27 paź Pojedź ze mną na esencjonalną wyprawę do Wietnamu
Nie, to nie jest clickbaitowy tytuł. To autentyczne zaproszenie i wraz z przeczytaniem tego tekstu zacznijcie rozważać czy ten wyjazd nie jest aby dla Was. Ułatwię Wam jednak zadanie i już teraz zdradzę szczegóły. Wszystkie z wyjątkiem przeżyć, które Was czekają, bo to co najlepsze zawsze zostawiam na koniec.
Ale uwaga! Ta podróż nie jest dla każdego!
To wyprawa dla tych, którzy lubią podróżować świadomie (tu przeczytacie co przez to rozumiem -> KLIK), poznawać świat od lokalnej strony, bratać się z lokalsami, jeść i pić to co oni, tak jak oni i tam gdzie oni, pomagać podczas podróży, nie szkodzić, korzystać z chwili, być tu i teraz.
Esencjonalna wyprawa do Wietnamu
Czego doświadczycie?
Przede wszystkim pięknej podróży w klimacie poznawanie i smakowanie świata.
Waszą przystawką będzie planowanie podróży od momentu, kiedy tylko zaświta Wam w głowie myśl, że ta wyprawa jest dla Was, a daniem głównym kolorowy, fascynujący, z pysznym jedzeniem, ale też trudną przeszłością Wietnam.
Przez 2 tygodnie będziecie doświadczali odmiennej od europejskiej kultury, przybliżymy Wam nieco historię kraju (zawiłą, bardzo złożoną, tragiczną i nie do końca znaną), zabierzemy do sierocińca, zaprosimy na kurs gotowania, zorganizujemy lekcję ekologii i sprzątania małej części świata.
Będzie dużo różnorodności, lokalnego jedzenia, w tym street foodu, podróżowania lokalnymi środkami transportu i zwiedzania. Zobaczycie Wietnam od komunistycznej, nieco powolnej, owianej tajemnicą północy aż po kapitalistyczne, kolorowe, rosnące w siłę południe.
Odkryjecie ciasne, kolorowe uliczki Hanoi, popłyniecie w rejs po niesamowitej zatoce Ha Long Bay, zobaczycie, jak wygląda panorama Hanoi i Cho Hi Minh, odwiedzicie najstarszą świątynię buddyjską w Wietnamie, przemierzycie rowerem bezkresne pola ryżowe i zobaczycie słynne czerwone wydmy w Mui Ne, gdzie zorganizujemy nasz własny #TrashTag.
To będą mocne i wartościowe przeżycia. Na tym zależało mi najbardziej, żebyście tę podróż odczuli szczególnie, żeby była dla Was esencjonalna, żebyście po jej zakończeniu chcieli czerpać więcej od życia i żebyście mogli powiedzieć, że było to jedno z Waszych ciekawszych i fajniejszych podróżniczych doświadczeń. Inne od dotychczasowych. A wszystko zostanie uwiecznione na profesjonalnych zdjęciach. Jak dobrze pójdzie, będziecie mieli z tego wyjazdu niezwykłą pamiątkę w postaci osobistych zdjęć, bowiem zorganizuję dla Was również sesję zdjęciową w niezwykłych sceneriach!
Dlaczego ze mną?
Po mojej podróży do Kambodży (wszystkie artykuły związane z tą podróżą znajdziecie na końcu artykułu), śledzeniu jej poszczególnych etapów na Instagram Stories, gdzie robiłam relacje na bieżąco, dostałam mnóstwo zapytań, ale też zapewnień, że bardzo chcielibyście tego typu podróży doświadczyć i że fajnie byłoby zrobić to razem.
Poza deklaracją przed samą sobą, że przynajmniej raz w roku wyjadę na tego typu wyprawę, pomyślałam sobie więc, że może ją też specjalnie dla Was zorganizuję. Ale, ale… Warunek musiał być jeden – ma być profesjonalnie i esencjonalnie, więc o organizację tej wyprawy poprosiłam profesjonalistów, a podczas całej podróży będziemy też mieć do dyspozycji przewodnika, który Wietnam zna jak własną kieszeń.
Znacie mnie i wiecie, że wszystko robię na 100%. Czy aby przypadkiem Wy też tego nie chcecie? Przeżyć tę przygodę na 100%?
To wspólna wyprawa przez Wietnam, ale w dość kameralnej, bo max 14-osobowej grupie. To pozwoli fajnie nam się zintegrować, lepiej poznać i wspólnie odbyć tę podróż.
