26 wrz Drogocenna, unikalna i skryta kobieca siła
Znowu.
Znowu je spotykam.
TE Kobiety.
Piękne wewnętrznie, wrażliwe, pomocne, uśmiechnięte, pełne ciepła i życzliwości.
I pomysłów na życie.
Z iskrą w oku i ogniem w sercu.
Czasami przytłoczone codziennością i troskami.
Mało kto wie co dźwigają na swoich ramionach, z jakimi emocjami i uczuciami się zmagają, jakim wyzwaniom stawiają czoła.
Nie użalają się, nie marudzą, nie porównują, nie oceniają.
Potrafią wspierać innych w trudnych sytuacjach, a same nieustraszenie podejmują „walkę”, często z niewidzialnym wrogiem.
Przeszkody pokonują pracowitością, ambicją, wysiłkiem i wiarą, że dadzą radę.
Inspirują innych do działania.
Idą do przodu.
Czasem tylko się zatrzymują, żeby upewnić się czy aby na pewno podążają właściwą drogą.
Nie stosują autosabotażu, a swoje emocje skrywają w domowym zaciszu, czasem w towarzystwie poduszki, kiedy wszyscy domownicy już śpią.
Dopiero przyciśnięte do muru, zdradzają co je trapi.
Czasem odważne, czasem zagubione.
Tyle razy ile upadają, tyle razy wstają.
Kobiety aktywne, nie zawsze na piedestale, wierne swoim wartościom, zbuntowane przeciwko schematom, konsekwentne w dążeniu do swoich celów, cierpliwe.
Cieszę się, że spotykam je na swojej drodze, bo to prawdziwe, z krwi i kości kobiety.
Wyczuwam ich moc.
Są silne i jednocześnie kruche, raz przebojowe, innym razem wycofane, skupione na sobie i najbliższych.
Choć nie przejdą obok innych obojętnie, swoje szczęście budują na dwóch filarach – relacjach z bliskimi i zdrowiu.
Powiem Wam o jakich kobietach piszę.
Nie tych, które epatują swoimi sukcesami na lewo i prawo, ale tych, które na nie pracują, przechodzą transformację, czasem na nowo szukają swojej drogi.
Znacie takie? Macie takie w swoim otoczeniu?
Ja mam ich wiele i za każdym razem wzruszam się tak samo, kiedy z nimi rozmawiam, kiedy wsłuchuję się i próbuję zrozumieć ile muszą mieć w sobie siły, żeby godzić ze sobą wiele obowiązków.
Uczę się od nich.
Razem tworzymy bliską więź.
Dziś chciałabym powiedzieć tym, które widzą w tych słowach siebie, że:
Emocje, jakie by nie były – pozwólcie im zaistnieć, pozwólcie sobie na ich przeżywanie. Jeśli je macie w sobie, wszystko z Wami w porządku.
Gniew i złość mają za zadanie pobudzić nas do działania, ale też uchronić przed lękami, bólami somatycznymi i chorobami typu nerwica czy depresja.
Smutek też jest bardzo ważną emocją, bo sprzyja głębokiej refleksji. Szczególnie w ostatnim czasie, kiedy tak wiele rzeczy musimy zmieniać, a na nasze plany ma wpływ pandemia. Smutek mówi wiele o nas samych, tym co w danej chwili przeżywamy i jakie wyciągamy z tego wnioski.
Nawet zazdrość, o ile nie jest chorobliwa, destrukcyjna i zawistna, jest cechą, która mobilizuje nas do zrobienia czegoś dobrego dla siebie, pobudza kreatywność i wzmaga gotowość. Warto skorzystać z jej pozytywnego wpływu na nasze życie.
W końcu stres – emocja, która jest nam potrzebna w życiu. To dzięki niej potrafimy zachować czujność, myślimy konstruktywnie i czujemy się zmobilizowani do działania. Jednak nie zawsze. Stres, którym nie potrafimy odpowiednio zarządzić i wobec którego pozostajemy bierni, wyrządza nam ogromną szkodę.
Uczucia to nie woda w czajniku – nie wyłączycie ich jednym ruchem, gdy zaczną buzować za bardzo. Pozwólcie im ułożyć się w Waszych głowach albo wygasnąć, jeśli jest taka konieczność.
Troski nie mijają pozostawione same sobie, choć niewątpliwie wiele z nich rozwiązuje czas. Nie wyrzucicie ich ze swojego życia, nie ukryjecie, ale możecie się uodpornić na częstotliwość ich występowania aż nadejdzie taki dzień, że potraktujecie je jako kolejne zadanie do wykonania.
