4 lat temu

Czy można wiedzieć na jakich campingach/polach namiotowych Pani przebywała podczas tej niesamowitej podróży? 🙂
(ps. niesamowite fotki!)

trackback

[…] „Podróż kamperem po Polsce – czy to się opłaca? Odkrywamy Kaszuby” (KLIK) […]

trackback

[…] naszej ostatniej wyprawy po Kaszubach, często pytaliście mnie o to czy podróżując kamperem korzystamy z gotowych […]

trackback

[…] już o tym w poprzednim artykule z cyklu o podróżowaniu kamperem „Podróż kamperem po Polsce – czy to się opłaca? Odkrywamy Kaszuby” … że kempingi, o których dzisiaj mowa, idealnie wpasowały się w charakter […]

Julia
Julia
5 lat temu

Choć nie zawsze mam czas,by przeczytać tekst(wrócę do niego na pewno, bo podróż kapmerem to nasze marzenie- do tej pory tylko pod namiot), to zdjęcia oglądam z zapartym tchem i czasem to te Twoje piękne zdjęcia poprawiają nastrój i mobilizują do spełniania marzeń ?

Ania
5 lat temu

Jeszcze nigdy nie podróżowałam kamperem, na razie tylko terenówką z namiotem dachowym. Wiem jednak, że są ludzie, którzy od wiosny do jesieni mieszkają w kamperach, na tyle, na ile im pogoda pozwala 🙂 Tym bardziej ciekawi mnie jak to jest, choć na razie jestem pełna obaw, czy to bezpieczne. Bardziej się boję napadów i innych takich nieprzyjemności, niż np. chłodu. Za to mój chłopak choć jeszcze swojego nie ma, to jara się kamperami i domyślam się, gdybyście go chcieli wziąć na te Kaszuby, to by mnie nawet nie pytał o zdanie 😉 Swoją drogą moja siostra mieszka między trójmiastem a… Czytaj więcej »

Ania
5 lat temu

Pod namiot też jeżdżę zorganizowaną ekipą… A wiesz Ola co jest w tym najzabawniejsze? Otacza mnie masa ludzi, którzy śpią na dziko w kamperach, namiotach i zwykłych autach, nic nikomu się nie stało. Ja tylko kiedyś coś przeczytałam/usłyszałam o mordercach kamperowiczów (nie pamiętam, może to nawet był jakiś film fabularny…) i mi utkwiło w głowie strasznie. A co do Gardy, osobiście nie byłam, ale miałam okazję widzieć gdzieś w czeluściach Instagrama filmiki znad Gardy, wydaje się to być piękne miejsce! Napisałaś, że kampery są ogrzewane i można podróżować cały rok, mogę podpytać jak takie ogrzewanie jest zasilane? Wiesz, ja jestem… Czytaj więcej »

Ania
5 lat temu

No wiem właśnie… i co najzabawniejsze, już nawet nie pamiętam, czy to jakiś „brejking nius” z gazety typu Fakt zza wielkiej wody, czy fabuła jakiegoś filmu, czy też książki… Dla mojego mózgu te istotne informacje okazały się najmniej godne zapamiętania 😉 A wracając do tych bardziej racjonalnych tematów… ja mogę nie jeść (no dobra, ściemniam), mogę się nie myć, ale jak jest ogrzewanie, to mam najważniejsze, czego mi potrzeba <3 Cholera, muszę się w końcu przełamać do tych kamperów, tym bardziej, że wnętrze tego, którym dysponowaliście prezentuje się lepiej niż nie jedno studenckie mieszkanie 😉

Maciej Pawlik
Maciej Pawlik
5 lat temu

Wspaniała podróż. Przez zdjęcia przebija się wręcz duńska filozofia hygge, chociaż odnosi się ona do harmonii w domu. Taka kawka w lesie przy zapachu świeżych szyszek wygląda na idealny początek dnia.

Blog podróżniczy W poszukiwaniu końca świata

Po pierwsze, piękne zdjęcia! Co do podróży kamperem, planuję e przyszłym roku, ale wiem, że nie jest dla każdego- trzeba sie naprawdę dobrze zorganizować:-)

Pozdrowienia,
Ewelina

Irena-Hooltayewpodrozy

Po Polsce nigdy nie podróżowałam kamperem, nie miałam takiej możliwości.
Podróżowałam wielokrotnie po Australii, tam odległości ogromne.
Jednak kiedy wsiądzie się do kampera, łapie się bakcyla i już nie wyobrażamy sobie innego podróżowania.Wolnośc, kawa o wschodzie słońca, lampka wina o zachodzie.Kontakt z przyrodą.To zupełnie inne życie, inny sposób na wypoczynek.Osobiście uwielbiam taki sposób podróżowania.
Piękna relacja,przemyślenia.
Pozdrawiam!

Irena-Hooltayewpodrozy

Masz rację Ola!
To stan duszy, umysłu.Styl życia.
Dla mnie najpiękniejsze wspomnienia,kiedy budzisz się rano, a wokoło stado kangurów i jakieś dzikie miejsce w Australii.W kamperze masz swój mały dom, poczucie wolności i szczęścia.Nie szukasz hotelu,restauracji. Tego nie zrozumie nikt, kto tak nie podróżował!
Serdecznie pozdrawiam-)))

Kasia
Kasia
5 lat temu

???? Dokładnie tak to czuje jak Ola ! Idealnie opisała stan jakim jest camperowe zycie „po swojemu”

Gabriela
5 lat temu

Świetny sposón na poznawanie świata. Widać po Waszych zdjęciach, że ” dotknęliście” bardzo wielu pięknych spraw. Wschody, zachody, nieskażona natura, cisza, spokój, przyjemność celebrowania posiłków. Śliczne zdjęcia i wspaniały opis. A camper w środku bomba!
pozdrawiam