Ze względu na charakter wyprawy i intensywność programu, jest to wyjazd tylko i wyłącznie dla osób dorosłych. Dzieci zostają w domu, natomiast możecie zabrać ze sobą męża, żonę, brata, siostrę, przyjaciela, przyjaciółkę, sprawić komuś prezent albo zażyczyć go sobie 🙂
Kto organizuje?
Wyprawa do Wietnamu została zaprojektowana specjalnie dla mnie i jego organizacją zajmą się osoby, które mają w tym ogromne doświadczenie, czyli ekipa Foodkrywców – Filip Turowski (Głodny Świata) i Wojtek Jurojć (Wojciech Jurojć – Conscious Traveler), z którymi byłam w Kambodży i którzy od lat organizują podróże po Azji, w tym do Wietnamu.
Program w zarysie
Dzień 1
Wylot z Polski
Dzień 2
Przylatujecie do stolicy Wietnamu – Hanoi. Czeka Was spacer po ciasnych i krętych uliczkach starej części miasta (tzw. Old Q), gdzie kolonialne kamienice miksują się z parującymi wózkami z ulicznym jedzeniem (którego też spróbujemy!). Na zakończenie udamy się do restauracji serwującej tradycyjną, wietnamską kuchnię i z restauracyjnego tarasu będziemy podziwiać panoramę dynamicznego, kolorowego Hanoi. Bajka.
Dzień 3
Lekcja historii! Zobaczymy monumentalne mauzoleum Ho Chi Minha, zwanego wujkiem Ho, odwiedzimy słynną Katedrę oraz bajkową pagodę, najstarszą świątynię buddyjską w mieście. No i oczywiście nie zabraknie pysznej, wietnamskiej kawy!
Dzień 4
Mamy dla Was niecodzienną gratkę! Ruszymy szlakiem Jamesa Bonda zobaczyć słynne Ha Long Bay, jeden z naturalnych cudów świata. Statek zabierze Was na całodniową wycieczkę przez zwalające z nóg krajobrazy!
Dzień 5
Pakujemy manatki i lecimy do bajkowego Hoi An! W tym czarującym miasteczku czeka Was street foodowa uczta – szykujcie się na słynne bagietki banh mi i inne smakołyki. Niebo w gębie!
Dzień 6
Intensywny dzień, ale za to jaki! Z samego rana ruszymy rowerami przez hipnotyzujące pola ryżowe, gdzie czeka nas przesmaczny kurs gotowania u lokalnego gospodarza. Na koniec ruszymy zamoczyć stopy w wietnamskim morzu. Kto pierwszy, ten lepszy!
Dzień 7
Laba! Po całodniowym odpoczynku i pluskaniu się w basenie wsiądziemy w nocny pociąg z kuszetkami. Kierunek – tropiki z prawdziwego zdarzenia!
Dzień 8
O poranku obudzicie się w Wietnamie Południowym, gdzie czeka Was błogie „lenistwo” pod palmami.
Tylko wspomnę, że „lenistwo” w Kamobodży charakteryzowało się rozmaitymi aktywnościami i przeżyciami, które zostaną ze mną do końca życia. Ale jak to woli. Można i poleżeć na słońcu do góry brzuszkiem 😉
Dzień 9-10
Relaks i odpoczynek na plaży, a także wycieczka na czerwone wydmy, gdzie zorganizujemy nasz własny #TrashTag. Bo dobrze jest pomóc światu!
Dzień 11
Ale Sajgon! Ruszamy z samego rana do najszybszego i najbardziej żywotnego miasta Wietnamu. Nie zabraknie dobrej kawy, obiadu na mieście oraz zakupów na lokalnym targu.
Dzień 12
Czas dowiedzieć się więcej o trudnej historii Wietnamu. Odwiedzicie muzeum wojny, słynną katedrę oraz jedną z osobliwości miasta – zabytkową pocztę. Na koniec zabierzemy Was do sierocińca, gdzie będziecie mieli szansę pomóc lokalnej społeczności. Dzień zakończymy zimnym piwem z widokiem na roztańczony Sajgon.
Dzień 13
Wylot do Polski
Kiedy wyjeżdżamy?
Wylot z Warszawy do Hanoi – 25 lutego 2020 r.
Wylot z Sajgonu, ale może też być z Hanoi (pozostawimy Wam wybór) do Warszawy – 9 marca 2020 r.
Cena i co w cenie, a co nie?