Już wkrótce zrobię na temat powyższego live’a z ekspertem na swoim instagramowym profilu.
Dziś cieszę się, że mogę spędzać czas z kobietami, o których piszę, że mogę rozmawiać z nimi, pracować, uczyć się od nich, wspierać i być wspieraną.
Cieszę się, że kobiety zaczynają wzajemnie się doceniać.
Wiele jeszcze ze sobą konkuruje i pewnie konkurować będzie, ale najważniejsze, że zmieniają się na skutek kolejnych doświadczeń, przeżyć i emocji, które w sobie przerobiły i że robią to coraz bardziej świadomie.
Przeczytajcie też:
Praca z kobietami i dla kobiet to cudowna misja
„Praca z kobietami i dla kobiet to cudowna misja. Możesz im wiele zaoferować.”
To jeden z najpiękniejszych komplementów, który zapamiętam pewnie na zawsze, a który otrzymałam od bliskiej mi znajomej Moniki. Oddaje to co czuję wewnętrznie i czego wyrazem są moje działania, zarówno te na polu prywatnym, jak i zawodowym.
Właśnie spełniam swoje marzenie i misję współorganizując za niespełna 2 tygodnie warsztaty dla kobiet, których głównym tematem będzie uważność i samoświadomość, praca nad swoim wnętrzem i nauka zarządzania stresem.
Na warsztatach chcemy pokazać kobietom jak radzić sobie w obecnej rzeczywistości stosując odpowiednie techniki relaksacyjne.
Będzie dużo praktycznych ćwiczeń, wewnętrznego wyciszania się, ale prawdopodobnie przerobimy też sporo emocji, które w nas drzemią, a może nawet zakłócają codzienne funkcjonowanie.
Spędzimy 4 dni w miejscu, które sprzyja chillout’owi, gdzie plaża się nie kończy, a spokój wypełnia duszę. Będzie dużo relaksacji, trochę medytacji, obcowania z naturą, uważności oraz zajęć na poprawienie sobie humoru i połączenie się ze swoim wnętrzem.
To będzie czas dla siebie, czas na odzyskanie spokoju, pobudzenie swojej energii i po prostu cieszenie się życiem, bowiem ideą warsztatów jest zajrzenie w głąb siebie, głęboki relaks i złapanie dystansu do tego co niepotrzebnie zabiera nam energię.
Mamy jeszcze kilka wolnych miejsc, więc gdybyście były zainteresowane, dajcie znać na adres: esencja@esencjablog.pl lub wojciechjurojc@gmail.com.
Tu znajdziecie link do wydarzenia (KLIK), a tu i poniżej szczegółowy program (KLIK).
Dziś wieczorem (niedziela, 27.09.2020) o godzinie 20:30 organizuję też live’a na Instagramie (link tutaj -> KLIK) z Laną Jurojc z Conscious Moments, która będzie prowadziła warsztaty m.in. z technik relaksacji, arteterapii, medytacji i uważności i uchyli nam rąbka tajemnicy co nas czeka. Ale nie za dużo, żeby nie psuć niespodzianki uczestniczkom warsztatów.
Jeśli więc jesteś kobietą, która mocno doświadcza życia lub/i chciałaby przeżywać je bardziej świadomie, ale nie chce robić tego kosztem własnego zdrowia, te warsztaty są dla Ciebie!
Dołącz do naszej kameralnej grupy. Wyjeżdżamy już 8 października.
Zapraszamy!
Warsztaty dla kobiet, które pragną żyć bardziej uważnie i świadomie
Inne artykuły, które mogą Was zainteresować:
- „O bliskości, osiędbaniu, świadomych kobietach i pewnym weekendzie w górach” (KLIK)
- „Najlepsze przyjaźnie to te, w których bez skrępowania możemy zachowywać się dziwnie” (KLIK)
- „Kobiecy punkt widzenia. 5 zasad, które pielęgnuję jako kobieta” (KLIK)
- „Jestem kobietą, jestem matką, jestem żoną, wyzwań się nie boję” (KLIK)
- „Życioterapia. Chodzi o to, żeby żyć. Żyć po swojemu” (KLIK)
- „Prosto i uważnie na co dzień. Bo żyć w zgodzie ze sobą można zacząc w każdej chwili” (KLIK)
Fot. Unsplash
[…] Drogocenna, unikalna i skryta kobieca siła […]
Dlatego my kobiety musimy się trzymać razem :))
Dokładnie tak :)) kobity siłą !!!
[…] Drogocenna, unikalna i skryta kobieca siła pochodzi z serwisu […]