Cena za 13-dniowy trip to 5399 zł., jednak dla Was – czytelników bloga, na hasło „Esencjablog” cena za esencjonalny wyjazd do Wietnamu wynosi 4399 zł.!
Co w cenie:
- transfery z lotniska i na lotnisko
- transport i logistyka na miejsu
- lot z Hanoi do Danang
- transfery między miastami
- miejskie środki transportu podczas zwiedzania
- nocny pociąg z kuszetkami
- hostele i hotele ze śniadaniami
- street food tasting w Hanoi, Hoi An i Sajgonie
- kurs gotowania w Hoi An
- wycieczka statkiem na Ha Long Bay
- zwiedzanie Hanoi
- zwiedzanie Hoi An
- zwiedzanie Sajgonu
- wycieczka rowerami w Hoi An
- bucket beer
- ubezpieczenie turystyczne oraz Turystyczny Fundusz Gwarancyjny
A co nie:
- przelot do Wietnamu i z powrotem – 2100-2500 zł.
- wiza turystyczna – 25$
Gdzie nocujemy?
Nocujemy w dobrych hostelach w Hanoi, Hoi An i Sajgonie – zawsze we własnym gronie, a także w dobrym resorcie w Mui Ne w pokojach 2-osobowych. Lista tutaj -> Ravenala Boutique Resort, Hoi An Hai Au Boutique Hotel, Hanoi Amazing Hostel , The Joy hostel Ho Chi Minh
Do kiedy i do kogo możecie się zgłaszać w sprawie rezerwacji?
Im szybciej się zgłosicie tym niższa może być cena za bilet lotniczy, przy zakupie którego również możemy Wam pomóc. No bo fajnie byłoby wystartować już razem z punktu 0 🙂
Przyjmijmy jednak, że troszkę czasu na decyzję potrzebujecie, dlatego proponuję, że 30 listopada 2019 r. to jest data, do której możecie się swobodnie zgłaszać – decyduje kolejność zgłoszeń, a po niej zobaczymy ile zostanie nam miejsc. Jeśli będą, w co wierzę, lista będzie nadal otwarta. Ilość miejsc jest jednak ograniczona. Nasza grupa może liczyć maksymalnie 14-osób!
Rezerwacje przyjmuję ja pod adresem: esencja@esencjablog.pl lub na Facebooku – TUTAJ wciągając Was na swoją tajną listę. Potem przekazuję Was do Foodkrywców, którzy załatwią z Wami wszelkie formalności. 3 dni po podpisaniu umowy wpłacacie zaliczkę. Płatność za całość odbywa się w 3 ratach.
Na Facebooku zostanie utworzona specjalnie na ten cel zamknięta grupa, w której będą na bieżąco publikowane wszelkie informacje związane z wyjazdem, ale na której będziecie mogli też zadawać pytania i poruszać kwestie związane z przygotowaniem się do wyjazdu, a także samą podróżą.
To nie koniec
Z racji tego, że od stycznia 2020 r. ruszam z drugą edycją swojego wyzwania #mójpierwszyraz (przypomnienie pierwszej edycji TUTAJ), w ramach naszej esencjonalnej podróży chciałabym zrobić coś czego nigdy wcześniej nie robiłam. Już sam wyjazd do Wietnamu jest tym wyzwaniem, ale rzeczy, które będę robiła po raz pierwszy będzie więcej. Was te atrakcje również dotyczą, bo wspólnie będziemy podróżować, zwiedzać, poznawać i smakować Wietnam.
Już wkrótce live prosto z Wietnamu!
Na dniach, a najpóźniej do 8 listopada 2019, spróbujemy zorganizować dla Was live prosto z Wietnamu z jednego z miejsc, które są w naszym lutowo-marcowym programie. Od wczoraj bowiem Foodkrywcy przemierzają Wietnam w ramach swojej podróży i chętnie pokażą Wam jak to wygląda na żywo. Super, nie?
Datę i godzinę live’a będę oczywiście ogłaszać na Facebooku i Instagramie, dlatego koniecznie śledźcie moje profile i upewnijcie się, że macie je polubione. Jeśli nie chcecie niczego przegapić, wybierzcie na FB i IG w ustawieniach opcję: Obserwowanie -> Wyświetlaj najpierw. Wówczas moje posty na pewno będą wyskakiwać na Waszych tablicach.
Link do Facebooka -> TUTAJ.
Link do Instagrama -> TUTAJ.
Pytania, wątpliwości, euforia – czas start 🙂
Wszelkie pytania możecie kierować do mnie, ale pamiętajcie, że Filip i Wojtek również są do Waszej dyspozycji.
W kwestiach organizacyjnych w pełni ze sobą współpracujemy, a ja jestem zupełnie spokojna o to, że nasza wyprawa do będzie kolejna niezapomniana przygoda i fantastyczne przeżycie.
Na szczęście nie bierzecie kota w worku, bo widzieliście jak wyglądała moja wyprawa z Foodkrywcami do Kambodży, a kto jej nie widział na moim instagramowym profilu są nadal podwieszone wyróżnione albumy „Kambodża 1-6”.
I oczywiście zapraszam do przypomnienia sobie albo zapoznania się z poniższymi artykułami z cyklu.
To kto jedzie ze mną na esencjonalną wyprawę do Wietnamu? 😀
Łapki w górę!
Ja nie mogę się już doczekać, dlatego już teraz zaczynam przygotowania do tej wyprawy.
Artykuły zainspirowane wyjazdem do Kambodży:
- „Moja podróż do Kambodży – dlaczego nazwałam ją wyprawą życia jeszcze przed wyjazdem? Nowy cykl (KLIK)
- „Sen o Kambodży, czyli jak spełnić swoje marzenie?” (KLIK)
- „Ci co mówią, że mają dystans, wcale go nie mają tylko o tym nie wiedzą” (KLIK)
- „Trawa cytrynowa – moja azjatycka inspiracja i przysmak” (KLIK)
- „Jak przygotować się do wyjazdu do Kambodży? Mini przewodnik” (KLIK)
- „Orientana – naturalne kosmetyki na wakacje” (KLIK)
- „Świadome poznawanie świata. Kambodża – co warto zobaczyć, gdzie trzeba być, co warto przeżyć?” (KLIK)
Zdjęcia: Unsplash
Wyjazd do Wietnamu zorganizowany jest specjalnie na potrzeby bloga Esencja, a jego współorganizatorami są: Foodkrywcy i Biuro Podróży reprezentujące markę TRIPTAILORS.pl, wpisane do Rejestru Organizatorów Turystycznych pod numerem 1724 – to z nim podpiszecie umowę wyjazdu. TUTAJ możecie zapoznać się z pełną dokumentacją dotyczącą biura podróży.
[…] „Pojedź ze mną na esencjonalną wyprawę do Wietnamu” (KLIK) […]
[…] „Pojedź ze mną na esencjonalną wyprawę do Wietnamu” (KLIK) […]
[…] dotyczące koronawirusa i potencjalnych zagrożeń przygotowując się do naszej 2-tygodniowej wyprawy do Wietnamu. Ta podróż to nie tyle przysłowiowe wakacje, ile czas, w którym będę […]
Absolutny sztos! Ale powiedz, Foododkrywcy tez tam będą, czy sama wszystko będziesz ogarniać?
I czemu Wietnam? Oraz wiem, że chyba już jest komplet- to czytelnicy bloga?:)
1. Foodkrywcy wszystko zaprojektowali pod moje potrzeby i wyobrażenie o tej podróży. 2. Będzie ze mną profesjonalista (ja Wietnamu nie znam) – niebawem zdradzę kto to. 3. Wietanm, bo bardzo chciałam i podejrzewałam, że te osoby, które mogą rozważyć taki wyjazd ze mną będą zainteresowane również Wietnanem. Poza tym na Wietnam wpadłam już będąc w Kambodży. 4. Komplet prawie jest choć niektórym wyskakują nieprzewidziane przeszkody, więc mogą się zwolnić jakieś miejsca – to normalne na tyle tygodni przed wyjazdem. 5. Ta wyprawa jest dla czytelników bloga, więc to oni jadą, ale sa to osoby, które nie tylko regularnie mnie czytają… Czytaj więcej »
Senkju z zaspokojenie mojej ciekawości :D.
[…] Po wyjeździe do Kambodży obiecałam sobie, że przynajmniej raz w roku pojadę na jakąś daleką wyprawę z plecakiem. To już wiecie. Postawiłam na Azję, ale nie ograniczałam się do niej. Udało się. To też już wiecie. W lutym lecę do Wietnamu, a swoje marzenie realizuję w formule, o której jeszcze dwa miesiące temu nawet nie śniłam. Z Wami! Wszystko jest zapisane tutaj, tutaj i tutaj. […]
Fantastyczny pomysł! Gdybym tylko mogła, nie zastanawiałabym się ani chwili!
Wiem, że fantastyczny 😀 Włożyliśmy w niego całe serce 😉
Dziękuję.